Uczniowie tłumnie do kina na "Smoleńsk". Bilety sponsoruje starosta z PiS

Kolejka licealistów przed jarocińskim kinem
Kolejka licealistów przed jarocińskim kinem
Źródło: TVN24 Poznań

Prawie 1,5 tys. uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Jarocina (woj. wielkopolskie) pójdzie do kina na projekcję filmu "Smoleńsk" Antoniego Krauzego. Za bilety - 14 tys. złotych - zapłaciło starostwo, na czele którego stoi przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości.

Zakup już się dokonał. Starostwo kupiło dokładnie 1400 biletów, każdy po 10 złotych. Wejściówki przekazano czterem szkołom ponadgimnazjalnym w powiecie jarocińskim. Na seanse uczniowie pójdą w ramach zajęć. Zazwyczaj sami płacili za podobne wyjścia. Teraz nie będzie ich to kosztować ani złotówki.

- Postanowiliśmy je sfinansować, ponieważ mamy przeprowadzone wszystkie najważniejsze inwestycje w naszych szkołach. Są wyremontowane, dobrze wyposażone, mamy dobrze sfinansowaną oświatę i stać nas aby naszej młodzieży zapewniać dodatkowe zajęcia - tłumaczy starosta jarociński Bartosz Walczak(PiS).

Starosta filmu nie widział

Starosta uważa, że temat katastrofy smoleńskiej jest szczególnie ważny w najnowszej historii naszego kraju.

- Uznaliśmy, że młodzi ludzie powinni obejrzeć ten film tak, aby mogli sobie wyrobić własne zdanie i opinię na ten temat. Uważamy jako zarząd powiatu, że na tym właśnie polega edukacja - dodaje Walczak.

Na postawioną tezę, że film ukierunkowuje opinię w jedną stronę sporu, starosta opowiedział, że się z tym nie zgadza. Jak jednak przyznał, filmu dotychczas nie widział.

Starosta jarociński przeznaczył 14 tys. złotych na bilety

Starosta jarociński przeznaczył 14 tys. złotych na bilety

"Nie wiązałabym tego z chęciami"

Reporterka TVN24 wybrała się pod jedyne kino w Jarocinie, gdzie w piątek pierwsi uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 zobaczyli "Smoleńsk". Biletów starczyło tylko dla połowy uczniów tej szkoły. Choć pokazy nie są obowiązkowe, to dyrektorka szkoły przyznała, że nie było ani jednego ucznia, który nie chciałby brać w nich udziału.

Ten fakt nie przekonuje jednak jednej z nauczycielek, która filmu zobaczyć nie chce.

- Ja na seans nie wchodzę, nie jestem tym zainteresowana. Bilety zostały zakupione i uczniowie po prostu idą na film w trakcie lekcji. Nie wiązałabym tego z chęciami. Włączanie polityki do nauczania to nie jest nasza rola - mówi Hanna Szałkowska, nauczycielka w ZSO 1.

Szkoła zamierza wystąpić do starostwa o więcej wejściówek dla uczniów, którzy ich nie dostali.

Nie tylko Jarocin

W rzeszowskim urzędzie marszałkowskim pracownicy mogą skorzystać ze specjalnej oferty. Kierownictwo poinformowało, że bilety na film "Smoleńsk" będą dofinansowane z funduszu socjalnego, co obniży cenę każdej wejściówki do 5 złotych.

Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: