Za kilka miesięcy w centrum Poznania powinny zakończyć się ciągnące się remonty. Długotrwałe utrudnienia spowodowały, że z mapy miasta zniknęło wiele knajp, lokali i sklepów. Czym nowym zatem miasto może przyciagnąć mieszkańców i turystów? - Ciekawostkami - proponuje Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności.
Sklep "Taternik", lokal "Fuzz", bar Caritas, Galeria Techne z biżuterią i zegarkami, która tradycją nawiązywała do sklepu najsłynniejszego przedwojennego jubilera w Poznaniu Stanisława Szulca - to tylko kilka przykładów miejsc, do których po zakończeniu remontów w centrum Poznania już nie będzie można zajrzeć. Wszystkie zostały zamknięte. Podmioty prowadzące te biznesy nie kryły - dobiły ich remonty. Te za kilka miesięcy mają się wreszcie skończyć. Opustoszałe lokale pewnie dość szybko znajdą nowych najemców. Jednak na swoją markę i historię będą musiały pewnie dopiero zapracować.
Stowarzyszenie Plac Wolności, które punktowało prezydenta Poznania za organizację remontów i broniło wycinki leszczyn na ulicy 27 Grudnia proponuje, by to właśnie historią starać się przyciągnąć ludzi do centrum.
- Pomysł polega na tym, żeby w chodnikach w Poznaniu umieszczać małe nieduże kostki z inskrypcjami o ciekawych zdarzeniach, miejscach i osobach związanych właśnie konkretnie z tym miejscem w mieście - mówi Maria Sokolnicka-Guzek ze Stowarzyszenia Plac Wolności, autorka projektu "Kostki pamięci".
Koncepcja zakłada montaż kamiennych kostek pokrytych blachą z inskrypcjami w istniejących chodnikach na terenie Starego Miasta. - Na razie mówimy tutaj tylko o centrum Poznania, ale docelowo to mógłby być projekt na całe miasto - wyjaśnia.
Dystrybutor w samym środku miasta
Grawerunki miałyby opisywać istotne osoby i miejsca oraz ciekawe zdarzenia. Przykłady? - Stoimy na placu Wolności, to tutaj mieściła się między innymi pierwsza stacja benzynowa dla automobili w Poznaniu - wskazuje.
Stację otwarto w 1925 r. Dystrybutor ustawiono na placu Wolności przy budynku Arkadii.
Była to jedna z pierwszych stacji w kraju. Rok wcześniej "pompę" z paliwem ustawiono w Warszawie. Gdzie wcześniej kupowano benzynę? Sprzedawały je składy chemiczne oraz apteki.
Najnowocześniejsze w kraju kino
Na samym placu Wolności ciekawostek, które można byłoby umieścić na kostkach jest więcej. - Mieliśmy też tutaj Kino Słońce, jedno z największych w Europie, na 1600 miejsc. To także miejsce warte upamiętnia w tym rejonie - zwraca uwagę Sokolnicka-Guzek.
Kino Słońce otwarto 20 grudnia 1927 roku. Był to wtedy najnowocześniejsze kino w kraju. Miało powierzchnię 2500 metrów kwadratowych, było w stanie pomieścić prawie 1800 widzów, dla których miejsca przewidziano na parterze, balkonie i w lożach.
Salon zdobiło sklepienie w kształcie niebieskiego firmamentu z lampą-słońcem pośrodku. Złota kurtyna przed ekranem oświetlana była kolorowymi reflektorami. Wszystko to czyniło z kina prawdziwy wehikuł magiczny, w którym widzowie odbywali cudowne podróże do krainy nieprawdopodobieństwa. W "Słońcu”"widzom zawsze towarzyszyła muzyka - a to za sprawą zainstalowanych w sali organów Wurlitzera, na których grał popularny muzyk i sprawozdawca sportowy Ludomir Budziński - czytamy w książce "Istne kino" Kazimierza Młynarza.
Kino posiadało własną elektrownię, zapewniającą niezależność w dostawach prądu, i stałe oświetlenie w postaci 3600 żarówek.
Od początku przyciągało tłumy. "Słońce" jest już dziś najpopularniejszym pałacem sztuki filmowej w Polsce. Cztery miesiące dzieli nas zaledwie od chwili, kiedy uroczyście otwarte zostały podwoje "Słońca", a już z dumą skonstatować musimy, że prawie pół miljona osób odwiedziło nasz teatr. Cyfra ta mówi sama za siebie! - czytamy w folderze reklamującym kino z 1928 roku.
Winda prawie jak z Wieży Eiffla
- Na placu Wolności znajduje się też najstarsza winda w Poznaniu - wskazuje kolejną potencjalną kostkę Sokolnicka-Guzek.
Winda datowana jest na 1903 roku, choć sam budynek wybudowano 10 lat później. Nie wiadomo, czy wcześniej służyła gdzieś indziej, czy też tyle czasu czekała na montaż. Wyprodukowało ją przedsiębiorstwo Carla Flohra, to samo, które wykonywało windę w Wieży Eiffela.
Pierwsza w Polsce promenada
- Tuż obok placu Wolności jest najstarsza w Polsce aleja promenadowa czyli Aleje Karola Marcinkowskiego - dodaje Sokolnicka-Guzek.
Powstała w 1798 roku. Miała ponad 600 metrów długości i ponad 30 metrów szerokości. Obsadzono ją czterema rzędami włoskich topoli piramidalnych, a jej granicę stanowiły dwie jezdnie, o nawierzchni z "kocich łbów", przeznaczone dla ruchu konnego.
Nie tylko kostki
- Jak widać, tych miejsc jest bardzo dużo i można by naprawdę na ulicach na chodnikach co paręnaście metrów co paręset metrów takie kostki umieścić - wskazuje Sokolnicka-Guzek.
Mowa nie tylko o formie upamiętnienia, ale też o swoistym szlaku turystycznym - w ramach projektu Sokolnicka-Guzek proponuje, żeby stworzyć mapę, na której znajdą się kostki. Tak, by każdy turysta mógł ich poszukać i poznać różne ciekawostki.
- Oprócz samego montażu tych kostek i ustalenia na przykład 10 pierwszych miejsc, które byłyby takim początkiem tej całej akcji, można byłoby zrobić mapę oraz grę terenową. Do tego warto pozwolić samym poznaniakom na wskazywanie takich miejsc, w których widzieliby te kostki pamięci - wskazuje Sokolnicka-Guzek.
Jakie są szanse na realizację pomysłu? - Projekt został zgłoszony w tegorocznej edycji Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, jednak nie jest zgodny z jego zasadami - wyjaśnia Joanna Żabierek, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Poznania.
Został on odrzucony, bo do budżetu obywatelskiego nie mogą być zgłaszane projekty dotyczące form upamiętniania.
Jak przekazała Żabierek, "obecnie nie są prowadzone działania, zmierzające do realizacji działań przedstawionych w projekcie".
Niemniej nie oznacza to, że został on już skreślony. - Przedstawiałam go już wiceprezydentowi Jędrzejowi Solarskiemu gdy wskazywałam "priorytety dla centrum", później na spotkaniu z Biurem Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta. Zależy mi na realizacji, uważam, że jest to ciekawa koncepcja, przybliżająca ciekawostki o mieście w sposób ogólnodostępny - kończy Sokolnicka-Guzek.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań