Mówił, że jest amerykańskim biznesmenem i że bardzo ją kocha. Obiecał nawet ślub. Kiedy poprosił ją o pożyczenie pieniędzy, by ratować firmę przelała mu kilkadziesiąt tysięcy. Straciła pieniądze i "miłość".
Mieszkanka Trzemeszna zakochała się w oszuście matrymonialnym. Poznali się na jednym z portali społecznościowych pod koniec 2018 roku. I coś zaiskrzyło.
Mężczyzna twierdził, że jest amerykańskim biznesmenem. Zapewniał, że ją kocha, obiecywał małżeństwo.
- Dość szybko zdobył zaufanie kobiety i zauroczył ją. Nagle zaczął twierdzić, że jego firma ma chwilowe kłopoty finansowe. Prosił o pożyczenie pieniędzy. Obiecywał oddać je szybko z nawiązką. Kobieta w kilku przelewach przekazała mu na konto kilkadziesiąt tysięcy złotych - poinformowała gnieźnieńska policja.
Wielka miłość zakończyła się wraz z przelewem.
Sprawą zajmuje się się policja, ale na razie nie udało się ustalić tożsamości oszusta.
"Nie daj się nabrać na amory internetowych oszustów"
Gnieźnieńscy policjanci nieraz otrzymywali podobne zgłoszenia. Dlatego po raz kolejny przestrzegają przed internetowymi oszustami.
Oszuści często wzbudzają zaufanie, są niezwykle czuli i obiecują wspólną przyszłość, nierzadko małżeństwo, a problem pojawia się w momencie, gdy nagle brakuje im pieniędzy.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock