Strażacy zgłoszenie o pożarze w budynku jednorodzinnym w Trzemesznie odebrali przed godziną 6. - Na miejsce dyżurny wysłał zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzemesznie oraz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gnieźnie. Łącznie na miejscu było sześć zastępów straży pożarnej oraz policja i pogotowie ratunkowe - mówi młodsza kapitan Kamila Kozłowska z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie.
Strażacy, którzy przybyli na miejsce, zastali ogień w pokoju. - Pożar był na łóżku medycznym, na którym leżał 72-letni mężczyzna z niepełnosprawnością. Pożar nie był duży, strażacy zdołali ugasić go przy pomocy gaśnicy - relacjonuje Kozłowska.
Wszedł do pokoju, zobaczył ogień
Niestety, 72-latka nie dało się uratować. Służby stwierdziły zgon mężczyzny.
Mężczyzna był sam w domu. - Znalazł go jego syn, który przed pracą przyjechał do ojca i po wejściu do pokoju zobaczył ogień. Z zewnątrz nie było żadnych widocznych oznak pożaru - przekazuje strażaczka.
Według wstępnych ustaleń pożar mogło spowodować zwarcie instalacji elektrycznej przy łóżku, na którym leżał 72-latek. - Biegły z zakresu pożarnictwa będzie wyjaśniał szczegółową przyczynę tego zdarzenia - podkreśla Kozłowska.
Autorka/Autor: FC/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP Gniezno