Pojechał na grzyby i zaginął. Tragiczny finał poszukiwań

Ratownicy od kilku dni poszukiwali 72-latka z Trzcianki
Do zdarzenia doszło w Trzciance
Źródło: Google Earth
Nie żyje 72-letni mieszkaniec Trzcianki (Wielkopolska), który w sobotę pojechał do lasu na grzyby i nie wrócił. Ciało mężczyzny znalazła w środę rano przypadkowa osoba.

Po godzinie 13 Komenda Powiatowa Policji w Czarnkowie poinformowała o zakończeniu poszukiwań 72-letniego mieszkańca Trzcianki, który w sobotę rano pojechał rowerem na grzyby i ślad po nim zaginął. Mężczyznę znaleziono w drugiej dobie poszukiwań. 72-latek nie żyje.

- Mężczyznę znalazła w lesie przypadkowa osoba. Niestety, spełnił się czarny scenariusz. Zaginionego znaleziono około godziny 10, ale zależało nam, żeby najpierw poinformować rodzinę - powiedziała mł. asp. Monika Cichosz, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie i dodała: - Zaplanowano już sekcję zwłok. Wykluczono udział osób trzecich.

Pojechał na grzyby

Mężczyzna wyszedł z domu w sobotę. Wziął rower i pojechał na grzyby. Nikogo nie poinformował w jakim kierunku się udaje. Zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło w poniedziałek. Rozpoczęły się poszukiwania.

We wtorek wieczorem policja opublikowała jeszcze nagranie z jednej z przydomowych kamer w Trzciance, która zarejestrowała 72-latka na rowerze jak wiezie laskę inwalidzką. Zaginiony był widziany na ul. Olchowej i poruszał się w kierunku ul. Wieleńskiej. Potem ślad się urywał.

Apel policji

- Apelujemy, by w przypadku zaginięć nie czekać 24 godzin, czy 48 jak to czasem pojawia się w serialach. Jeśli senior znika i nie ma go przez kilka godzin, a wiemy też o jego schorzeniach, to warto od razu poinformować służby. Mamy wtedy większe szanse na to, by skutecznie pomóc - dodała mł. asp. Cichosz.

Ratownicy od kilku dni poszukiwali 72-latka z Trzcianki
Ratownicy od kilku dni poszukiwali 72-latka z Trzcianki
Źródło: KPP Czarnków
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: