20 tysięcy szwedzkich kibiców pożegnało podczas poniedziałkowego meczu AIK Solna - IFK Goeteborg Ivana Turinę. Zwycięstwo gospodarze dedykowali tragicznie zmarłemu byłemu bramkarzowi Lecha Poznań.
Spotkanie szwedzkiej ekstraklasy od samego początku było hołdem dla zmarłego 32-letniego golkipera AIK Solna.
Już przy wyjściu piłkarzy na boisko na trybunie zajmowanej przez kibiców gospodarzy pojawiła się wielka sektorówka przedstawiająca twarz Chorwata z napisem "Ivan Turina, zawsze naszym bohaterem". To był jednak dopiero początek wzruszającego pożegnania tragicznie zmarłego piłkarza, jakie przyszykowali mu miejscowi kibice.
Piłkarze gospodarzy wyszli na boisko ubrani w koszulki z numerem 27 i nazwiskiem Chorwata. Wielki trykot rozłożono także na środku boiska. Mecz poprzedziła minuta ciszy. W czasie meczu kibice skandowali jego nazwisko, wymachiwali również flagami upamiętniającymi bramkarza.
Przerwane spotkanie
Za bramką zajmowaną zwykle przez Chorwata szwedzcy kibice złożyli tysiące róż. Kwiaty sprzedawali przez meczem kibice AIK. Cały dochód z ich sprzedaży ma zostać przekazany rodzinie piłkarza.
W 27. minucie spotkania zawodnicy wykopali piłkę poza boisko. Sędzia przerwał na chwilę mecz, a piłkarze AIK i IFK, razem z arbitrem, stanęli i bili brawo na cześć Turiny.
W przerwie meczu na telebimach można było zobaczyć zaproszenie na charytatywne spotkanie AIK z Dinamo Zagrzeb, które zostanie rozegrane 13 maja. Do przyjścia na mecz i wsparcia rodziny Ivana Turiny zachęcali m.in. Zlatan Ibrahimović, Luka Modrić czy Mario Mandżukić.
Mecz AIK Solna - IFK Goeteborg zakończył się wynikiem 3:1. Gospodarze dedykowali zwycięstwo swojemu boiskowemu koledze.
Czekają na wyniki sekcji
Ivan Turina zmarł we śnie. Nie ogłoszono jeszcze wyników sekcji zwłok. Lekarze AIK w licznych wywiadach mówili, że Chorwat miał pewną wrodzoną wadę serca, ale nie przeszkadzała mu ona w uprawianiu sportu.
Bramkarz przechodził wszelkie niezbędne badania kardiologiczne. Z kolei bałkańskie media piszą, że w pierwszej połowie lat 90., również w młodym wieku, na serce zmarł jego ojciec.
Chorwacki piłkarz osierocił dwie córki-bliźniaczki. Jego ciężarna żona spodziewa się syna.
Rok w Lechu
Turina był wychowankiem Dinama Zagrzeb, a później występował w kilku innych mniej znanych chorwackich klubach. W 2007 roku wyjechał do Grecji, gdzie grał w Skodzie Xanthi. W sezonie 2008/09 wystąpił w 12 spotkaniach polskiej ekstraklasy w barwach Lecha Poznań, zdobył z nim krajowy puchar.
Później na krótko wrócił do Dinama, a w 2010 roku trafił do AIK. W młodzieżowych reprezentacjach Chorwacji (U-17, U-19 i U-20) mierzący 197 cm wzrostu Turina zanotował 10 gier, zadebiutował też w seniorskiej kadrze, w spotkaniu z Hongkongiem.
IVANA TURINĘ WSPOMINAJĄ KOLEDZY Z LECHA POZNAŃ: PIOTR REISS I RAFAŁ MURAWSKI:
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: sydsvenskan.se/svd.se/tv2.no/trportal.hr