Trzy osoby odpowiedzą za namalowanie graffiti na jednym z pociągów stojących na stacji w Ostrowie Wielkopolskim. Dwie z zatrzymanych to studentki poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Grozi im nawet do 5 lat więzienia.
- Maszynista na dworcu Ostrów Południowy zauważył, że pociąg, do którego wsiada, został pomalowany. Wzdłuż jego boku, zostały naniesione farbą różnego rodzaju napisy. Natychmiast poinformował o tej sprawie policję - informuje Artur Kurczaba, oficer prasowy ostrowskiej policji.
"W pewnym zakresie można nazwać sztuką"
Na miejscu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zatrzymali dwie młode dziewczyny, fotografujące pomalowany pociąg.
- Na ubraniach dziewczyn były wyraźne ślady farby, dlatego zostały one zatrzymane. Szybko udało się ustalić, że to one odpowiadają ze graffiti. Zatrzymane to studentki Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. To, co zrobiły, w pewnym zakresie można nazwać sztuką, ale zapewne takiego kierunku jak "Malowanie pociągów", żadna uczelnia nie ma w programie nauczania - ironizuje Kurczaba.
Nie pierwszy raz
Zatrzymane kobiety, w wieku 31 i 32 lat, pochodzą z Lublina i Nakła nad Notecią. Starsza z nich znana już była już wcześniej policji - była notowana za malowanie graffiti na budynkach w Poznaniu i Bydgoszczy.
Oprócz dwóch kobiet, zatrzymano także 29-letniego mężczyznę. - Kobiety przyjechały do Ostrowa Wielkopolskiego, by spotkać się z 29-latkiem. Cała trójka po wypiciu kilku piw, za pomocą farb w sprayu, wymalowała pociąg na łącznej powierzchni 21 metrów kwadratowych - wyjaśnia Kurczaba.
Grozi im 5 lat
PKP oszacowało straty na 2,5 tys. zł. Policyjne dochodzenie wykazało, że 29-latek, pochodzący z Bydgoszczy, w ten sam sposób pomalował jeszcze dwa wagony na terenie Ostrowa Wlkp.
Trójka grafficiarzy stanie teraz przed sądem. Grozi im nawet 5 lat więzienia.
Autor: FC/mz / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Ostrów Wielkopolski