W pracy skrupulatnie szuka śladów zbrodni, w wolnych chwilach przeczesuje wybrane tereny z wykrywaczem metalu. Podczas jednego z takich spacerów urządzenie zapikało. Wtedy okazało się, że policjant ze Strzelec Krajeńskich (woj. lubuskie) znalazł XIV-wieczną pieczęć rycerską.
Aspirant Daniel Wawrzyniak ze Strzelec Krajeńskich (woj. lubuskie) może się pochwalić ciekawym znaleziskiem, które nie ma nic wspólnego z jego pracą.
- Obowiązki służbowe i rodzinne łączy ze swoją pasją. Kiedy ma tylko na to czas, z wykrywaczem metalu szuka ciekawych i nietypowych przedmiotów - poinformował mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji.
I tak technik kryminalistyki, "uzbrojony" w wykrywacz metalu, trafił na znalezisko z XIV wieku.
- W pewnym momencie jego wykrywacz zasygnalizował, że w ziemi znajduje się coś metalowego. Po dokładnym sprawdzeniu i oczyszczeniu okazało się, że to pieczęć rycerska. Została ona już przekazana konserwatorowi zabytków - tłumaczy Bartos.
Kilka miesięcy wcześniej aspirant odnalazł krzyżacką monetę pochodzącą również z XIV wieku.
Tylko z pozwoleniem
Policjanci przypominają, że na poszukiwania skarbów z wykrywaczem metalu trzeba mieć zgodę od konserwatora zabytków, a złamanie tych przepisów jest traktowane jak przestępstwo.
- Dlatego, aby pasja nie przysporzyła nam niepotrzebnych problemów z prawem, ważne jest, aby zadbać o niezbędne wymogi formalne. Aspirant Wawrzyniak posiada takie zezwolenie - dodaje Bartos.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja