Uszkodził 28 aut strzałami z wiatrówki, wcześniej jeździł po osiedlu rowerem i obrzucał kamieniami witryny sklepowe. 35-latek, którego w poniedziałek zatrzymała policja, decyzją sądu na trzy miesiące trafi do aresztu. Prokuratura postawiła mu 31 zarzutów. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.
Poznański sąd rejonowy przychylił się do wniosku prokuratury, 35-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Nie przyznaje się do winy.
Posiedzenie aresztowe trwało ponad dwie godziny, bo mężczyźnie postawiono aż 31 zarzutów. - To zarzuty zniszczenia mienia, sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia osób oraz kradzieży roweru - wymieniała Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. 35-latkowi grozi teraz 5 lat pozbawienia wolności.
Strzelał jeżdżąc na rowerze
Mężczyzna działał od początku miesiąca. Swoje niszczycielskie plany realizował poruszając się na rowerze. - Od pierwszego lipca obrzucił kamieniami cztery sklepy, później również salon fryzjerski - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
7 lipca rowerzysta zdecydował się użyć konkretniejszej broni - zaczął strzelać z wiatrówki do aut zaparkowanych na Naramowicach oraz na os. Kosmonautów.
Do zeszłego tygodnia zdążył uszkodzić 28 samochodów. Pierwsze zgłoszenia o zniszczonych autach spłynęły na policję w czwartek. Uszkodzonych zostało 18 samochodów. Sytuacja powtórzyła się w niedzielę, kiedy zniszczył 10 kolejnych aut.
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24