Zasłynął pytaniem o grasujących po Poznaniu łowcach organów i zwróceniem się do wiceprezydent, by "ruszyła tyłek". Teraz poznański radny PiS w kontrowersyjny sposób ubiega się ponownie o mandat. Na swojej stronie Michał Boruczkowski zamieścił grę, która polega na strzelaniu do konkurencyjnych ugrupowań.
"Za każdy zestrzelony obiekt .N zdobywacie 400 głosów wyborców, za SLD – 500, a za PO – 1.000 głosów. Dodatkowo, na końcu gry, w roli wielkiego, złego bossa jest niszczyciel Rainbow Jack. Jeśli pokonacie Rainbow Jacka to zdobywacie 10.000 głosów i fotel Prezydenta Miasta Poznania" - tak reklamuje swoją grę Michał Boruczkowski.
Jak sam przypomina, to już kolejna edycja gry. - Pierwsza powstała w 2014 roku. Wtedy się spodobała i mieszkańcy prosili mnie, by przy okazji kolejnych wyborów powstała druga część - mówi.
Strzelaj do prezydenta w berecie
Wówczas strzelano do logo PO i SLD, a na końcu do "Wyczesanego" - postaci nawiązującej do ówczesnego prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego. Teraz w ostatniej fazie na gracza czeka "Rainbow Jack". Statek przypomina głowę Jacka Jaśkowiaka w berecie. - Wizerunek prezydenta Jaśkowiaka w berecie, był jednym z wizerunków wyborczych pana prezydenta, więc pasuje do pojedynku w kampanii wyborczej - tłumaczy Boruczkowski.
Jak dodaje, statki. do których się strzela, są bezzałogowe. - Nie strzela się do ludzi - zaznacza.
Co będzie na ulicy?
Jego rywale polityczni reagują różnie. - W moim przekonaniu to wręcz brutalne. Dziwie się, że członkowie PiS pozwalają na coś takiego. Wiadomo, czasy są takie, że kampania wyborcza przenosi się do internetu. Obawiam się, co by się działo, gdyby radny przeniósł swoje działania na ulice. Liczę, że koledzy partyjni radnego Boruczkowskiego zareagują tak szybko, jak szybko radny Boruczkowski usuwa nieprzychylne komentarze ze swojego fanpage'a - mówi Maria Lisiecka-Pawełczak, radna PO, która rywalizuje o mandat m.in. z Boruczkowskim.
Prezydent Poznania nie jest zaskoczony nietypową formą walki o wyborców. - PiS wielokrotnie podczas tej kadencji pokazywał, że oni się najbardziej lubią bawić - mówi Jacek Jaśkowiak.
I dodaje: - Szereg interpelacji, które składał radny Boruczkowski, to była swego rodzaju zabawa czy happeningi. Zachęcałbym radnych PiS raczej do ciężkiej pracy.
Zasłynął pytaniem o "łowców organów"
W minionej kadencji Boruczkowski złożył 280 interpelacji. Pytał m.in. o grasujących w mieście łowców organów czy możliwość utworzenia w Forcie Va "królestwa tzw. melanżu".
Radny Boruczkowski, podobnie jak w poprzednich wyborach samorządowych, startuje z trzeciego miejsca na liście PiS w okręgu obejmującym m.in. Strzeszyn i Piątkowo. W poprzednich wyborach jego partia uzyskała w okręgu dwa mandaty. - Liczymy na ich utrzymanie - mówi.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: boruczkowski.pl / TVN 24 Poznań