W hali przemysłowej działała zaawansowana technologicznie plantacja konopi indyjskich. W specjalnie przygotowanym pomieszczeniu znajdowały się tam setki roślin w ostatnim stadium wzrostu.
Przy sprawie pracowali policjanci z wydziału antynarkotykowego komendy wojewódzkiej w Poznaniu i prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach. - W jednej z hal przemysłowych na terenie miejscowości Stęszew ukryta była imponująca plantacja konopi indyjskich. W specjalnie przygotowanym pomieszczeniu znajdowały się setki roślin w ostatnim stadium wzrostu. Cała plantacja była wyposażona w zaawansowany technologicznie system nawadniania, oświetlenia, nawożenia i wentylacji - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Do likwidacji grupy zajmującej się uprawą konopi indyjskich i produkcją marihuany doszło 24 kwietnia. Borowiak dodał, że dzięki skoordynowanej akcji policjantów z KWP Poznań oraz grupy realizacyjnej KMP Poznań, udało się zatrzymać trzy osoby, które odpowiadają za prowadzenie tej nielegalnej działalności.
Kolejna plantacja w budynku po pieczarkarni
Andrzej Borowiak przekazał, że podczas dalszych działań służb, znaleziono kolejną plantację, w nieczynnym budynku pieczarkarni. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Szamotułach, który na wniosek policji oraz prokuratury, aresztował podejrzanych.
- Policjanci cały czas współpracowali z prokuratorami, aby doprowadzić sprawę do końca. W wyniku akcji udało się zabezpieczyć nie tylko narkotyki, ale także sprzęt służący do ich produkcji, którego wartość szacuje się na ponad 650 tysięcy złotych - podsumował Borowiak. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Wielkopolska