Był w kilkudziesięciu krajach na świecie, zwiedził mnóstwo miast, poznał tysiące ludzi, po czym wrócił do Polski i wystawił swoje mieszkanie na sprzedaż. Mowa o poznańskim podróżniku Macieju Pastwie, który całą kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania zamierza przekazać na odbudowę zniszczonej podczas trzęsienia ziemi szkoły w Nepalu.
Do szkoły, którą chce odbudować poznański podróżnik chodziło 300 dzieci. Dziś nie mają gdzie się uczyć.
- Poziom edukacji w Nepalu jest bardzo niski, natomiast dzieci chętnie się uczą. Głównym problemem jest brak funduszy na edukację oraz katastrofy, które cyklicznie nawiedzają ten kraj. Obiekty w Nepalu nie są budowane w sposób, który gwarantowałby im odporność podczas trzęsień ziemi -tłumaczy podróżnik.
Szkoła, która chce odbudować Maciej Pastwa ma być wytrzymała i przetrwać kilkadziesiąt lat.
"Nie jest sztuką zapisać coś w testamencie"
Kwota którą trzeba zebrać jest bardzo duża, bowiem to aż 400 tys. złotych. Pieniądze zbierane są na wiele sposobów. Jednym z nich są bezpośrednie wpłaty poprzez profil "Polak Potrafi".
Pastwa liczy na to, że połowę kwoty uda się mu zebrać. Środki mają pochodzić ze sprzedaży jego mieszkania. - Wystawiłem je za 192 tys. złotych. Liczę na to, że znajdzie się ktoś z dobrym sercem. Nie jest sztuką przepisać w testamencie swoje dobra i przekazać je po śmierci. Sztuką jest podzielić się nimi za życia - mówi.
Im szybciej szkoła zostanie wybudowana, tym prędzej dzieci zaczną się uczyć. Warunki, które panują w Europie są zupełnie inne jak Nepalu, dlatego - jak mówi Pastwa - ten projekt ma szczególną wartość i liczy się każda złotówka.
Autor: db, fc / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN