"Słoń gej" stracił cios. Dentyści z RPA pomogli

Operację, która wróciła zwierzęciu zdrowie, przeprowadzili specjaliści z RPA
Operację, która wróciła zwierzęciu zdrowie, przeprowadzili specjaliści z RPA
Źródło: Zoo Poznań
Najsłynniejszy mieszkaniec poznańskiego Nowego Zoo przeszedł ważną operację. Słoń Ninio, znany z tego, że cztery lata temu radny Michał Grześ oskarżył go o homoseksualizm, musiał mieć usunięty cios.

- Ninio musiał przejść aż trzy operacje w ciągu pół roku, aby wreszcie być zdrowym - informują pracownicy Nowego Zoo.

Bez lewego siekacza

Po ostatniej 14-letni słoń stracił cios, czyli jeden z dwóch wydłużonych górnych siekaczy.

- Zwierzęta używają ich do łamania gałęzi, wykopywania korzeni, do zabaw, a także do walki - niestety, nie zawsze cios wytrzymuje siłę słonia. Uszkodzonego ciosa nie udało się uratować, a infekcja groziła zakażeniem, więc zapadła decyzja o usunięciu zainfekowanego zęba - wyjaśnia zoo.

Dentyści z RPA

Operacje słonia już pod koniec zeszłego roku wzbudzały zainteresowanie radnych. Wszystko za sprawą poprawki do miejskiego budżetu, w której na leczenie zębów słonia przeznaczono aż 24 tys. złotych. - Konieczne było ściągnięcie stomatologów z RPA - tłumaczył tvn24.pl Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Specjaliści z Pretorii leczenie zębów musieli wykonywać etapami - Ninio przechodził bowiem operację na leżąco a przebywanie zbyt długo w tej pozycji może uszkodzić narządy wewnętrzne słonia. Tymczasem 14-letni słoń miał nienaturalnie wielkie ciosy jak na swój młody wiek i za jednym razem nie dało się ich wyleczyć.

Pierwsze dwie operacje wykonano w listopadzie 2012 roku. Częściowo usunięto lewy cios oraz zaplombowano cios prawy, któremu także groziło zakażenie ze względu na uszkodzenia i częściowe odsłonięcie kanału zęba. Teraz chory cios całkowicie usunięto.

- Operacja trwała nieco ponad 3 godziny i zakończyła się również sukcesem. Rana zabliźni się w ciągu około 6 miesięcy. Już teraz widać, że Ninio czuje się o wiele lepiej pozbawiony chorego zęba - tłumaczą pracownicy ogrodu.

Miał bić słonice

Problemy z zębami to nie pierwsze kłopoty Ninio w Poznaniu. Cztery lata temu słoń został oskarżony przez radnego Michała Grzesia (PiS) o homoseksualizm.

– Nie po to wydawaliśmy 37 mln zł na największą w Europie słoniarnię, aby mieszkał w niej słoń gej – rzucił radny na posiedzeniu miejskiej rady. – Mieliśmy mieć stado słoni, a skoro Ninio woli kolegów od koleżanek, to w jaki sposób spłodzi potomstwo? – pytał na sesji rady miasta.

Swoje wątpliwości co do orientacji seksualnej słonia uzasadniał jego zachowaniem w poprzednich ogrodach zoologicznych. W warszawskim zoo Ninio miał bić trąbą słonice i spychać je do basenu. Interesował się za to samcami.

Znany jako "słoń gej"

Dzięki interpelacji radnego Grzesia, Ninio stał się znany na całym świecie jako słoń gej. O poznańskim zwierzęciu mówiły i pisały m.in Sky News, ABC News, "Independent" czy "Daily Telegraph".

Zoo zaprzeczyło rewelacjom radnego PiS.

Gej czy nie gej?

Rok później 10-letni Ninio zaczął interesować się samicami. Dojrzałość płciową słonie osiągają w wieku ok. 14 lat. Ten wiek osiągnęło właśnie zwierzę. Niedługo więc będzie można wyrokować o jego preferencjach.

Zobacz archiwalny reportaż o poznańskim słoniu:

Sprawa słonia poruszyła Poznań

Sprawa słonia poruszyła Poznań

Autor: FC/mz / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: