- To miejsce powinno żyć przez cały rok - przekonuje operator Stadionu Miejskiego w Poznaniu. Planowane jest stworzenie strefy Lecha, gdzie będzie można oglądać mecze wyjazdowe "Kolejorza". Trwają też negocjacje w sprawie wynajmu powierzchni jednej z sieci marketów. Ale na tym pomysły się nie kończą.
- Naszym celem jest, by stadion żył również w dniach niemeczowych. Dzięki nowemu sponsorowi drużyny powstanie strefa Lecha, która będzie miejscem dostępnym dla kibiców przez cały rok. Będzie można przyjść ze znajomymi i obejrzeć na przykład wyjazdowy mecz naszych piłkarzy. Na Grunwaldzie takiego miejsca brakowało. W sierpniu chcemy przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami Grunwaldu i chcemy poznać oczekiwania, jakie mają wobec stadionu - powiedziała PAP Joanna Dzios, rzeczniczka konsorcjum Marcelin Management.
Wokół piłki
Na poznańskim Stadionie Miejskim do końca roku dominować będzie przede wszystkim piłka nożna. W tym roku nie jest możliwe przeprowadzenie jakiejkolwiek imprezy niepiłkarskiej na płycie boiska, bowiem drużyna Lecha już rozpoczęła rozgrywki. A ewentualny koncert wiązałby się m.in. z wymianą murawy, która została położona zaledwie półtora miesiąca temu.
Zarządca obiektu rozpoczął jednak rozmowy z agencjami koncertowymi. - My jesteśmy jak najbardziej otwarci na takie imprezy, ale też jesteśmy ograniczeni terminami, bowiem w rachubę wchodzi tylko letnia przerwa między rozgrywkami – wyjaśnia Dzios.
Operator chciałby zorganizować na terenie stadionu imprezy mniej spektakularne, dla lokalnej społeczności. Mogłoby to być bienalle sztuki współczesnej, kino letnie, warsztaty plastyczne dla dzieci, teatr tańca. A może warto byłoby wybudować skatepark? - zastanawia się Dzios.
Zakupy na stadionie? Na terenie stadionu do wykorzystania jest 6 tysięcy metrów kw. powierzchni biurowej. Swoje siedziby mają już tutaj Wielkopolski Związek Piłki Nożnej, spółka Euro Poznań 2012 oraz przychodnia lekarska. Jak wyjaśniła rzeczniczka operatora, część z tych pomieszczeń jest już wynajęta, prowadzone są rozmowy z kolejnymi, potencjalnymi kontrahentami. Niewykluczone, że jednym z najemców będzie market jednej z popularnych sieci. Lech prowadzi też rozmowy z firmą, której nazwa mogłaby znaleźć się w nazwie stadionu. Klub mógłby zarobić na tym ok. 1,5 mln euro rocznie. Jak podała Dzios, w tej chwili trudno określić, kiedy rozmowy zostaną sfinalizowane.
Autor: fc/roody/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: 2012.org.pl | Carte