Dystansu do siebie na pewno dominikankom odmówić nie można. Właśnie zamieściły na swoim fanpage'u krótki film, w którym przemierzają korytarz, drepcząc jak pingwiny.
- Siostry jesteście THE BEST - komentują wideo internauci.
- Miałyśmy głupawkę dzisiaj rano, a ponieważ śledzimy te nieoficjalne "dni...", to wiedziałyśmy, że dzisiaj Dzień Pingwina i zastanawiałyśmy się, co zrobić z tej okazji. Jesteśmy przemęczone pracą, budową domu dla naszych chłopców - to są efekty, nie mamy żadnych granic - mówi siostra Eliza Myk, nie przestając się uśmiechać.
Zmarnowanie ciężką pracą dało pozytywny efekt, bo o ich domu pomocy społecznej może się teraz w internecie zrobić głośniej.
W szczytnym celu
Ich placówka działa w Broniszewicach (woj. wielkopolskie, koło Pleszewa). To tam opiekują się całą dobę 56 niepełnosprawnymi chłopcami. Zapewniają czyste łóżka, wyżywienie, ubrania.
Ośrodek mieści się w miejscowym pałacyku. Kontrola lokalnych strażaków wykazała tam jednak pewne usterki, które dla sióstr są niemożliwe do usunięcia. - Siostry poprosiły o przesunięcie realizacji naprawy tych usterek do 2018 roku, a jednocześnie zdecydowały wybudować nowy dom - mówi Mariusz Glapa z pleszewskiej PSP.
- Nowe standardy są takie, że trzeba by zabudowywać ciągi ewakuacyjne, a pałacyk jest na tyle ciasny, że nie da się wszystkiego zrobić - wyjaśnia siostra.
Nie chcą zostawić chłopaków bez dachu nad głową, zbierają więc na budowę nowego. Ludzie podarowali im już trzy miliony złotych, ale dwóch wciąż brakuje.
Wszystkich, którzy chcą i mogą wspomóc DPS w Broniszewicach siostry zapraszają na specjalnie utworzoną stronę: domchlopakow.pl. Tam można dowiedzieć się, czego najbardziej podopiecznym potrzeba i gdzie wpłacać pieniądze.
Autor: ww/i/jb / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/DPS Broniszewice