Prowadząca na stadion miejski ulica Bułgarska przeszła przed Euro kapitalny remont. Drogowcy wymienili nawierzchnię na obu nitkach jezdni, a na skrzyżowaniu z Marszałkowską ustawili nową sygnalizatory świetlne. W tym jedne na zapas.
Wyrośnie jasna, długa, prosta
Bonusowy sygnalizator jest ustawiony bokiem do Bułgarskiej, więc kierowców dezorientować nie powinien. Wielu pieszych jego widok jednak zaskakuje, bo w tym miejscu na Bułgarską trudno byłoby wjechać nawet quadem. Dostępu do jezdni broni solidny murek.
Sygnalizator stoi kilkaset metrów od stadionu: - Docelowo miało powstać tam osiedle, stąd budowa wjazdu, który zapewni mu obsługę komunikacyjną. Pytanie o to, kiedy osiedle będzie gotowe należy skierować do dewelopera, który je wybuduje – wyjaśnia Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich.
ZDM zapewnia, że światła nie będą niepotrzebnie migały, czekając na wybudowanie nowego osiedla: - Wydaliśmy już polecenie wyłączenia i przekreślenia sygnalizacji – mówi Libich.
Rozwój regionalny
Remont Bułgarskiej rozpoczął się jeszcze w 2008 roku. Najdłuższy i i najtrudniejszy był ostatni etap - prace na odcinku między Marcelińską a Grunwaldzką.
Cały remont kosztował ok. 47 milionów złotych. Ostatni etap - 20 milionów. Większość kosztów pokryły pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Poznań myśli na zapas
Sygnalizacja brzy Bułgarskiej, to nie jedyna inwestycja w mieście przygotowana na zapas. Znacznie więcej emocji budzi "wiadukt widmo" nad drogą, której jeszcze nie ma - projektowaną III ramą komunikacyjną.
Na odcinek, która ma tworzyć ring komunikacyjny dookoła centrum, w najbliższym czasie nie będzie pieniędzy. - Mieliśmy dofinansowanie ze środków unijnych na ten wiadukt, stąd jego budowa była uzasadniona - tłumaczy Tomasz Libich z ZDM.
Autor: FC/mz / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Michał Beim