Zaniedbana plaża, dziurawe pomosty i restauracja przypominająca czasy komuny - tak dziś wygląda poznańskie Jezioro Rusałka. To ma się jednak zmienić, bo udało się znaleźć nowego dzierżawcę. Droga do jego wyłonienia była długa i wyboista.
- Widząc potrzeby rekreacyjne mieszkańców naszego miasta, Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji podejmowały starania w celu pozyskania inwestora, który zapewni właściwe i efektywne wykorzystanie terenów rekreacyjnych nad Rusałką - mówi Łukasz Miadziołko, z-ca dyrektora ds. rozwoju POSiR. Do wyłonienia dzierżawcy potrzeba było kilku przetargów. Za pierwszym razem nikt się nie zgłosił, za drugim wykryto pewne nieprawidłowości. Za trzecim razem w końcu się udało.
- W trzecim przetargu komisja wyłoniła najkorzystniejszą ofertę, pochodzącą od firmy MAK-BIS. Co ciekawe, Fundacja Familijny Poznań, pomimo wcześniejszej chęci przejęcia terenów poza konkursem, nie złożyła swojej oferty w żadnym z przetargów - mówi Miadziołko.
Rusałka zyska 700 mln zł
Firma Mak-Bis zamierza postawić na sport i rekreację. Według planu, zainwestuje 700 tysięcy złotych w ciągu trzech lat. Rusałka w Poznaniu zyska wypożyczalnię sprzętu wodnego: rowerów wodnych, łódek, kajaków oraz akcesoriów do windsurfingu. Ponieważ umowa dzierżawy jeszcze nie została podpisana, właściciel firmy "Mak-Bis" nie chce mówić o szczegółach. Przekazanie terenów ma nastąpić we wrześniu tego roku. Póki co udostepnione zostały wizualizacje zmian, jakie zajdą na terenie Rusałki.
Autor: pg/kk / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: POSiR