Prezydent Jacek Jaśkowiak deklaruje chęć pomocy osobom potrzebującym, pochodzącym na przykład z terenów objętych działaniami wojennymi. - Poznań na to stać - mówi rzeczniczka włodarza. - Prezydent w swoim liście napisał, że chodzi o sprowadzanie uchodźców z Syrii. O tym mowy być nie może - ripostuje Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceminister spraw zagranicznych. Według niego propozycja Jaśkowiaka to zagrywka z okazji zbliżających się wyborów samorządowych.
Według wiceministra ubiegający się o reelekcję prezydent Jacek Jaśkowiak "zgłasza inicjatywę sprowadzenia imigrantów z Syrii z pobudek nie do końca merytorycznych".
Hanna Surma, rzeczniczka prezydenta Poznania, mówi, że Jaśkowiak deklarował chęć przyjęcia potrzebujących już wcześniej - Tym razem ponowił deklarację udzielenia pomocy osobom pochodzącym na przykład z terenów objętych działaniami wojennymi. - To konsekwentna kontynuacja wcześniej złożonej deklaracji takiej pomocy, Poznań na to stać - zapewnia. Pomoc miałaby być realizowana we współpracy z Caritasem.
Jaśkowiak, oraz jego zastępca Jędrzej Solarski, który jest odpowiedzialny za sprawy socjalne, rozmawiali o tym z wiceministrem Szynkowskim vel Sękiem podczas ich niedawnego spotkania.
O uchodźcach z Syrii "nie ma mowy"
Wiceminister potwierdza, że spotkał się z prezydentem Poznania i że otrzymał też od niego list.
- Prezydent w swoim liście napisał, że chodzi o sprowadzanie uchodźców z Syrii. O tym mowy być nie może. O polityce migracyjnej, czy azylowej nie może decydować włodarz miasta. Zdecydowaliśmy o tym, że dbamy przede wszystkim o bezpieczeństwo naszych obywateli nie będziemy sprowadzać imigrantów, bo nie ma na to zgody - to też prezydent na spotkaniu jasno usłyszał - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk.
- Jest grupa osób, które są w Polsce, są w potrzebie, ubiegają się o azyl, jeśli Poznań chce pomagać, to w pierwszej kolejności powinien pomóc tym osobom. Wolałbym, żeby prezydent miasta zajmował się sprawami miasta, a nie uchodźców - przyznaje vel Sęk. Dodaje, że polityka azylowa i uchodźcza należy do sfery polityki rządu, samorząd wg niego ma dużo innych zadań do wykonania.
Deklaracje na pokaz?
Zdaniem wiceministra prezydent Jaśkowiak "zgłasza inicjatywę sprowadzenia imigrantów z Syrii z pobudek nie do końca merytorycznych".
- Chyba wie, że nie ma mowy o tym, żeby to doszło do skutku, ale chce wywołać pewną dyskusję, zamieszanie. Jest czas kampanii wyborczej. Pozostawiam ocenie poznaniaków, czy w kampanii wyborczej bardziej interesuje ich realizacja inwestycji na terenie miasta, to jak wydatkowane są środki publiczne, czy też tego rodzaju inicjatywy prezydenta, który zaczyna mówić o uchodźcach - podkreśla Szynkowski vel Sęk.
Poznań pomaga nie od dziś
Hanna Surma poinformowała we wtorek, że w planach prezydenta miasta jest kolejne spotkanie z udziałem minister do spraw pomocy humanitarnej Beatą Kempą i z udziałem strony kościelnej.
- Chęć pomocy to deklaracja wpisująca się w apel arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, który uważa, że Polska uchodźcom pomóc powinna - mówi.
Przypomina też, że miasto już wcześniej szeroko angażowało się w pomoc potrzebującym.
- To między innymi współorganizowana z Caritasem publiczna zbiórka "Poznań dla Syrii" oraz finansowanie Migrant Info Point, oferującego informację i wsparcie dla cudzoziemców w Poznaniu. Ponadto od kilku miesięcy trwają starania o przyjęcie na poznańskie uczelnie kilku studentów z Syrii - wylicza Surma.
Kolejne spotkanie władz miasta z wiceministrem planowane jest na październik.
Autor: ww/mś / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24