"Czy łatanie dziur w drodze gruntowej asfaltem jest jakąś nową techniką?". Miasto: to nie tak

Źródło:
TVN 24 Poznań
Poznań, ul. Wicherkiewicz: drogowcy między piasek wlali asfalt
Poznań, ul. Wicherkiewicz: drogowcy między piasek wlali asfaltOsiedle Podolany w Poznaniu
wideo 2/5
Poznań, ul. Wicherkiewicz: drogowcy między piasek wlali asfaltOsiedle Podolany w Poznaniu

Po wizycie drogowców ulica Wicherkiewicz w Poznaniu stała się łaciata. Wszystko przez to, że między piasek wlano asfalt. - Skecz w wykonaniu tutejszego zarządu dróg lepszy niż koszenie śniegu czy betonu - ironizują internauci.

Piasek, dziury i kałuże - tak wyglądała do niedawna ulica Marii Wicherkiewicz na poznańskich Podolanach. Ale to już przeszłość. Po wizycie drogowców ubytki w nawierzchni wypełniono asfaltem. A na pokrytej piaskiem jezdni pojawiły się czarne centki.

Zdjęcia ulicy zrobiła jedna z jej mieszkanek i przesłała fanpage'owi "Osiedle Podolany w Poznaniu" z pytaniem: " Czy łatanie dziur w drodze gruntowej za pomocą asfaltu jest jakąś nową techniką w Miasto Poznań?".

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

"Lepsze niż koszenie śniegu"

Internauci na pracy drogowców nie zostawili suchej nitki.

"Bareja wiecznie żywy", "za parę lat będzie cała droga zrobiona, po prostu firma ma płacone w ratach", "to początek powstania drogi asfaltowej, po kilku takich akcjach ilość powierzchni gruntu będzie mniejsza niż asfaltu, wtedy załata się resztę i piękna nowa droga gotowa", "skecz w wykonaniu tutejszego zarządu dróg lepszy niż koszenie śniegu czy betonu", "za rok z budżetu obywatelskiego hopki wybudują i będzie jak na zachodzie", "to są betonowe odlewy miejskich kolein, to będzie w Zachęcie!" - to tylko kilka komentarzy, jakie pojawiły się w sieci.

Ale drogowcy twierdzą, że nie ma z czego się śmiać. - Rzeczywiście wygląda to dość spektakularnie, chyba dlatego, że ta droga jest mocno zapiaszczona, co sugeruje, że jest to droga gruntowa, ale to nie jest droga gruntowa - tłumaczy Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

Jak wyjaśnia, ulica Wicherkiewicz jest w części gruntowa, a w części utwardzona pofrezem. - Część gruntową równaliśmy, natomiast ten fragment z pofrezu łataliśmy masą asfaltową, dlatego że gdybyśmy chcieli zrobić to w inny sposób, to takie utwardzenia punktowe byłyby nieskuteczne. Łatanie dróg utwardzonych pofrezem, robiąc łaty, to praktyka powszechnie przyjęta w mieście - podkreśla.

Jak dodaje, zastosowanie pofrezu lub tłucznia nie sprawdziłoby się, bo nie dałoby się takich materiałów zagęścić na tak utwardzonej drodze. Tym samym dziury wróciłyby szybko.

A fanpage "Osiedle Podolany w Poznaniu" rzeczniczka ZDM poinformowała, że nie planują w najbliższym czasie położenia na ulicy nowej nawierzchni. "Ponowne rozłożenie pofrezu na całym odcinku ulicy spowodowałoby podniesienie jezdni w stosunku do istniejących zjazdów i zalewanie posesji przy opadach deszczu, bo droga ta nie ma odwodnienia. Przebudowa drogi wymaga najpierw budowy kanalizacji deszczowej".

Autorka/Autor:FC/gp

Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Osiedle Podolany w Poznaniu

Pozostałe wiadomości

Powodzie w Polsce pozostawiają za sobą ogrom zniszczeń w wielu miejscowościach. Tak właśnie jest w Lądku-Zdroju na Dolnym Śląsku. Na miejscu był reporter TVN24 Jan Piotrowski. - To była tak potężna siła uderzająca w miasto ze strony przerwanej zapory, że nie mieliśmy już czego ratować - relacjonował lokalny przedsiębiorca Borysław Zatoka. - Dowiedziałem się od przyjaciółki, że jej mama zginęła, nie opuszczając domu, nie dowierzając w taką falę powodziową - opowiedział.

"Nie mieliśmy żadnych szans". Zadziałała "potężna siła"

"Nie mieliśmy żadnych szans". Zadziałała "potężna siła"

Źródło:
TVN24, PAP

Mieszkańcy Nysy do późnych godzin nocnych toczyli dramatyczną walkę o wał przeciwpowodziowy. Bezwzględną ewakuację zarządzono w dolnej części Paczkowa, dolnej części Kozielna i dolnej części Starego Paczkowa po uszkodzeniu zbiornika Topola na Nysie Kłodzkiej. W powiecie oławskim zagrożone zalaniem są dwie wsie - Stary Górnik i Stary Otok.

"Zarządzam ewakuację ludności". Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

"Zarządzam ewakuację ludności". Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

Źródło:
PAP, TVN24

Powódź w Polsce trwa. Dwa tysiące mieszkańców Nysy walczyło ramię w ramię ze służbami o to, by ich miasto nie zostało zalane. Do późnej nocy umacniali workami z piaskiem, a nawet kostką brukową wał przy moście Kościuszki. Nysa ma ponad 44 tysiące mieszkańców. Akcja służb i mieszkańców przyniosła pożądany skutek - udało się załatać uszkodzony wał. Służby pracują dalej - usiłują teraz załatać dziurę w wale przy tamie Jeziora Nyskiego.

Dramatyczna noc w Nysie

Dramatyczna noc w Nysie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP
Najpierw zobaczył płaczących sąsiadów, potem swój dom. I też się popłakał

Najpierw zobaczył płaczących sąsiadów, potem swój dom. I też się popłakał

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na drodze krajowej nr 35 na wysokości Marcinowic (woj. dolnośląskie) autobus wypadł z drogi i leży na boku. Na razie nie są znane przyczyny i okoliczności zdarzenia. Pojazdem podróżowało 36 osób. Na miejscu pracuje straż pożarna, pogotowie i helikopter LPR.

Autokar wypadł z drogi. Podróżowało nim 36 osób

Autokar wypadł z drogi. Podróżowało nim 36 osób

Źródło:
tvn24.pl

Wrocławski ratusz informuje, że kulminacja fali powodziowej przyjdzie na Odrze we Wrocławiu około piątku, choć znacznie podwyższony stan może być już od środy. W Nysie (woj. opolskie) około północy rozpoczęła się ponowna akcja zrzucania ze śmigłowców tzw. big bagów, które mają załatać uszkodzony wał na Nysie Kłodzkiej. Burmistrz Lewina Brzeskiego (woj. opolskie) podjął decyzję o ewakuacji całej miejscowości. Ewakuację zarządzono również w dwóch miejscowościach koło Oławy (woj. dolnośląskie), gdzie zapadła decyzja o zalaniu polderu Oława-Lipki.

Co z Wrocławiem? Ratusz o kulminacji fali na Odrze

Co z Wrocławiem? Ratusz o kulminacji fali na Odrze

Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Fala powodziowa na Odrze dociera do Oławy i wkrótce będzie we Wrocławiu. W poniedziałek wieczorem przekroczyła na wodowskazie w Brzegu poziom 620 centymetrów i zapadła decyzja o otwarciu polderu zalewowego Oława-Lipki. Starszy kapitan Michał Wójtowicz, oficer prasowy powiatowej PSP w Oławie, przekazał w rozmowie z tvn24.pl, że dwie wsie - Stary Górnik i Stary Otok - znajdą się przynajmniej częściowo pod wodą prawdopodobnie w ciągu kilkunastu godzin. Ze wsi Stary Górnik na ewakuację zdecydowały się "zaledwie dwie rodziny". O mieszkańcach Starego Otoku nie miał informacji. Nie wykluczył, że niektórzy ewakuowali się na własną rękę, ale podkreślił, że większość postanowiła zostać ze swoim dobytkiem i czekać.

Polder zalewowy pod Wrocławiem otwarty. Dwie wsie zagrożone zalaniem. Ludzie nie chcieli się ewakuować

Polder zalewowy pod Wrocławiem otwarty. Dwie wsie zagrożone zalaniem. Ludzie nie chcieli się ewakuować

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oszuści wysyłają fałszywe SMS-y, które imitują alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) i zawierają podejrzane linki - ostrzega RCB. Nie wolno w nie klikać ani odpowiadać na wiadomość. Prawdziwe alerty nie zawierają linków ani próśb o kliknięcie.

Wykorzystują powódź i rozsyłają fałszywe SMS-y. Jest ostrzeżenie

Wykorzystują powódź i rozsyłają fałszywe SMS-y. Jest ostrzeżenie

Źródło:
PAP

Powódź w południowej i zachodniej Polsce przybiera na sile. Najtrudniejsza sytuacja występuje na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Ochronę przed nadciągającą wodą może dać zbiornik Racibórz Dolny, który w niedzielę rano zaczął przejmować wodę z Odry. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera ocenił, że działanie tego zbiornika daje "największą różnicę" między powodzią z 1997 roku a tą obecną. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach podał, że do godziny 16 zbiornik ściął falę wezbraniową Odry, przyjmując około 108 milionów metrów sześciennych wody. To tyle, ile można by było wlać w 108 Stadionów Narodowych w Warszawie.

Wszystkie oczy na ten zbiornik. Robi "największą różnicę"

Wszystkie oczy na ten zbiornik. Robi "największą różnicę"

Źródło:
PAP

- Wszyscy, którzy się odważą na haniebne, ohydne czyny, złodziejstwo wobec tych, którzy są poszkodowani, którzy musieli opuścić swoje domostwa, zostaną surowo ukarani - zapowiedział w "Kropce nad i" szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Przekazał też, że Żandarmeria Wojskowa włączyła się do pomocy w ochronie dobytku osób dotkniętych powodziami. Podkreślił, że informacje, jakoby planowano wysadzać wały przeciwpowodziowe "to ordynarne kłamstwo" i dezinformacja.

"Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani"

"Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani"

Źródło:
TVN24

Mieszkańcy Nysy walczyli ramię w ramię ze służbami o to, by ich miasto nie zostało zalane. Władze zdecydowały o otwarciu polderu zalewowego Oława-Lipki. Z kolei w Ostrawie w wyniku uszkodzenia wału przeciwpowodziowego woda zalała jedną z dzielnic miasta. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 17 września.

Walka mieszkańców o miasto, otwarty polder zalewowy, Odra zalewa Ostrawę

Walka mieszkańców o miasto, otwarty polder zalewowy, Odra zalewa Ostrawę

Źródło:
PAP, TVN24

Jeden z największych światowych gigantów branży nowych technologii - Intel - wstrzymuje na dwa lata projekt budowy fabryk w Niemczech i Polsce, bo sytuacja firmy się pogarsza - poinformował w poniedziałek wieczorem polski resort cyfryzacji.

Intel wstrzymuje plany ogromnej inwestycji w Polsce. Na co najmniej dwa lata

Intel wstrzymuje plany ogromnej inwestycji w Polsce. Na co najmniej dwa lata

Źródło:
PAP

Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Wicepremier oraz szef resortu obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się z apelem do pracodawców w sprawie ochotników, którzy działają w OSP i WOT. - Prosimy o zwolnienie ich z pracy. Prosimy o to, żeby nie musieli przychodzić, jeżeli biorą udział w akcji, a są z różnych województw - powiedział Kosiniak-Kamysz podczas spotkania powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu.

"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel wicepremiera

"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel wicepremiera

Źródło:
tvn24.pl

Budowa suchego zbiornika Racibórz Dolny trwała siedem lat i kosztowała dwa miliardy złotych. Opozycja twierdzi: "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS" - i wprowadza w błąd opinię publiczną. Przypominamy, jak przebiegała ta budowa.

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Źródło:
Konkret24

Otrzymałam wnioski od polskich władz w zakresie uchylenia immunitetu Michała Dworczyka, Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i Adama Bielana - przekazała szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Dodała, że zostaną one teraz przesłane do Komisji Prawnej PE. Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski wyjaśnia, że tym samym rozpoczęta zostaje procedura w tej sprawie w PE.

Wnioski w sprawie immunitetów czterech polskich europosłów. Rusza procedura

Wnioski w sprawie immunitetów czterech polskich europosłów. Rusza procedura

Źródło:
TVN24, Wirtualna Polska

Policjanci zatrzymali 31-latkę. Jak ustalili, sprzątała ona domy, jednocześnie okradając ich właścicieli. Z budynków miały znikać pieniądze, złota biżuteria czy zegarki. Okazało się też, że kobieta była poszukiwana.

Sprzątała domy i je okradała

Sprzątała domy i je okradała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dotychczas żaden z zakładów ZPC Otmuchów, w tym główny położony w Nysie, nie został zalany - przekazała spółka w komunikacie. Jak dodano, do tej pory nie odnotowano istotnych strat finansowych, jednakże ryzyko zalania zakładów w Otmuchowie i Nysie nadal jest wysokie.

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Źródło:
PAP

Dzięki eksperymentalnemu projektowi współprowadzonemu przez IMGW-PIB możemy zobaczyć zasięg zalanych terenów na mapach. Potężne rozlewiska widać koło Prudnika, w Kotlinie Kłodzkiej i w okolicach zbiornika Racibórz Dolny.

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Źródło:
tvn24.pl

Właścicielom pensjonatu w Lądku-Zdroju udało się ewakuować przed powodzią, ale mierzą się teraz ze skutkami kataklizmu. - To było całe ich życie. W jedno popołudnie wszystko legło w gruzach - mówi nam pani Anna, siostra poszkodowanego.

Stracili dom i źródło zarobku. "Brat się rozpłakał, kiedy mnie usłyszał"

Stracili dom i źródło zarobku. "Brat się rozpłakał, kiedy mnie usłyszał"

Źródło:
tvn24.pl

W tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej zginął 37-latek, który jechał autem z żoną i dwójką dzieci. Wjechał w nich rozpędzony volkswagen, którym podróżowało pięć osób. Kobieta z tego samochodu trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Trzem mężczyznom nic się nie stało, byli pijani. Trwają poszukiwania czwartego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że miał sądowy zakaz prowadzenia i był notowany.

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W weekend kierowca SUV-a ściął sygnalizator na przejściu dla pieszych na Wybrzeżu Szczecińskim, potrącił dwie osoby i uciekł. Strażnicy miejscy udzieli pomocy poszkodowanym, opisali też szczegóły.

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańskie media podają, że podejrzanym o próbę zamachu na Donalda Trumpa na jego polu golfowym w niedzielę jest Ryan Wesley Routh. 58-letni Amerykanin pochodzący z Karoliny Północnej ma burzliwą przeszłość.

Kolejna próba zamachu na Donalda Trumpa. Co wiadomo o podejrzanym

Kolejna próba zamachu na Donalda Trumpa. Co wiadomo o podejrzanym

Źródło:
BBC, Reuters, New York Times, CNN, tvn24.pl