Kolejni przedsiębiorcy mogą wznowić swoją działalność na ulicy Kraszewskiego w Poznaniu. Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w związku z dobiegającą końca rozbiórką budynku znów zmniejszono "strefę zero".
Kamienica na Kraszewskiego 12 w Poznaniu jest już prawie rozebrana. Bryła budynku zniknęła. W związku z tym Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował o zmniejszeniu "strefy zero" - poinformował o tym magistrat. To oznacza, że kolejni przedsiębiorcy mogą wznowić swoją działalność.
Od poniedziałku (23 września) dla pieszych dostępna jest część chodnika bezpośrednio przed kamienicą nr 11. "Działający tam przedsiębiorcy w poniedziałek będą mogli wrócić do prowadzenia działalności. Już wcześniej, 9 września, na ulicy Kraszewskiego, od strony ul. Słowackiego udostępniono dla ruchu chodniki na wysokości budynków o numerach 8, 10 i 10a, a także - po drugiej stronie ulicy - na wysokości numerów 9, 9a i 9b oraz części numeru 11 (do lokalu z artykułami gospodarstwa domowego włącznie)” – przekazał magistrat w komunikacie.
Jeśli chodzi o ulicę Kraszewskiego na odcinku od strony ulicy Szamarzewskiego, to tutaj oddano pieszym część chodnika przy kamienicy nr 15, a po drugiej stronie - przy pawilonie, w którym znajduje się sklep z warzywami.
Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał 28 sierpnia decyzję nakazującą rozbiórkę kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu. Rozbiórka ruszyła 2 września. Pierwsze prace wykonywano ręcznie, potem wjechać mógł już ciężki sprzęt. Teraz prace dobiegają końca. Jak przekazał inspektor Paweł Łukaszewski, wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem, a prowadzone prace polegają na usuwaniu gruzu z piwnic.
Inspektor zakłada, że działania te potrwają do końca tygodnia. Wówczas w przyszłym tygodniu teren rozbiórki zostanie ogrodzony i zamknięty.
Zginęło dwóch strażaków
Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy Kraszewskiego doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia. Służby wezwano do pożaru w piwnicy. Pięć minut po zgłoszeniu strażacy byli już na miejscu. Podczas przeszukiwania piwnicy, w której szukali źródła ognia, doszło do dwóch wybuchów, po których pożar szybko się rozwinął.
W gruzach zginęło dwóch strażaków, którzy prowadzili rozpoznanie w piwnicy. Rannych zostało 11 strażaków i trzy inne osoby. Wiceminister spraw wewnętrznych Wiesław Leśniakiewicz powiedział, iż "siła wybuchu była tak duża, że strażakom zrywało hełmy z głowy". W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej na miejscu pracowało około 100 strażaków oraz około 30 wozów.
29 i 30 sierpnia odbyły się uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłych strażaków. Miały charakter państwowy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: UM Poznań