Rowerzystka potrąciła niedowidzącą nastolatkę, potem ją zaatakowała. Jest wyrok

Rowerzysta zapłaci mandaty w wysokości 5 tysięcy złotych (zdj. ilustracyjne)
Podinsp. Iwona Liszczyńska z KWP w Poznaniu o agresywnej rowerzystce
Źródło: KWP w Poznaniu

45-letnia kobieta najpierw miała potrącić na chodniku w Poznaniu 16-letnią dziewczynę, a następnie zaatakowała niedowidzącą nastolatkę, szarpiąc ją za włosy, wyzywając i popychając. W marcu została skazana na rok prac społecznych. Kobieta odwołała się od wyroku. Sąd nie zdecydował się jednak złagodzić kary dla niej.

Do zdarzenia doszło 12 maja zeszłego roku. Około godz. 8:30 na skrzyżowaniu ulic św. Jerzego i Wierzbięcice doszło do potrącenia rowerem idącej chodnikiem niedowidzącej 16-latki. - Samo zdarzenie nie wyglądało groźnie. Najbardziej bulwersujące było to, co stało się bezpośrednio po nim - oceniła w wypowiedzi dla TVN24 podinspektor Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Agresja zamiast empatii

Jak opowiadała policjantka, rowerzystka - zamiast zapytać poszkodowaną, czy wszystko jest w porządku i ewentualnie udzielić jej pomocy - zaatakowała nastolatkę. Miała szarpać ją za włosy, popychać, przewrócić na ziemię i wyzywać. - Po tym wsiadła na rower i odjechała - relacjonuje Liszczyńska.

Niedowidząca 16-latka nie odniosła poważnych obrażeń. Powiadomiła jednak policję, która zatrzymała 45-latkę.

Podejrzanej został postawiony zarzut naruszenia czynności narządu ciała poniżej siedmiu dni z zaznaczeniem, że czyn miał charakter chuligański.

CZYTAJ TEŻ: Rowerzystka potrąciła niedowidząca nastolatkę

Rowerzystka próbowała udowodnić, że to ona jest ofiarą

Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Podczas procesu rowerzystka próbowała przekonać sąd, że niedowidząca nastolatka popchnęła ją na ogrodzenie i chciała ją zabić. Nie potwierdził tego jednak żaden ze świadków zdarzenia.

W marcu zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd pierwszej instancji uznał, że rowerzystka naruszyła nietykalność cielesną 16-latki, a napaść miała charakter chuligański i skazał kobietę na rok prac społecznych po 30 godzin w miesiącu. Ponadto skazana ma zapłacić 2 tysiące złotych nawiązki niedowidzącej. Orzeczono także wobec niej zakaz zbliżania się do 16-latki i kontaktowania się z nią.

Wyrok nie był prawomocny. Kobieta odwołała się od niego. Jak podaje Radio Poznań, w piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał karę prac społecznych dla kobiety. Jednocześnie podwyższył wysokość nawiązki dla 16-latki do 4 tysięcy złotych.

Czytaj także: