Najpierw złożyli pozew, potem zaczęli "kopać dołki" przed klubami nocnymi. Nie pomogło. Sąd odrzucił w środę pozew poznańskiego magistratu przeciwko klubom go-go. Te, zdaniem prezydenta miasta, natarczywie nagabują do korzystania ze swojej oferty na Starym Rynku. A to psuje wizerunek miasta i wprawia w zakłopotanie mieszkańców oraz turystów.
Proces przeciwko pięciu firmom prowadzącym w Poznaniu takie lokale ruszył w czerwcu.
Pozew, złożony przez miejskich prawników, dotyczył ochrony dóbr osobistych. Miasto domagało się w nim przede wszystkim zaprzestania prowadzenia tego typu działalności na starówce, która - jak wskazywali - jest wizytówką Poznania.
Władze miasta chciały także zaprzestania natrętnego nagabywania przechodniów, sprzedaży alkoholu bez zezwoleń oraz po zawyżonych cenach.
Nie dla natarczywego namawiania
Kiedy prawnicy składali pozew do sądu, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w wydanym wówczas oświadczeniu podkreślał, że "natarczywe namawianie, nagabywanie przechodniów na wizyty w klubach go-go to częsta praktyka obserwowana w okolicach Starego Rynku. Zaopatrzone w kolorowe parasolki pracownice tych klubów zaczepiają przechodzących mężczyzn, intensywnie zachwalając czekającą na nich ofertę. Wprawiają w zakłopotanie poznaniaków oraz odwiedzających nasze miasto turystów i gości z zagranicy. Dostaję na ten temat wiele skarg" - napisał. W środę Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił pozew. Sędzia Agnieszka Wieczorek zaznaczyła, że władze miasta nie zdołały udowodnić podnoszonych w pozwie zarzutów. Pełnomocnik jednej z pozwanych firm Łukasz Mieloch powiedział mediom, że cieszy go decyzja sądu, bo o odrzucenie pozwu zabiegali od samego początku procesu.
Nie poddają się
Decyzja sądu nie jest prawomocna. Władze miasta zapowiadają, że nie zrezygnują z walki.
– W najbliższym czasie miasto rozważy odwołanie od wyroku sądu po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku. Niezależnie od tego miasto pracuje nad innymi rozwiązaniami prawnymi, które pomogą ograniczyć niekorzystne efekty działalności klubów go-go w przestrzeni Starego Miasta. Aktualnie finalizujemy prace nad uchwałą o Parku Kulturowym dla obszaru staromiejskiego - – mówi Mariusz Wiśniewski.
Uchwała będzie zakazywała nagabywania przechodniów na Starym Rynku i w innych miejskich przestrzeniach, które Park Kulturowy będzie obejmował. Niedozwolone będzie też stosowanie oświetlanych i podświetlanych urządzeń reklamowych w lokalach zajmujących się sprzedażą artykułów erotycznych i świadczących usługi erotyczne.
- Nasz przypadek oraz innych samorządów pokazuje, że parlamentarzyści powinni dać władzom samorządowym instrument prawny, który pozwalałby strefować, czy wskazywać lokalizacje dla tego typu działalności, jaką prowadzą kluby go-go. Tak, jak to jest w miastach zachodniej Europy – podsumowuje Mariusz Wiśniewski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/i / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24