W dół, w górę i znowu w dół. I tak przez kilka minut. Prawie trzy tysiące osób na poznańskim kampusie studenckim powtórzyło za trenerką serię przysiadów. Wszystko po to, żeby pobić oficjalny rekord Guinnessa w liczbie osób, które jednocześnie wykonują to ćwiczenie. Prawdopodobnie się udało: zgromadziliśmy ponad 2900 uczestników - mówią organizatorzy.
Uda równolegle do podłoża, stopy na ziemi - to kapituła Guinness World Records z Londynu wskazała jak przysiadać, by wpisać się do księgi rekordów. Wszystko wskazuje na to, że poznańscy studenci mają szansę zaistnieć na jej kartach.
- W Chinach kilka miesięcy temu zgromadzono 2200 osób, pobito rekord Guinnessa, a dzisiaj Poznań, Uniwersytet Adama Mickiewicza, ten rekord im odebrał - mówi dr Fryderyk Musielak, wykładowca UAM.
- Nieoficjalnie zgromadziliśmy ponad 2900 uczestników - mówi z dumą.
Specjaliści przeanalizują wyczyn
Wielkie przysiadanie rozpoczęło się w środę o godz. 9. Jak zapewniają organizatorzy, to nie byle jaka zabawa. - Wszystko zostało nagrane z kilku kamer, każdy z uczestników otrzymał czip, technika była bardzo ważna - przekonuje Musielak.
Nagrania zostaną teraz przesłane do ekspertów z Londynu, którzy będą analizować je pod kątem dokładności wykonywanych ćwiczeń i rzeczywistej liczby osób biorących udział w wydarzeniu.
Do wspólnych ćwiczeń zaproszono wszystkich poznaniaków, którzy ukończyli 18 lat. Mimo deszczowej pogody na kampus oddalony od centrum miasta ściągnęły tłumy.
Wszystko odbyło się w ramach tegorocznych Dni Sportu UAM.
Autor: ww/jb / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24