Cydry, lody ciasteczkowe, kilkadziesiąt rodzajów nalewek czy cheborki jako polska alternatywa dla kebabów to tylko niektóre lokalne smakołyki, których można skosztować na poznańskim rynku w ramach VII Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku.
Festiwal to jednak nie tylko pachnące stragany w centrum, to również wiele imprez towarzyszących.
- W pierwszym dniu VII Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku każdy zwolennik naturalnej, zdrowej kuchni z pewnością znajdzie coś dla siebie. W Strefie Smaku i na Scenie Festiwalu nie zabraknie pokazów i warsztatów, a kulinarne kino zaserwuje nam porcję wybornie dobranych filmów - przekonuje Jan Babczyszyn, dyrektor festiwalu. - Na Starym Rynku ustawione są kramy ponad 130 wystawców oferujących przysmaki ze wszystkich regionów Polski i wielu Krajów Europy i Świata. Tutaj też stanie scena, na której gościć będą szefowie kuchni i znane osobowości kulinarne, a wieczorami zabrzmi folk, jazz, rock & roll, klasyka i blues - zapowiada.
Wspomnienie lata i komisja trójstronna
Pierwszego dnia imprezy odbywa się finał konkursu Polska Nalewka roku 2013. Wszystkie trunki zostały już zgłoszone, a o 16:00 jurorzy zasiedli do ich degustacji. Zgłoszone nalewki zaskakują zarówno składem jak i nazwami takimi jak "Komisja trójstronna" czy "Wspomnienie lata 2011".
Dla młodszych warsztaty
Dla tych, którzy do nalewek muszą jeszcze dorosnąć przewidziano inne atrakcje. - Najmłodsi smakosze przez cały dzień mogą wziąć udział w warsztatach tematycznych. "Truskawka w wielu odsłonach", nauka wypieku chleba lub wyrabiania glinianych naczyń to propozycje, które z pewnością zaciekawią każde dziecko - przekonuje dyrektor.
Dzięki warsztatom organizatorzy chcą uzmysłowić dzieciom, że potrawy robione z produktów regionalnych zawsze będą zdrowsze, niż te robione na masową skalę.
Gusta Polaków się zmieniają
Jak imprezę oceniają sami wystawcy?
- Organizacja jest niezła, ale sprzedaż to dramat - żali się pan Dariusz ze straganu z winem. - Posiadamy wina z małych, rodzinnych winnic, niedostępne w marketach. Liczba butelek jest limitowana w danych roku, jak się skończą, trzeba czekać na kolejny - wyjaśnia.
- Gusta Polaków powoli się zmieniają. Ludzie szukają innowacji w kuchni. Dlatego do nas przychodzą. W ofercie mamy ekologiczne pasztety z soczewicy, zupy, tarty - wylicza pani Joanna, opiekunka jednego ze straganów.
- Oscypki oryginalne, z certyfikatem, prosto z Podhala. Najwięcej sprzedaję mieszanych. Ale są też krowie i owcze. Wszystkie pyszne - wędzone, grillowane, do wyboru - zachwala swój towar pan Wojciech.
Jedzenie to nie wszystko
Festiwal traktuje jedzenie kompleksowo i nie skupia się jedynie na degustacjach.
- O godzinie 18:00 w REforma Studio rozpoczną się warsztaty poświęcone tematyce food designu i molekułom. Wyjątkowej prezentacji towarzyszyć będzie degustacja, która z pewnością usatysfakcjonuje nawet najbardziej wymagających smakoszy. Warto również odwiedzić znajdujące się na Starym Rynku stoisko promocyjne kampanii Trzy Znaki Smaku, na którym Dżenneta Bohdanowicz zaprezentuje tatarski specjał – pierekaczewnik - reklamuje pierwszy dzień festiwalu Babczyszym.
Będzie można uczestniczyć także w pokazach, wystawach i koncertach.
- Wieczorem warto odwiedzić festiwalową scenę. Wystąpią na niej zespoły ClassZmer, The Stylacja oraz Poznańska Niesymfoniczna Orkiestra Ukulele. W przerwie koncertów, około godziny 20.00 poznamy wyniki Konkursu Polska Nalewka 2013 - wylicza dyrektor Babczyszyn.
Smakujemy do niedzieli
Siódme święto jedzenia w Poznaniu potrwa do niedzieli 18 sierpnia. Mimo że imprezy towarzyszące odbywają się również gdzie indziej (jak np. Kino Kulinarne w kinie Muza), osią wszystkich wydarzeń pozostaje Stary Rynek w Poznaniu.
Autor: kk/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Kochan