Filharmonia Łódzka poinformowała o wprowadzeniu trzydniowej żałoby po śmierci Konrada Domagały, 30-latka zastrzelonego przy ulicy Święty Marcin w Poznaniu. Mężczyzna był pracownikiem tej instytucji. "Żal po stracie Konrada nie minie nigdy" - czytamy w oświadczeniu filharmonii. 29-latek, który strzelał, zaraz po zdarzeniu odebrał sobie życie. Jak informowała policja, prawdopodobnym motywem zbrodni był "zawód miłosny".
30-latek został zastrzelony w niedzielę po południu w ogródku restauracji, przed hotelem przy ulicy Święty Marcin w Poznaniu. Według relacji świadków oraz dostępnych już w sieci nagrań z przebiegu zdarzenia, mężczyzna podszedł do stolika, przy którym siedziała para, strzelił do siedzącego przy stoliku mężczyzny, wkrótce potem do siebie. Jeden z mężczyzn zginął na miejscu, drugi - w szpitalu.
Jak poinformował w poniedziałek w przesłanym nam oświadczeniu rzecznik wielkopolskiej policji młodszy inspektor Andrzej Borowiak, jednym z najbardziej wiarygodnych i prawdopodobnych motywów sprawcy strzelaniny w Poznaniu był "zawód miłosny". Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Poznań-Stare Miasto.
Ofiara napastnika to Konrad Domagała (w mediach społecznościowych używał imienia Kordian - red.) - artysta i bloger, a także pracownik Filharmonii Łódzkiej. Jak przekazano w komunikacie, mężczyzna swoją współpracę z instytucją zaczynał jako bileter, a w ostatnich latach zajmował się promocją i organizacją wydarzeń w dziale rozwoju i reklamy.
Żałoba w Filharmonii Łódzkiej
Filharmonia Łódzka poinformowała w mediach społecznościowych, że w związku ze śmiercią 30-latka w instytucji wprowadzona zostaje trzydniowa żałoba. "Żal po stracie Konrada nie minie nigdy, pragniemy jednak symbolicznie uzewnętrznić emocje, które czujemy głęboko w nas" - podkreślają filharmonicy.
"Był osobą wszechstronną. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy i otwarty, uwielbiał rozweselać zarówno swoich zawodowych towarzyszy, jak i filharmonicznych słuchaczy. Był zawsze pomocny. Potrafił rozładować napięcie w najbardziej nerwowych sytuacjach. Jego troskliwości i opiekuńczości doświadczaliśmy na co dzień; znał ją każdy, kto odwiedzał Filharmonię Łódzką i miał okazję się z Nim zetknąć. Jego pomysłowość i energia do działania budziły podziw" - czytamy w komunikacie Filharmonii Łódzkiej.
Pracownicy instytucji podkreślili, że "niedawno spełniły się wielkie marzenia" 30-latka. "Zorganizował koncert z muzyką z gier komputerowych oraz zaręczył się z ukochaną" - czytamy we wpisie.
"Jego tragiczne odejście było tak nieoczekiwane, że trudno nam uwierzyć w to, co się stało; trudno uwierzyć, że już nigdy nie porozmawiamy z Konradem, nie będziemy wspólnie pracować ani żartować" - dodają władze filharmonii.
"Ogromnie będzie nam brakowało Konrada. Zdajemy sobie jednak sprawę, że najtrudniejsze chwile przeżywają obecnie Jego Rodzina i Bliscy. Składamy im najszczersze wyrazy współczucia" - piszą filharmonicy.
Znajomi żegnają tragicznie zmarłego Konrada Domagałę
Znajomi zabitego mężczyzny poinformowali w mediach społecznościowych, że był on artystą i blogerem. Radny Murowanej Gośliny Kamil Grzebyta napisał w swoich mediach społecznościowych, że mężczyzna zginął na oczach swojej narzeczonej.
- Był artystą, blogerem, zawsze uśmiechniętym i życzliwym. Współpracowaliśmy razem, nagrywaliśmy filmy, nawet miałem przyjemność oprowadzić go po Murowanej Goślinie, kiedy odwiedził mnie podczas kampanii wyborczej. Społeczeństwo straciło wartościowego człowieka, który miał jeszcze wiele do zaoferowania. Jego mordercą jest także mój znajomy. To również młody, inteligentny człowiek z perspektywami, po którym nigdy bym się nie spodziewał, że sięgnie po broń i odda strzał - powiedział Grzebyta.
Śmierć mężczyzny wstrząsnęła także społecznością skupioną wokół zespołu Heroes Orchestra, z którym zastrzelony mężczyzna współpracował. "Wielkie serce Heroes'owego community, wspaniały człowiek, artysta, pasjonat, organizator naszego koncertu w Łodzi" - czytamy we wpisie.
"Rzeczpospolita" podała, że zastrzelony mężczyzna był między innymi działaczem stowarzyszenia Wolne Miasto Łódź oraz kandydatem do łódzkiej rady miejskiej w wyborach samorządowych w 2014 roku, w których nie uzyskał mandatu. Prowadził też na Facebooku blog o polityce, historii i ekonomii.
Źródło: Filharmonia Łódzka, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Dariusz Kulesza, Filharmonia Łódzka