18-letnia Aleksandra skoczyła do rzeki i uratowała mężczyznę

Zrzut ekranu 2025-05-12 164348
Poznań. 18-latka wskoczyła do rzeki i uratowała tonącego

18-letnia Aleksandra Arczewska, tegoroczna maturzystka z Poznania, skoczyła do wody i wyciągnęła z rzeki tonącego mężczyznę. Na brzegu razem z kolegą reanimowali go do przyjazdu karetki. Skutecznie.

Kluczowe fakty:
  • Do Warty wpadł mężczyzna. Był w ubraniu i płynął z nurtem rzeki.
  • Do grupy młodzieży podbiegła zdenerwowana kobieta.
  • 18-letnia Aleksandra skoczyła do wody i wyciągnęła mężczyznę, a potem razem z kolegą go reanimowała.
  • 38-latek trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W piątkowy wieczór, około godziny 21, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że świadkowie przebywający nad Wartą w okolicy pomiędzy mostem Świętego Rocha a mostem Królowej Jadwigi zauważyli mężczyznę w wodzie. Był w ubraniu i płynął z nurtem rzeki, nie reagując na wołanie świadków.

"Rzuciła się do wody i wyciągnęła tą osobę"

- Na miejsce zdarzenia udały się nasze jednostki ratowniczo-gaśnicze, w tym też część grupy specjalistycznej, która zajmuje się ratownictwem wodnym. Okazało się, że ta osoba została już wyciągnięta z wody i znajdowała na brzegu - mówi ogniomistrz Marcin Tecław, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. - Tonącego uratowała młoda kobieta. Rzuciła się do wody i wyciągnęła go. Bardzo cenimy jej odwagę i podziwiamy - dodaje.

"Robiłam wszystko, żeby tylko dopłynąć"

Bohaterką jest 18-letnia maturzystka, Aleksandra Arczewska, która ze znajomymi spędzała czas nad rzeką. Podbiegła do nich zdenerwowana kobieta, mówiąc, że widzi dryfującego w Warcie mężczyznę. Cała grupa się poderwała. Próbowali do niego krzyczeć, wołać. Mężczyzna zaczął jednak bardzo szybko znikać pod taflą wody.

Aleksandra podjęła wtedy instynktowną decyzję. - Stwierdziłam, że nie ma dużo czasu, bo zaczyna mu wpadać woda do płuc i muszę lecieć, by go uratować. Rozebrałam się biegnąc, bo nurt go pchał jeszcze dalej. No i wskoczyłam do rzeki. Przyjaciele mówią, że nawet nie zauważyli, jak szybko to zrobiłam. Zobaczyli mnie, jak już byłam w wodzie - śmieje się.

Pani Aleksandra podpłynęła do topiącego się mężczyzny, złapała go za kurtkę i zaczęła sprowadzać na brzeg. - Nie byłam w stanie jakoś go przechylić, bo nurt mnie ciągnął. Było dosyć ciężko. Robiłam wszystko, żeby tylko dopłynąć do brzegu - relacjonuje.

Udało się mu przywrócić funkcje życiowe

Po wyciagnięciu z wody mężczyzna nie dawał oznak życia. - W tym momencie 18-latka wraz z towarzyszącym jej mężczyzną rozpoczęli na przemian resuscytację krążeniowo-oddechową - mówi młodszy aspirant Anna Klój z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Na miejscu wkrótce pojawiła się załoga karetki pogotowia ratunkowego, która przejęła te czynności. - Udało się przywrócić czynności życiowe mężczyznie. Został przewieziony do szpitala - mówi Klój.

Uratowany mężczyzna to 38-latek. Przebywa obecnie w szpitalu w Poznaniu. - Wiemy już, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - podkreśla Klój.

hcp
Lekarz o stanie uratowanego przez Aleksandrę mężczyzny
Źródło: TVN24

Bądźmy odważni, ale i rozważni

Jak dodaje policjantka, szybka reakcja świadków i odważna postawa nastolatki pozwoliły uratować życie tego 38-letniego mężczyzny. - Musimy jednak pamiętać, że ratowanie osoby tonącej to niezwykle trudne i ryzykowne zadanie. Wymaga doskonałych wręcz umiejętności pływackich, ogromnej siły i zaangażowania. Pamiętajmy, że osoba tonąca nierzadko stanowi śmiertelne zagrożenie dla swojego ratownika - podkreśla Klój.

Jak zatem zachowywać się w tego typu przypadkach? - W pierwszej kolejności poinformujmy o tym służby, ale też trzeźwo oceńmy swoje możliwości, żeby nie przeszarżować i żeby nie znaleźć się w podobnej sytuacji, jak osoba, której chcemy pomóc - zwraca uwagę Klój.

Strażacy przypominają z kolei o zasadzie 5D. Po kolei: dowołaj się, dosięgnij, dorzuć, dowiosłuj, dopłyń. - Tu pani skorzystała z tego ostatecznego rozwiązania - zwraca uwagę Tecław.

Jak tonie człowiek? Pięć etapów
Źródło: TVN24
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: