Poseł PO, Waldy Dzikowski miał 1 kwietnia okazję po raz kolejny zasiąść w fotelu wójta gminy Tarnowo Podgórne. - Kiedyś wybrali mnie mieszkańcy, teraz wygrałem licytację w czasie Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy- tłumaczy Dzikowski.
Jak sam mówi, podczas licytacji Dzikowski szybko został sam na placu boju i wygrał dzień urzędowania już za 250 zł.
- Zawsze biorę czynny udział w WOŚP-ie. Zobaczyłem, że licytacja nie idzie dobrze więc zacząłem podbijać po 50zł. W końcu zostałem sam. Pomogłem Wielkiej Orkiestrze, a przy okazji zafundowałem sobie sentymentalną podróż - mówi Dzikowski.
- Fotel wójta objąłem w 90-tym roku. Wtedy wszystko tu wyglądało inaczej. Fotel był dziurawy a po belkach sufitu chodziły myszy. Często musiałem kaszleć, żeby goście nie słyszeli pisków. Fotel był dziurawy, więc musiałem siadać przed innymi - wspomina. Jak przyznaje, teraz wszystko wygląda inaczej i dużo bardziej profesjonalnie.
Wójt odlicza
Jeden dzień na stanowisku wójta Tarnowa Podgórnego Dzikowski wylicytował w czasie WOŚP-u.
-Na termin urzędowania wybraliśmy 1 kwietnia. Chcieliśmy żeby to wyszło trochę poważnie ale i z przymrużeniem oka. Wójt zdaje się odlicza już godziny, a nawet minuty kiedy stąd wyjadę, a stanie się to niedługo - śmiał się Dzikowski.
Obecnie urzędujący wójt nie wydawał się jednak zniecierpliwiony faktem, że ktoś inny zasiada w jego fotelu.
- Sądze, że dla wszystkich nas jest to ciekawe doświadczenie. Waldy Dzikowski to przecież wieloletni wójt tej gminy. 11 lat sprawowłl ten urząd i to w bardzo ważnym okresie budowania samorządów w Polsce. To były zupełnie inne warunki, ale bardzo ważne ważne było, żeby ten czas dobrze wykorzystać. On to potrafił zrobić - zachwalał poprzednika obecny wójt, Tadeusz Czajka.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Poznań