To były sceny niczym z filmu akcji. Gnieźnieńscy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli drogowej daewoo tico. Kierowca nie zatrzymał się i rozpoczął ucieczkę. Zakończył ją w rowie kilkanaście kilometrów dalej. Okazało się, że za kierownicą siedział pijany 16-latek.
- Cała akcja rozpoczęła się przed godz. 3 w nocy z piątku na sobotę na osiedlu Dalki w Gnieźnie. Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli drogowej daewoo tico. Kierowca zamiast zatrzymać się, przyspieszył i zaczął uciekać - mówi Anna Osińska, rzecznik policji w Gnieźnie.
20 km ucieczki
Kierowca ruszył w stronę miejscowości Kłecko. Po kilkunastu kilometrach, skręcił w polną drogę. Zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie.
Okazało się, że za kierownicą tico siedział 16-latek. Chłopak nie posiadał prawa jazdy, a tablice rejestracyjne pochodziły z innego samochodu. Jakby tego było mało, miał 1 promil alkoholu we krwi.
Autor: FC/par / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Gniezno