Policjant z Piły został zatrzymany, bo prowadził radiowóz pod wpływem narkotyków. - Został zawieszony w czynnościach, śledztwo wszczęła prokuratura - poinformował w piątek rzecznik pilskiej policji Tomasz Wojciechowski.
Dominik B. został zatrzymany 13 grudnia, w wyniku wspólnych działań wydziału kontroli wielkopolskiej policji z Poznania oraz policjantów z Piły. Postępowanie było związane z wcześniejszym zatrzymaniem innego policjanta, który uprawiał w domu konopie indyjskie.
Nieznane okoliczności zatrzymania
Policja nie informuje, w jaki sposób doszło do zatrzymania policjanta. Wiadomo jednak, że prowadził wtedy radiowóz. - Mogę powiedzieć, że otrzymaliśmy informację o podejrzeniu bycia pod wpływem narkotyków podczas służby. Przeprowadzone badania potwierdziły te przypuszczenia - mówi tvn24.pl Tomasz Wojciechowski.
Po przebadaniu moczu kierowcy stwierdzono w jego organizmie marihuanę i amfetaminę.
- Dzięki badaniu krwi dowiemy się, jakie było stężenie obu środków odurzających i na tej podstawie zostaną postawione Dominikowi B. zarzuty. Jeżeli stężenie będzie odpowiednio wysokie, to będzie mu groziło do dwóch lat pozbawienia wolności - powiedziała PAP szefowa Prokuratury Rejonowej w Pile Maria Wierzejewska-Raczyńska.
Nie chcą podejrzeń, zmienią prokuraturę
Dominik B. został zawieszony w czynnościach służbowych.
- Wszczęliśmy procedurę wydalenia go ze służby. Eliminujemy z naszych szeregów osoby, które nie zasługują na to, by być funkcjonariuszem policji - mówi Wojciechowski.
Prokuratura z Piły, by nie być posądzona o stronniczość, wystąpiła do prokuratury Okręgowej w Poznaniu o wyznaczenie innej prokuratury do prowadzenia tego śledztwa.
Autor: fc/roody / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Maciej Wężyk