Od nowego roku kalendarzowego piłkarze "Kolejorza" będę grali w nowych strojach. Numery na ich plecach będą zrobione z fotografii kibiców. Lech Poznań jest pierwszym klubem w Polsce, który włączył się do projektu "Playing2".
- W ten symboliczny sposób kibice będą obecni przy zespole w każdym momencie związanym z meczem. W szatni, podczas rozgrzewki, odprawy, wyjścia na boisko, czy w trakcie samej gry - tłumaczy Łukasz Borowicz, rzecznik prasowy klubu.
Udział w tym projekcie brały wcześniej głównie hiszpańskie kluby. Zawodnicy Realu Madryt mieli takie numery na trykotach podczas meczu o Puchar Santiago Bernabeu, regularnie występują w nich piłkarze Athleticu Bilbao, Ossasuny Pampeluna, czy Realu Sociedad.
50 zł za numerek
- Fantastycznie będzie zagrać ze zdjęciami naszych kibiców na plecach. Bardzo fajnie, że na umiejscowienie fotografii można wybierać konkretne cyfry, a nie numery zawodników. Kto wybierze 1 i 8 pojawi się zatem na obu cyfrach mojego numeru i co najmniej u kilku innych piłkarzy - mówi Bartosz Ślusarski, napastnik Lecha Poznań, przypominając że on sam gra z numerem "18" na plecach.
Sprzedaż miejsc na koszulkach rozpocznie się w połowie grudnia na stronie internetowej klubu. Koszt zamieszczenia jednego zdjęcia na wybranej cyfrze to 50 zł lub 12 euro.
Mecze Lecha rozgrywane są na INEA Stadionie przy ul. Bułgarskiej:
Autor: fc/roody / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Jakub Kaczmarczyk