1,6 promila alkoholu we krwi miała 23-letnia Kanadyjka zatrzymana przez gorzowskich policjantów. Jak się okazuje, to koszykarka miejscowego klubu. Kobieta straciła już prawo jazdy i usłyszała zarzut. Grożą jej nawet dwa lata więzienia.
Do zatrzymania Kanadyjki doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek około godz. 1:30 na ul. Mieszka I w Gorzowie Wielkopolskim. - Policjanci zatrzymali tam chryslera, za którego kierownicą siedziała młoda kobieta, od której czuć było woń alkoholu. Przypuszczenia policjantów potwierdziły wyniki badania alkomatem. Miała 1,6 promila alkoholu w organizmie - mówi Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.
Stanie przed sądem
23-letnią Kanadyjkę przewieziono na komendę policji, by tam powtórzyć badanie. - Potwierdziło ono, że kobieta ma 1,6 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymaliśmy jej prawo jazdy, otrzymała też wezwanie do stawienia się na komendzie następnego dnia po wytrzeźwieniu - wyjaśnia Jaroszewicz.
Kobieta usłyszała już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grożą jej za to nawet dwa lata więzienia.
Klub wyciągnie konsekwencje
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", zatrzymana to Cassandra B., koszykarka AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Klub w środę ma wydać oświadczenie dotyczące konsekwencji, jakie poniesie Kanadyjka. - Na pewno ją to mocno zaboli. Wiadomo, że w przyszłości nie będziemy już korzystali z jej usług - powiedział "Wyborczej" Zbigniew Sosulski, prezes klubu.
Autor: FC/sk / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24