Twierdzi, że nic nie pamięta, ale wszystko nagrały kamery. Wandal z Gorzowa Wielkopolskiego, który w niedzielę włamał się na barkę, zniszczył potykacz, ukradł koło ratunkowe i próbował odcumować statek, usłyszał już zarzuty.
Wszystko działo się w niedzielę przed godziną 10 na Bulwarze Wschodnim w Gorzowie Wielkopolskim przy zacumowanej barce Królowa Jadwiga.
Na nagraniu z monitoringu widać jak młody mężczyzna w jasnej koszulce podchodzi do barki i odczepia łańcuch.
Potem podchodzi do kraty przy wejściu na statek i szarpie za nią. Próbuje się dostać na pokład. Bezskutecznie.
W końcu się udało. Wtedy bierze koło ratunkowe i wyrzuca je na bulwar.
Na nagraniu widać też jak niszczy potykacz reklamujący barkę i wrzuca go do rzeki.
- Najgorsze jest to, że w biały dzień mieliśmy włamanie na barkę. Ludzie przechodzili obok i nie reagowali, jakby nic się nie stało, a wandal sobie grasował. W dodatku próbował odcumować liny, tak aby statek odbił od brzegu i popłynął z nurtem rzeki - relacjonował pan Paweł portalowi gorzowianin.com.
Przyznał się do winy
Sprawą zajęła się gorzowska policja. - Ustalaliśmy dokładne okoliczności tego zdarzenia i przesłuchiwaliśmy świadków. Ustalaliśmy też osoby pokrzywdzone - mówi Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
A trzy dni później funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego 24-latka. W środę usłyszał dwa zarzuty.
- Pierwszy dotyczy uszkodzenie baneru, a drugi dotyczy kradzieży koła ratunkowego - wylicza Maludy.
24-latek podczas przesłuchania przyznał się do winy. Ale nie potrafił wytłumaczyć dlaczego się tak zachował. Tłumaczył jedynie, że był pod wpływem alkoholu i za bardzo nie pamięta co się wtedy działo.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: gorzowianin.com