Mieszkańcy Opalenicy, gdzie przebywają piłkarze Portugalii podczas mistrzostw Europy, cieszą się z awansu swoich gości do ćwierćfinału. Niewykluczone, że kibice będą mogli jeszcze raz zobaczyć na otwartym treningu Cristiano Ronaldo i jego kolegów.
Portugalczycy wygrywając z Holandią 2:1, zapewnili sobie udział w dalszej części turnieju. O półfinał powalczą w Warszawie z Czechami. Z sukcesu podopiecznych Paulo Bento cieszył się również właściciel opalenickiego ośrodka Bartosz Remplewicz.
Kolejny otwarty trening?
- Denerwowałem się nie mniej niż podczas naszego meczu z Czechami. Tyle, że mecz Polaków oglądałem na żywo, a Portugalczyków w telewizji. Cieszę się z ich sukcesu, bo to oznacza, że będą u nas jeszcze dłużej gościć. Ale tak naprawdę, to wszyscy w Opalenicy trzymają kciuki za Portugalczyków. Być może będzie szansa, że przeprowadzą jeszcze jeden otwarty trening dla kibiców - powiedział Remplewicz.
Najpóźniej do 27 czerwca - Nasze wstępne ustalenia co do pobytu Portugalczyków kończyły się na poniedziałkowym treningu. Ale na pewno już mają przygotowany plan na dalszą część mistrzostw, ja się cieszę, że ćwierćfinał zagrają w Warszawie i będę mógł wreszcie zobaczyć ich na żywo - dodał Remplewicz. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego w Opalenicy będzie przebywał najpóźniej do 27 czerwca. Jeżeli awansuje do półfinału - rozegra go w Doniecku, a po ewentualnym sukcesie drużyna zostanie już na Ukrainie. Uczestnicy finału w Kijowie muszą się zameldować na miejscu dwa dni przed meczem.
Autor: FC/par / Źródło: PAP