W Biskupinie trwa festyn archeologiczny. W tym roku dodatkową atrakcją są pokazy nurkowania w olbrzymim kontenerze. Nurkowie-archeolodzy prezentują zarówno współczesny sprzęt, jak i ten z 1936 roku.
Pokazy nurków cieszą się ogromnym, zainteresowaniem. Przez szyby podwodnych archeologów oglądają zarówno dzieci, jak i dorośli.
Nurkowanie z 1936 r.
- Pierwsze prace archeologiczne w Biskupinie wykonywała w 1936 r. Marynarka Wojenna, stąd też nasz pobyt tutaj - wyjaśnił kmdr ppor. Bartosz Rutkowski z Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego.
Sprzęt, który miał na sobie Rutkowski, pochodzi z tego samego roku. Waży aż 140 kg. - W tej chwili waży nieco mniej, bo mam zdjęte buty, czyli odchodzi jakieś 25 kg - wyjaśnił.
Nurek w wodzie, obraz na ekranie
Obok niego w olbrzymim kontenerze, który mieści ok. 60 tys. litrów wody, nurkował chor. Wojciech Kawczyński z Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków WP. Ten dla odmiany występował w stroju najnowszej technologii.
- W tych hełmach nurkują prawie wszystkie marynarki świata - podkreślił, prezentując swój ekwipunek. Pępowina połączona jest ze stacją zasilania nurka, skąd odbywa się całe kierowanie nurkowaniem - tłumaczył Kawczyński.
Prace nurka można obserwować na zewnątrz, dzięki kamerom zamontowanym w stroju.
Autor: FC/mz / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań