Niemowlak, którego na początku sierpnia matka zaraz po urodzeniu zostawiła na ulicy w Ostrowie Wielkopolskim, został już wypisany ze szpitala. Trafił do rodziny, która się nim zajmie. Biologicznej matki chłopczyka wciąż nie znaleziono. - Nie trafiliśmy do tej pory na żadną konkretną poszlakę. Możliwe, że sprawa zostanie umorzona - mówi rzecznik ostrowskiej policji.
Niemowlak przeszedł już wszystkie konieczne badania i lekarze zdecydowali o możliwości wypisania go z ostrowskiego szpitala. - Dziecko nie przebywa już w placówce. Zostało wydane rodzinie, która wyraziła chęć adopcji - mówi Katarzyna Bierła z ostrowskiego szpitala.
Sąd rodzinny wyznaczył małemu Jasiowi - bo tak nazwali go pracownicy szpitala - nowego opiekuna prawnego. Sporządzono też akt urodzenia malca. - Dla dobra dziecka nie ujawnimy informacji o tym, jak się nazywa - mówi Wojciech Baszczyński, wiceprezes sądu rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Wciąż szukają biologicznej matki
Pełnoprawna adopcja będzie się mogła odbyć jednak dopiero wtedy, kiedy policja przestanie szukać biologicznej matki malca.
- Nie trafiliśmy do tej pory na żadną konkretną poszlakę, która mogłaby dać jakiekolwiek rezultaty. Możliwe, że sprawa zostanie umorzona po trzech miesiącach od jej rozpoczęcia - mówi Artur Kurczaba z ostrowskiej policji. Istnieje jednak możliwość, że zostanie przedłużona przez prokuratora.
Nagie dziecko na poduszce
Malec został znaleziony 3 sierpnia przy ulicy Nowa Krępa w Ostrowie Wielkopolskim. Zauważyła go około godz. 5:15 przechodząca w pobliżu kobieta. Było nagie, leżało na poduszce przy wejściu na posesję i płakało. - Jak je owinęłam ręcznikiem i przytuliłam, to się troszeczkę uspokoiło - relacjonowała kobieta, która odnalazła kwilące dziecko.
Niemowlę trafiło do szpitala w stanie hipotermii, miało temperaturę ciała poniżej 30 stopni Celsjusza. Stan chłopca był określany przez lekarzy jako "średnio ciężki" ale stabilny, przebywał na oddziale intensywnej opieki medycznej. W chwili przyjęcia ważył 2 kg 270 gram, był wychłodzony. Po południu oddychał już spokojnie, poruszał się, domagał jedzenia. Szybko wracał do zdrowia.
Zobacz materiał "Faktów" TVN o odnalezieniu chłopca:
Autor: ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań