Leśnicy szukają osób, które zaśmieciły las niedaleko Nowych Biskupic (woj. lubuskie). - Chodzi o sztuczną nawierzchnię zerwaną z boiska bądź innego obiektu sportowego - poinformowała Anna Gandecka z Nadleśnictwa Rzepin.
Ktoś remontował boisko i pozbył się odpadów, wyrzucając je do lasu. Teraz sprawcy zaśmiecania szukają leśnicy.
- Jest to sztuczna nawierzchnia, jaką możemy spotkać na bieżniach, kortach tenisowych czy boiskach do piłki koszykowej. Prosimy osoby posiadające wiedzę o remontach tego typu obiektów sportowych w okolicy leśnictwa Biskupice o kontakt z biurem nadleśnictwa – powiedziała Anna Gandecka z Nadleśnictwa Rzepin.
20 milionów złotych na wywożenie śmieci
Jak dodała, zaśmiecanie lasów z roku na rok przybiera na sile. Leśnicy ze wszystkich 35 nadleśnictw Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie alarmują, że las przez niektórych jest nadal traktowany jako bezpłatne wysypisko śmieci.
W 2019 roku Lasy Państwowe przeznaczyły niemal 20 mln złotych na usunięcie śmieci z lasów. Wywieziono około 108 tysięcy metrów sześciennych odpadów.
- Wydatkowane na sprzątanie śmieci pieniądze mogłyby być przeznaczone na inne cele, na przykład uatrakcyjnienie oferty turystycznej – zaznaczyła Gandecka.
Śmieci w lesie to nie tylko problem estetyczny. Mogą one negatywnie wpływać na rośliny i zwierzęta oraz całe ekosystemy leśne. Wyrzucona puszka lub butelka może być śmiertelną pułapką dla owadów, które nie mogą się z niej wydostać. Resztki żywności negatywnie wpłyną na układ pokarmowy zwierzyny leśnej. Opakowanie po posiłku, pachnące jeszcze pokarmem, może doprowadzić do śmierci zwierzę, które je połknie.
Dzikie wysypiska śmieci są niebezpieczne, ponieważ mogą być źródłem metali ciężkich, które powodują skażenie gleby i wód podziemnych i powierzchniowych. Rozkładające się śmieci mogą być także przyczyną pożaru, ponieważ podczas rozkładu wytwarzają się gazy, które mogą prowadzić do samozapłonu. Uwalniają się też szkodliwe substancje do atmosfery. Sprzyjają rozwojowi bakterii i niebezpiecznych grzybów. Pamiętajmy, że odpady, które po sobie zostawiamy nie są obojętne dla środowiska. Zwykły papier toaletowy rozkłada się do 4 tygodni, reklamówka 15 lat, plastikowa butelka 500 lat, a mały styropianowy kubek nie rozłoży się wcale.
Za wywiezienie śmieci do lasu można dostać mandat do 500 zł.
Źródło: PAP, TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Rzepin