Mimo protestu zorganizowanego w czwartek przez anarchistów, sąd zlicytował budynek, w którym mieścił się skłot "Od:Zysk". Obiekt został sprzedany przy drugim podejściu za nieco ponad 8,5 mln zł.
W czwartek 20 marca po raz drugi już licytowany był zniszczony budynek u zbiegu ulic Paderewskiego i Szkolnej na Starym Rynku. W budynku mieszkają i działają poznańscy anarchiści, którzy w kamienicy urządzili skłot "Od:Zysk".Kamienica od dawna była zaniedbana, a jej właściciel zalegał z opłatami. Gdy próby skontaktowania się z nim nie przyniosły rezultatu, sąd zdecydował o zlicytowaniu nieruchomości.Pierwsza licytacja nie przyniosła skutku, obfitowała natomiast w wybryki anarchistów, którzy na sali sądowej stłukli słoik z cuchnącą substancją. Teraz również protestowali przeciwko sprzedaży, tym razem nieskutecznie.8,5 milion złotychO godz. 15:30 rozpoczęła się demonstracja. Kilkaset osób przeszło ze Starego Rynku pod budynek Sądu Rejonowego, gdzie miała odbyć się licytacja. Temperatura przed budynkiem podniosła się, gdy spiker ogłosił po godzinie 17, że kamienica została sprzedana.Cena, jaką będzie musiał zapłacić nabywca to dokładnie 8 513 656 zł. Jedynym licytującym była Paderewskiego Poznań Spółka z.o.o. Reprezentujący nabywcę nie chciał się wypowiadać. "My wygramy wojnę"Po ogłoszeniu informacji o sprzedaży, przed sądem skłotersi zaczęli jeszcze głośniej manifestować swoje niezadowolenie. Doszło nawet do krótkich przepychanek z policją, w wyniku których dwie osoby zostały zatrzymane.- Wygraliście bitwę, my wygramy wojnę! - skandowali zebrani przed sądem.- To nie jest koniec, dla nas sytuacja się nie zmieniła. Nie można kupić kamienicy razem z lokatorami - mówił do zebranych jeden z anarchistów.- To szczurzy spisek, gdzie zamknięto sąd i po godzinach pracy przeprowadzono licytację. Za pół ceny albo mniej. Nikt nie ma wątpliwości że to spekulacja i przekręty, ale naszym życiem spekulować nie można - mówił działacz społeczny Jarosław Urbański.Anarchiści zgodnie zapewniają, że walka o ich skłot wcale się nie zakończyła i postarają się oni obrzydzić nowemu właścicielowi kupioną nieruchomość.Weszli na komisariatBo tym jak rozeszli się sprzed sądu, uczestnicy protestu przemieścili się przed komisariat na Starym Mieście, na który została przewieziona dwójka protestujących.- Grupa 40-50 osób weszła na komisariat Stare Miasto. Zachowanie osób nie wymaga jednak podjęcia przez policjantów żadnej interwencji. Komisariat jest urzędem i te osoby mają prawo przedstawić swoje poglądy. Dopóki nie ma wykroczenia, policja nie będzie interweniowała. W tej chwili ludzie ci po prostu są i czekają na zatrzymanych kolegów - wyjaśniała ok.. godz. 20 Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.Przed godziną 21 obu zatrzymanym przedstawiono zarzuty i wypuszczono z komisariatu, a protestujący rozeszli się.Więcej o zdarzeniu na komisariacie na Kontakt24. Na komisariacie pojawiło się około 50 osób. Domagały się wypuszczenia swoich kolegów:
Autor: kk/b / Źródło: TVN24 Poznań