Zamiast pokonywać sekwencję schodów zwykłych i ruchomych, wędrować w górę i w dół galerią handlową, z przystanku tramwajowego na dworzec PKP można byłoby dojść krócej, pokonując tylko łagodne wzniesienie i ulicę. Miasto uznało jednak ten pomysł za "niekorzystny" i obstaje przy przejściu podziemnym.
Miasto, reprezentowane w tej sprawie przez wiceprezydenta Poznania, Mirosława Kruszyńskiego, uważa, że wybrane rozwiązanie jest optymalne i podpiera się badaniami. Inwestycje dla Poznania - organizacja, która proponuje alternatywny projekt - twierdzą jednak, że z tych samych badań można wyciągnąć odwrotne wnioski. - Piłka jest dalej w grze - twierdzi Paweł Sowa.
Górą czy dołem?
Chodzi o planowaną organizację ruchu w rejonie dworca PKP. Według projektu ma tu powstać przejście podziemne. Pieszy, by dostać się z przystanku tramwajowego na dworzec, będzie musiał pokonać podziemne przejście, oraz przejść przez galerię handlową.
Inwestycje dla Poznania proponują inne rozwiązanie: utworzenie naziemnego przejścia dla pieszych, oraz postawienie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej.
"Optymalne rozwiązanie"
- W odpowiedzi na Państwa pismo, dotyczące wyznaczenia dodatkowego, naziemnego przejścia pieszego w rejonie skrzyżowania ulic St. Matyi – Towarowa informuję, że podstawą rozwiązań projektowych były analizy ruchu, które wykazały, że zaprojektowane przejście podziemne pod ul. St. Matyi jest optymalnym rozwiązaniem, zapewniającym maksymalne bezpieczeństwo pieszych oraz sprawne funkcjonowanie „węzła przesiadkowego”- czytamy w piśmie od zastępcy prezydenta.
Miasto argumentuje, że analiza wykazała konieczność rozdzielenia w tym miejscu ruchu pieszego i samochodowego.
Kraków sprawdzi Poznań
Wiceprezydent Kruszyński obiecał jednak, że sprawa zostanie jeszcze raz przeanalizowana.
- Zarząd Dróg Miejskich zlecił Politechnice Krakowskiej wykonanie dodatkowej ekspertyzy dotyczącej oceny warunków ruchu pieszego w rejonie budowanego obecnie Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego – Poznań Główny - poinformował.
Ekspertyza ma zostać wykonana 15 kwietnia.
"Piłka w grze"
Są więc szanse na zmianę projektu. Przedstawiciele Inwestycji dla Poznania zauważają, że ekspertyza na którą powołuje się w pismie wiceprezydent... potwierdza potrzebę utworzenia przejścia naziemnego.
- To kwestia interpretacji - mówi Paweł Sowa. I tłumaczy: - W ekspertyzie nie było mowy o przejściu podziemnym, a o przejściu bezpiecznym. Podczas jej przeprowadzania spytano ludzi, co najczęściej jest celem ich podróży. Najwięcej osób wskazało dworzec kolejowy. Galeria była przy tym połączona w badaniach z dworcem PKS, sama miałaby jeszcze mniej głosów. Skoro większość osób chce dotrzeć do dworca, należy spytać, dlaczego wyjście z przejścia podziemnego zorientowane jest na galerię handlową?
Zdaniem Sowy, kolejna ekspertyza nie jest potrzebna. Ale z nadzieją czeka na jej wyniki.
Autor: kk/roody/k / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Inwestycje dla Poznania