Ma odpowiedzieć za gwałty na pracownicach, "Kobra" unika sądu. Jest nakaz zatrzymania

[object Object]
Mężczyzna wciąż nie trafił za kratkiTVN 24 Poznań
wideo 2/3

Dwie pracownice oskarżyły go o wielokrotne gwałty. Sąd skazał go na 8 lat więzienia, ale Marek W., biznesmen z Nowej Soli (woj. lubuskie), odwołał się od wyroku. I mimo że mężczyzna miał na koncie inne wyroki, wypuścił go na wolność. Na rozprawach jednak się nie stawiał. Teraz wydano wobec niego nakaz aresztowania.

Marek W. w 2011 r. został zatrzymany w sprawie znęcania się nad pracownikami. Usłyszał 44 zarzuty, obciążyło go 25 pracowników. Jednemu miał przebić dłoń długopisem, innego zmuszał do biegania nago wokół siedziby firmy.

Sąd skazał go za to na rok i 3 miesiące więzienia. Wyrok się uprawomocnił, ale Marek W. za kratami spędził ostatecznie jedynie 7 miesięcy.

Usłyszał wyrok, ale za kratki nie trafił

Z tej sprawy wyłączono do odrębnego postępowania oskarżenia ze strony dwóch pracownic. Kobiety miały zostać wielokrotnie zgwałcone przez biznesmena.

- Marek W. był aresztowany w trakcie procesu, ale sąd uznał, że jego utrzymanie nie jest konieczne. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe - wyjaśnia adwokat Michał Sienkiewicz.

Mężczyzna wpłacił 5 tysięcy złotych kaucji i wyszedł na wolność. W końcu we wrześniu 2016 r. Sąd Rejonowy w Nowej Soli skazał go na 8 lat więzienia.

- Przy wyroku pierwszej instancji sąd mógł na sali podjąć decyzje o tymczasowym aresztowaniu, ale nie podjął tego - mówi Sienkiewicz.

Pojawił się i zniknął

Mężczyzna od wyroku się odwołał. Przed sądem apelacyjnym miał odpowiadać z wolnej stopy. Na rozprawach jednak się nie stawiał. Pojawił się na pierwszej, na kolejnych już go nie było. Teraz sąd stwierdził, że robi to celowo. I wydał wobec niego nakaz aresztowania.

- 24 listopada sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Marka W. Podstawą było ustalenie przez sąd, że oskarżony nie stawiając się na czynnościach, które muszą być wykonane z jego udziałem, bezkarnie utrudnia postępowanie karne - informuje tvn24.pl Diana Książek-Pęciak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Zielonej Górze.

Marek W. zaskarżył je. 13 grudnia sąd odrzucił zażalenie. - Orzeczenie zostało skierowane do wykonania. Policja ma obowiązek zatrzymać i osadzić oskarżonego w areszcie tymczasowym - wyjaśnia Książek-Pęciak.

Sąd liczy, że dzięki temu na styczniowej rozprawie uda się wreszcie wykonać czynności dowodowe, a sam proces przestanie stać w miejscu.

Nazywali go "Kobra"

Kim jest Marek W.? To znany biznesmen z Nowej Soli (woj. lubuskie) i zarazem syn byłego prokuratora.

- Nazywano go "Kobra". Był dość znaczącą osobą i jak gdyby nietykalną w Nowej Soli - mówił o nim były dyrektor jednej z jego spółek.

W swoich rękach mężczyzna miał wiele działek i lokali w mieście i okolicach. Był też wspólnikiem dziewięciu spółek zajmujących się między innymi administrowaniem nieruchomościami i uprawami rolnymi. Jego majątek w 2011 r. szacowano na około 40 milionów złotych.

Właśnie wtedy został został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze. Chodziło o uporczywe znęcanie się i łamanie praw pracowniczych.

44 zarzuty

Biznesmena obciążyły zeznania 25 pracowników. Usłyszał 44 zarzuty. W aktach sprawy napisano o drastycznych przypadkach sadyzmu: przebiciu dłoni długopisem czy zmuszaniu pracownika do biegania nago wokół siedziby firmy.

W zarządzanej przez Marka W. firmie nie można było używać cyfry dwa oraz imienia Monika. Niedozwolone były też nazwy miast Poznań czy Zielona Góra. Pracownicy musieli kontaktować się ze sobą za pomocą wrzucanych do skrzynek na listy karteczek. Inne formy kontaktu były karane finansowo.

Krótki pobyt za kratkami

Zatrzymanie było spektakularne. Wyciągnięto go z ferrari, w domu zabezpieczono egzotyczne zwierzęta.

Ale areszt szybko opuścił. Nie przeszkodził w tym fakt, że przebywający z nim w celi mężczyzna doniósł strażnikom, że z pomocą lokalnych gangsterów W. próbuje zorganizować ucieczkę. Prokuratura chciała go za to ukarać. Sąd nie przychylił się do tego wniosku, za to skierował Marka W. na badania lekarskie. Te wykazały u niego zaburzenia lękowe oraz lekki udar bez widocznych objawów. Po nich mężczyzna opuścił areszt.

Chory, ale aktywny

Kłopoty zdrowotne nie przeszkadzały mu jednak w tym, by latać myśliwcami, skakać na bungee, uczestniczyć w co najmniej ośmiu polowaniach na dzikie zwierzęta w Afryce.

- To kpina z wymiaru sprawiedliwości. Gdybym był sędzią, to bym szału dostał po prostu i zrobiłbym wszystko, by tego człowieka osadzić - mówił w marcu 2017 r. w TVN24 mecenas Jacek Kondracki.

Na Czarny Ląd jeździł z ojcem, byłym szefem nowosolskiej prokuratury. Według ustaleń "Superwizjera" to on zapewnia mu "parasol ochronny". Zdzisław W. przez ponad 14 lat pełnił funkcję prokuratura rejonowego w Nowej Soli. W kolejnych latach szefował prokuraturze w Kościanie. Pracował też w Lesznie i w Poznaniu. Dziś jest w stanie spoczynku, ale o jego nieustających wpływach może świadczyć to, że tylko jeden nowosolski adwokat zdecydował stanąć się w obronie pokrzywdzonych pracowników.

Czynnym prokuratorem jest także siostra Marka W.

Skrócona kara

W 2012 r. zapadł wyrok w sprawie o znęcanie się nad pracownikami. W. częściowo przyznał się do winy i obiecał wypłatę zadośćuczynienia swoim ofiarom. To dzięki temu uzyskał stosunkowo łagodną karę roku i trzech miesięcy bezwzględnego więzienia.

Po uprawomocnieniu się wyroku W. regularnie zmieniał miejsca zamieszkania: przeprowadzał się do Poznania, Leszna, Konina. I w tych miastach składał do sądów wnioski o zwolnienie z odbywania kary.

W końcu sąd w Koninie, pod nieobecność Marka W., dał się przekonać, że po wyjściu z aresztu przedsiębiorca rozpoczął nowe, przykładne życie. Dostarczone dokumenty wskazywały, że wypłacił zadośćuczynienia wszystkim swoim ofiarom. Na tej podstawie Sąd Okręgowy w Koninie postanowił warunkowo zwolnić Marka W. z odbycia kary na okres próbny trwający do września 2017 roku.

- Myślę, że sąd uznał, że te dokumenty, które przedkładał, zasługują na wiarygodność - mówił w marcu w "Superwizjerze" Marek Ziółkowski z konińskiego sądu. Jak przyznał, stało się to zbyt pospiesznie, ale postanowienie stało się prawomocne.

Według reporterów "Superwizjera" poprawa zachowania biznesmena była fikcją, W. nadal miał się znęcać nad podwładnymi.

Sąd: gwałcił i szantażował

Już po pierwszych przesłuchaniach w sprawie związanej ze znęcaniem się nad pracownikami, prokurator wyodrębnił do osobnego postępowania wątek dwóch pracownic Marka W., które miał wielokrotnie zgwałcić. To właśnie w związku z tą sprawa W. ma teraz trafić do aresztu.

W 2016 r. zapadł wyrok pierwszej instancji. Sąd uznał biznesmena za winnego wielokrotnego gwałcenia podwładnych.

Pierwsza z kobiet miała być siłą zmuszana do stosunków płciowych co najmniej 11 razy. Kiedy odmawiała, pracodawca miał grozić jej pozbawieniem życia oraz skrzywdzeniem dziecka.

W przypadku drugiej pracownicy chodziło o kilkadziesiąt stosunków w ciągu dwóch lat. Kobieta miała być szantażowana kompromitującymi zdjęciami, które Marek W. przechowywał w swoim sejfie.

Za gwałty i molestowanie sąd wymierzył biznesmenowi karę ośmiu lat pozbawienia wolności, nakazał też wypłacenie jednej z poszkodowanych 750 tysięcy złotych. Marek W. odwołał się od wyroku, sprawa czeka na apelację.

Bogata kartoteka

Sprawa gwałtu i znęcania się nad pracownikami to nie jedyne kryminalne sprawy, w które zamieszany jest Marek W.

W 2005 r na przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącił mieszkańca Nowej Soli. Lokalne media opisywały liczne niejasności w tej sprawie, między innymi niedziałający akurat tego dnia monitoring i opieszałość policji w kwestii przesłuchania świadków zdarzenia.

Marek W. nie spędził za to za kratkami ani jednego dnia.

Po reportażu "Superwizjera" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro zlecił sprawdzenie wszystkich postępowań, w których pojawiało się nazwisko biznesmena. Znaleziono aż 13 takich spraw. Jak informował PAP, w wielu z nich wykryto zaniedbania, a kilka postępowań umorzono mimo ewidentnych dowodów, że doszło do przestępstwa.

W czwartek w jednej z nich, dotyczącej wyłudzeń około 4 mln złotych z dotacji unijnych, ma zapaść wyrok.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24