Ma odpowiedzieć za gwałty na pracownicach, "Kobra" unika sądu. Jest nakaz zatrzymania

[object Object]
Mężczyzna wciąż nie trafił za kratkiTVN 24 Poznań
wideo 2/3

Dwie pracownice oskarżyły go o wielokrotne gwałty. Sąd skazał go na 8 lat więzienia, ale Marek W., biznesmen z Nowej Soli (woj. lubuskie), odwołał się od wyroku. I mimo że mężczyzna miał na koncie inne wyroki, wypuścił go na wolność. Na rozprawach jednak się nie stawiał. Teraz wydano wobec niego nakaz aresztowania.

Marek W. w 2011 r. został zatrzymany w sprawie znęcania się nad pracownikami. Usłyszał 44 zarzuty, obciążyło go 25 pracowników. Jednemu miał przebić dłoń długopisem, innego zmuszał do biegania nago wokół siedziby firmy.

Sąd skazał go za to na rok i 3 miesiące więzienia. Wyrok się uprawomocnił, ale Marek W. za kratami spędził ostatecznie jedynie 7 miesięcy.

Usłyszał wyrok, ale za kratki nie trafił

Z tej sprawy wyłączono do odrębnego postępowania oskarżenia ze strony dwóch pracownic. Kobiety miały zostać wielokrotnie zgwałcone przez biznesmena.

- Marek W. był aresztowany w trakcie procesu, ale sąd uznał, że jego utrzymanie nie jest konieczne. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe - wyjaśnia adwokat Michał Sienkiewicz.

Mężczyzna wpłacił 5 tysięcy złotych kaucji i wyszedł na wolność. W końcu we wrześniu 2016 r. Sąd Rejonowy w Nowej Soli skazał go na 8 lat więzienia.

- Przy wyroku pierwszej instancji sąd mógł na sali podjąć decyzje o tymczasowym aresztowaniu, ale nie podjął tego - mówi Sienkiewicz.

Pojawił się i zniknął

Mężczyzna od wyroku się odwołał. Przed sądem apelacyjnym miał odpowiadać z wolnej stopy. Na rozprawach jednak się nie stawiał. Pojawił się na pierwszej, na kolejnych już go nie było. Teraz sąd stwierdził, że robi to celowo. I wydał wobec niego nakaz aresztowania.

- 24 listopada sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Marka W. Podstawą było ustalenie przez sąd, że oskarżony nie stawiając się na czynnościach, które muszą być wykonane z jego udziałem, bezkarnie utrudnia postępowanie karne - informuje tvn24.pl Diana Książek-Pęciak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Zielonej Górze.

Marek W. zaskarżył je. 13 grudnia sąd odrzucił zażalenie. - Orzeczenie zostało skierowane do wykonania. Policja ma obowiązek zatrzymać i osadzić oskarżonego w areszcie tymczasowym - wyjaśnia Książek-Pęciak.

Sąd liczy, że dzięki temu na styczniowej rozprawie uda się wreszcie wykonać czynności dowodowe, a sam proces przestanie stać w miejscu.

Nazywali go "Kobra"

Kim jest Marek W.? To znany biznesmen z Nowej Soli (woj. lubuskie) i zarazem syn byłego prokuratora.

- Nazywano go "Kobra". Był dość znaczącą osobą i jak gdyby nietykalną w Nowej Soli - mówił o nim były dyrektor jednej z jego spółek.

W swoich rękach mężczyzna miał wiele działek i lokali w mieście i okolicach. Był też wspólnikiem dziewięciu spółek zajmujących się między innymi administrowaniem nieruchomościami i uprawami rolnymi. Jego majątek w 2011 r. szacowano na około 40 milionów złotych.

Właśnie wtedy został został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze. Chodziło o uporczywe znęcanie się i łamanie praw pracowniczych.

44 zarzuty

Biznesmena obciążyły zeznania 25 pracowników. Usłyszał 44 zarzuty. W aktach sprawy napisano o drastycznych przypadkach sadyzmu: przebiciu dłoni długopisem czy zmuszaniu pracownika do biegania nago wokół siedziby firmy.

W zarządzanej przez Marka W. firmie nie można było używać cyfry dwa oraz imienia Monika. Niedozwolone były też nazwy miast Poznań czy Zielona Góra. Pracownicy musieli kontaktować się ze sobą za pomocą wrzucanych do skrzynek na listy karteczek. Inne formy kontaktu były karane finansowo.

Krótki pobyt za kratkami

Zatrzymanie było spektakularne. Wyciągnięto go z ferrari, w domu zabezpieczono egzotyczne zwierzęta.

Ale areszt szybko opuścił. Nie przeszkodził w tym fakt, że przebywający z nim w celi mężczyzna doniósł strażnikom, że z pomocą lokalnych gangsterów W. próbuje zorganizować ucieczkę. Prokuratura chciała go za to ukarać. Sąd nie przychylił się do tego wniosku, za to skierował Marka W. na badania lekarskie. Te wykazały u niego zaburzenia lękowe oraz lekki udar bez widocznych objawów. Po nich mężczyzna opuścił areszt.

Chory, ale aktywny

Kłopoty zdrowotne nie przeszkadzały mu jednak w tym, by latać myśliwcami, skakać na bungee, uczestniczyć w co najmniej ośmiu polowaniach na dzikie zwierzęta w Afryce.

- To kpina z wymiaru sprawiedliwości. Gdybym był sędzią, to bym szału dostał po prostu i zrobiłbym wszystko, by tego człowieka osadzić - mówił w marcu 2017 r. w TVN24 mecenas Jacek Kondracki.

Na Czarny Ląd jeździł z ojcem, byłym szefem nowosolskiej prokuratury. Według ustaleń "Superwizjera" to on zapewnia mu "parasol ochronny". Zdzisław W. przez ponad 14 lat pełnił funkcję prokuratura rejonowego w Nowej Soli. W kolejnych latach szefował prokuraturze w Kościanie. Pracował też w Lesznie i w Poznaniu. Dziś jest w stanie spoczynku, ale o jego nieustających wpływach może świadczyć to, że tylko jeden nowosolski adwokat zdecydował stanąć się w obronie pokrzywdzonych pracowników.

Czynnym prokuratorem jest także siostra Marka W.

Skrócona kara

W 2012 r. zapadł wyrok w sprawie o znęcanie się nad pracownikami. W. częściowo przyznał się do winy i obiecał wypłatę zadośćuczynienia swoim ofiarom. To dzięki temu uzyskał stosunkowo łagodną karę roku i trzech miesięcy bezwzględnego więzienia.

Po uprawomocnieniu się wyroku W. regularnie zmieniał miejsca zamieszkania: przeprowadzał się do Poznania, Leszna, Konina. I w tych miastach składał do sądów wnioski o zwolnienie z odbywania kary.

W końcu sąd w Koninie, pod nieobecność Marka W., dał się przekonać, że po wyjściu z aresztu przedsiębiorca rozpoczął nowe, przykładne życie. Dostarczone dokumenty wskazywały, że wypłacił zadośćuczynienia wszystkim swoim ofiarom. Na tej podstawie Sąd Okręgowy w Koninie postanowił warunkowo zwolnić Marka W. z odbycia kary na okres próbny trwający do września 2017 roku.

- Myślę, że sąd uznał, że te dokumenty, które przedkładał, zasługują na wiarygodność - mówił w marcu w "Superwizjerze" Marek Ziółkowski z konińskiego sądu. Jak przyznał, stało się to zbyt pospiesznie, ale postanowienie stało się prawomocne.

Według reporterów "Superwizjera" poprawa zachowania biznesmena była fikcją, W. nadal miał się znęcać nad podwładnymi.

Sąd: gwałcił i szantażował

Już po pierwszych przesłuchaniach w sprawie związanej ze znęcaniem się nad pracownikami, prokurator wyodrębnił do osobnego postępowania wątek dwóch pracownic Marka W., które miał wielokrotnie zgwałcić. To właśnie w związku z tą sprawa W. ma teraz trafić do aresztu.

W 2016 r. zapadł wyrok pierwszej instancji. Sąd uznał biznesmena za winnego wielokrotnego gwałcenia podwładnych.

Pierwsza z kobiet miała być siłą zmuszana do stosunków płciowych co najmniej 11 razy. Kiedy odmawiała, pracodawca miał grozić jej pozbawieniem życia oraz skrzywdzeniem dziecka.

W przypadku drugiej pracownicy chodziło o kilkadziesiąt stosunków w ciągu dwóch lat. Kobieta miała być szantażowana kompromitującymi zdjęciami, które Marek W. przechowywał w swoim sejfie.

Za gwałty i molestowanie sąd wymierzył biznesmenowi karę ośmiu lat pozbawienia wolności, nakazał też wypłacenie jednej z poszkodowanych 750 tysięcy złotych. Marek W. odwołał się od wyroku, sprawa czeka na apelację.

Bogata kartoteka

Sprawa gwałtu i znęcania się nad pracownikami to nie jedyne kryminalne sprawy, w które zamieszany jest Marek W.

W 2005 r na przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącił mieszkańca Nowej Soli. Lokalne media opisywały liczne niejasności w tej sprawie, między innymi niedziałający akurat tego dnia monitoring i opieszałość policji w kwestii przesłuchania świadków zdarzenia.

Marek W. nie spędził za to za kratkami ani jednego dnia.

Po reportażu "Superwizjera" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro zlecił sprawdzenie wszystkich postępowań, w których pojawiało się nazwisko biznesmena. Znaleziono aż 13 takich spraw. Jak informował PAP, w wielu z nich wykryto zaniedbania, a kilka postępowań umorzono mimo ewidentnych dowodów, że doszło do przestępstwa.

W czwartek w jednej z nich, dotyczącej wyłudzeń około 4 mln złotych z dotacji unijnych, ma zapaść wyrok.

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości
Narkotyczna zemsta Chin. Fentanyl nie bierze się znikąd

Narkotyczna zemsta Chin. Fentanyl nie bierze się znikąd

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kreml można powstrzymać, a nawet pokonać. Ale jako Zachód po prostu o tym zapomnieliśmy - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w prestiżowym wykładzie organizowanym przez Ditchley Foundation, który co roku wygłasza jedna osoba. Sikorski mówił też, że Władimir Putin nie spodziewa się, iż odzyska zamrożone rosyjskie aktywa, "ale nie sądzi też, byśmy mieli dość odwagi, by je przejąć". - Jak dotąd pokazujemy, że ma rację - powiedział minister.

Sikorski: Kreml można powstrzymać, a nawet pokonać. Po prostu o tym zapomnieliśmy

Sikorski: Kreml można powstrzymać, a nawet pokonać. Po prostu o tym zapomnieliśmy

Źródło:
PAP

Pożary wybuchają jeden po drugim w okolicach Aten. W sobotę ogień pojawił się w dwóch nowych miejscach, co zmusiło lokalne władze do wydania alertów ewakuacyjnych. Walkę z płomieniami utrudniał porywisty, suchy wiatr.

Alert pod Atenami. "Siły naziemne toczą prawdziwą batalię"

Alert pod Atenami. "Siły naziemne toczą prawdziwą batalię"

Źródło:
PAP, Reuters, eKathimerini

Jeszcze niedawno Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim był jedną z najbardziej zadłużonych placówek medycznych w Polsce. Jedna inwestycja zmieniła wszystko.

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Koszty energii w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim spadły o 98 procent. Jak to zrobili?

Źródło:
Fakty TVN

Prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół do przyjrzenia się działaniom prokuratury w sprawie śmierci byłej posłanki Barbary Blidy. Broniący tytułu Włosi zawiedli w 1/8 Euro i przegrali ze Szwajcarią. Doszło do zmian we władzach partii Polska 2050. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 30 czerwca.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 30 czerwca

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 30 czerwca

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma wyjścia w tej chwili. Zmiana kandydata wprowadziłaby chaos - mówił prof. Bohdan Szklarski w "Faktach po Faktach" po słabym występie Joe Bidena w debacie prezydenckiej. - Co trzy minuty było kłamstwo. (...) Ile osób, z tych 60 milionów Amerykanów, weryfikuje te dane? Widzą człowieka, który jest silny, mówi z przekonaniem i to przesłanie idzie do przodu - powiedział z kolei o występie Donalda Trumpa Jędrzej Bielecki, były korespondent z Waszyngtonu. 

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

"Gdybym był szefem kampanii demokratów, to powiedziałbym: Alleluja i do przodu"

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy meteorologiczne. W niedzielę w prawie całej Polsce towarzyszyć nam będzie męczący skwar. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

IMGW ostrzega przed skwarem. Upał we wszystkich województwach

IMGW ostrzega przed skwarem. Upał we wszystkich województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ogromny lej krasowy otworzył się na boisku piłkarskim w stanie Illinois. Według lokalnych władz, przyczyną jego powstania było prawdopodobnie tąpnięcie w kopalni, która znajduje się w pobliżu obiektu. Moment powstania dziury w ziemi uchwyciły kamery.

Ogromna dziura na boisku. "Jakby wybuchła bomba"

Ogromna dziura na boisku. "Jakby wybuchła bomba"

Źródło:
Reuters, The Guardian, Alton Telegraph

Po długiej walce z chorobą zmarł Martin Mull - amerykański muzyk, malarz i aktor komediowy. Zagrał między innymi w serialach "Sabrina, nastoletnia czarownica", "Figurantka" czy "Bogaci bankruci". Miał 80 lat. O śmierci aktora poinformowała jego córka. "Zawsze był zabawny" - napisała.

Nie żyje aktor komediowy Martin Mull. "Zawsze był zabawny"

Nie żyje aktor komediowy Martin Mull. "Zawsze był zabawny"

Źródło:
PAP

Tragedia podczas wakacyjnego wypoczynku. 13-letni chłopiec utopił się w sobotę w przydomowym basenie na terenie gminy Urzędów (woj. lubelskie).

13-latek utonął w przydomowym basenie

13-latek utonął w przydomowym basenie

Źródło:
tvn24.pl

Trzy osoby zostały ranne w sobotnim wypadku na pomorskim odcinku autostrady A1. Dwa samochody zderzyły się na wysokości miejscowości Borkowo, na jezdni w kierunku Gdańska. Policja wyznaczyła objazd.

Trzy osoby ranne po wypadku na autostradzie A1

Trzy osoby ranne po wypadku na autostradzie A1

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

Prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół do opracowania Białej Księgi w sprawie śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy. W komunikacie wyjaśniono, że "w przestrzeni publicznej wciąż pojawiają się wątpliwości co do okoliczności przebiegu zdarzenia, w wyniku którego Barbara Blida poniosła tragiczną śmierć". O wyjaśnienie okoliczności śmierci Blidy wnioskował Włodzimierz Czarzasty.

Specjalny zespół zbada działania prokuratury w sprawie śmierci posłanki Barbary Blidy

Specjalny zespół zbada działania prokuratury w sprawie śmierci posłanki Barbary Blidy

Źródło:
PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

Kolejne dni przyniosą nam sporą zmianę w pogodzie. Po upalnej, dusznej końcówce czerwca, lipiec zacznie się niezwykle niskimi jak na tę porę roku temperaturami. Wraz z ochłodzeniem przyjdzie jednak zachmurzenie, mogące zepsuć plany urlopowe wielu z nas.

Pogoda na 5 dni. Tąpnięcie z początkiem lipca

Pogoda na 5 dni. Tąpnięcie z początkiem lipca

Źródło:
tvnmeteo.pl

Mężczyzna łowił ryby u wschodniego wybrzeża Florydy, wtedy zaatakował rekin. Ryba ugryzła go w przedramię, stracił sporo krwi. Rannego zabrano do szpitala śmigłowcem w stanie krytycznym.

Atak rekina. Mężczyzna w krytycznym stanie trafił do szpitala

Atak rekina. Mężczyzna w krytycznym stanie trafił do szpitala

Źródło:
CNN, ABC News

Nie żyje 13-latka, która została rażona piorunem na plaży na Półwyspie Chalcydyckim w Grecji. Jak podają greckie media, dziewczynka wraz z rodziną wyszła z morza, by schronić się przed nadciągającą burzą.

Zmarła 13-latka porażona piorunem na plaży

Zmarła 13-latka porażona piorunem na plaży

Źródło:
ekathimerini.com, PAP, greekreporter.com, newsit.gr

Mieszkańcy 30 miejscowości w powiecie sochaczewskim nie mogą wykorzystywać wody z tamtejszych wodociągów do picia i celów sanitarno-higienicznych z wyjątkiem spłukiwania toalet. Powód? W przebadanych próbkach stwierdzono obecność paciorkowców kałowych.

Woda nie nadaje się do picia ani do użycia. "Z wyjątkiem spłukiwania toalet"

Woda nie nadaje się do picia ani do użycia. "Z wyjątkiem spłukiwania toalet"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zatwierdziła w piątek pierwszą w historii szczepionkę na gorączkę czikungunia - wirusową chorobę tropikalną przenoszoną przez komary. Chociaż czikungunia nie jest endemiczna w UE, skutki zmiany klimatu doprowadziły do zwiększenia obecności komarów, które przenoszą poważne choroby w Europie.

Czikungunia dociera do Europy. Unia zatwierdziła szczepionkę

Czikungunia dociera do Europy. Unia zatwierdziła szczepionkę

Źródło:
PAP

Na Lotnisku Chopina operator schodów zniszczył kawałek skrzydła samolotu, który miał ruszyć do Grecji. Pasażerowie na wyspę Kos polecą inną maszyną.

Incydent na lotnisku. Operator schodów uszkodził skrzydło w samolocie

Incydent na lotnisku. Operator schodów uszkodził skrzydło w samolocie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy południa Chile, gdzie panuje zima, zmagają się z dokuczliwym chłodem. Mróz sprawia, że pękają rury, a drogi pokrywa lód.

Jest tak zimno, że pękają rury

Jest tak zimno, że pękają rury

Źródło:
Reuters, meteored.cl, emol.com

Gdyby wszystko zależało tylko od Ukrainy, nie byłoby wojny. Niestety, Rosja jest okupantem, a Putin chciał wojny i jak dotąd nie chce jej zakończyć - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapowiedział, że jeszcze w tym roku przedstawi szczegółowy plan zakończenia wojny.

Zełenski zapowiada szczegółowy plan zakończenia wojny

Zełenski zapowiada szczegółowy plan zakończenia wojny

Źródło:
PAP

Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się gala Our Future Foundation, podczas której 22 nastolatków otrzymało stypendia, które mają im pomóc dostać się na najlepsze światowe uczelnie. W uroczystości wziął udział między innymi wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Patronat medialny nad wydarzeniem objął Warner Bros. Discovery.

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Wręczono stypendia młodym zdolnym. Gala Our Future Foundation

Źródło:
TVN24, PAP

Dwadzieścia książek reprezentujących różne gatunki literackie znalazło się na liście nominowanych do 28. edycji Nagrody Literackiej Nike, przyznawanej za najlepszą książkę roku. Finalistów poznamy na początku września.

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Nominowani do Nagrody Literackiej Nike. Jeden gatunek szczególnie doceniony

Źródło:
PAP