"Niby miasto, a świnie luzem chodzą"

Prosiak uciekał przed przechodniami
Prosiak uciekał przed przechodniami
Źródło: Błażej Biegalski / TVN 24

- Prosiak biegał przed urzędem miasta i gminy. Widocznie ktoś chciał burmistrzowi kawał zrobić - opowiada ze śmiechem Błażej Biegalski, który nagrał zwierzaka w centrum Ostrzeszowa (woj. wielkopolskie). Świnka wybiegła mu pod koła samochodu. Złapali ją dopiero strażnicy miejscy.

Strażnicy w końcu złapali świnkę
Strażnicy w końcu złapali świnkę
Źródło: Błażej Biegalski

- Jechałem z babcią do lekarza, wysadziłem ją, zawróciłem i w tym miejscu prosiak stanął mi na drodze. Wyciągnąłem telefon i zacząłem go nagrywać - relacjonuje rozbawiony Błażej Biegalski.

Wideo zamieścił na portalu społecznościowym z dopiskiem "Niby miasto, a świnie luzem chodzą".

Ktoś podrzucił świnię burmistrzowi?

Nie wiadomo, skąd wzięła się świnka, która wybrała się przechadzkę ulicami Ostrzeszowa. Na razie nie odnaleziono jej właściciela.

- Najlepsze jest to, że ten prosiak biegał przed urzędem miasta i gminy. Widocznie ktoś chciał burmistrzowi kawał zrobić - żartuje Błażej.

Tam spacer zwierzęcia się zakończył. - Przy odrobinie szczęścia, po pięciu minutach udało się złapać świnkę. Trafiła do gminnego schroniska - mówi Artur Drzyzga, komendant miejscowej straży miejskiej.

Strażnik zapewnia, że tam prosiak bezpiecznie poczeka na odbiór przez właściciela.

Autor: ww//rzw / Źródło: TVN 24

Czytaj także: