W naczepie ciężarówki, która przywiozła ładunek dla jednej z firm z Lubonia pod Poznaniem, znajdowali się uchodźcy. To osoby m.in. z Etiopii, Erytrei i Libanu.
Do jednej z firm w podpoznańskim Luboniu przed godziną 9 przyjechała ciężarówka z Turcji, która przywiozła zamówiony przez tę firmę ładunek.
- Na miejscu, podczas rozładunku, okazało się, że plandeka naczepy jest uszkodzona, a wewnątrz znajdują się ludzie - przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Na miejscu wezwano Straż Graniczną. - Zostaliśmy poproszeni przez policję o wsparcie merytoryczne, funkcjonariusze jadą na miejsce - poinformował Paweł Biskupik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Ciężarówka z Turcji. W środku osoby z Etiopii, Libanu i Libii
Jak się okazało, w przestrzeni ładunkowej przebywało ośmiu uchodźców - sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Nie mieli oni ze sobą dokumentów. - Najprawdopodobniej pochodzą z Etiopii, Erytrei, Libanu, Nepalu i Sierra Leone. Będziemy ustalać wspólnie ze Strażą Graniczną, jak dostali się do naczepy. Wiele wskazuje, że podczas jednego z postojów została wycięta dziura w plandece - wyjaśnia Borowiak.
Urząd Miasta w Luboniu na miejsce zdarzenia podstawił autobus. Osobom, które znajdowały się w naczepie, udzielono pomocy medycznej i podano posiłki.
Na razie nie wiadomo, co stanie się z migrantami. - Z całą pewnością te osoby przekroczyły polską granicę nielegalnie - przekazał Borowiak.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24