Na trwających poznańskich targach motoryzacyjnych Mercedes zaprezentował po raz pierwszy w Polsce sportowy samochód AMG GT, limuzynę Maybach Klasy S i model GLE Coupe. Z tej okazji Międzynarodowe Targi Poznańskie postanowiły przypomnieć, że niemiecki koncern nie pierwszy raz prezentował swoje cacka w stolicy Wielkopolski.
Mercedesy na poznańskich targach gościły niemal zawsze. Jak dowiadujemy się z kroniki targowej, w 1956 r. Daimler-Benz pokazał najnowsze modele samochodów osobowych marki Mercedes. "Natychmiast znalazły nabywców" - informował lektor.
Podobnym wzięciem w okresie PRL cieszyły się inne auta zza żelaznej kurtyny. W 1956 r. obok mercedesów swoje stoiska wystawiały m.in. koncerny francuskie, m.in. Simca, Berliet i Renault. Bogate stoisko przygotowali też Anglicy. "Podobnie jak i w innych przypadkach, wszystkie wystawione tu samochody zostały wykupione" - dowiadujemy się z targowej kroniki.
Dumy socjalizmu
Nie brakowało też motoryzacyjnych osiągnięć z "bliższej zagranicy". Po raz pierwszy w Polsce prezentowano tu m.in. węgierskie autobusy Ikarus, które już wkrótce miały trafić na polskie drogi. "Żywe zainteresowanie u polskich automobilistów" wywołały także wartburgi, dzieło inżynierów z NRD.
Chwalono się wówczas także swoimi sukcesami. "Z roku na rok wzrasta ilość samochodów rodzimej produkcji na autostradach, szosach i ulicach polskich miast. Ale wzrasta także udział tych samochodów w polskim eksporcie. Motoimport jako eksporter, przedstawia klientom na całym targach starannie przygotowane modele lśniących Warszaw" - głosił lektor.
Nie zabrakło także polskich motocykli. "Te różnobarwne i sprawne w użyciu maszyny to produkt Warszawskiej Fabryki Motocykli" - dowiadujemy się z kroniki.
Oblegane także skody
Przepychu i najnowszych dzieł światowej motoryzacji nie brakowało w latach 60. Na XXX MTP w 1961 r. można było zobaczyć wyroby polskiego przemysłu: samochody marki Warszawa, Nysa, Star. Prezentowano też legendarne skutery osa i polskie ciągniki rolnicze ursus.
- Wystawcy zagraniczni prezentowali wyroby wzbudzające zachwyt zwiedzających, niedostępne w PRL. Stoiska Mercedesa, Fiata, ale także Skody były oblegane przez rodzimych miłośników motoryzacji - wspominał Tomasz Mikszo, archiwista MTP.
W 1972 r. polskim hitem eksportowym był fiat 125p. Obok polskiego, prezentował się również włoski fiat 127, który zdobył wówczas tytuł Samochodu Roku. Próżno było szukać polskiej wersji fiata 126p. Produkcja polskiego samochodu wszech czasów ruszyła dopiero rok później.
Na stanowisku Mercedesa prezentowano wówczas prestiżowy, benzynowy 230 i 220 w wersji diesel.
Auta przyciągały władze
Najnowsze samochody prezentowane na MTP zawsze przyciągały do Poznania najważniejszych przedstawicieli partyjnych władz.
Na jednym ze zdjęć z 1961 r., na czechosłowackim stoisku motoryzacyjnym, widoczny jest Piotr Jaroszewicz. - Wicepremier testował Skodę Felicję. Na zdjęciu, za samochodem widoczna jest jego żona - pani Alicja Solska-Jaroszewicz - mówił Mikszo.
Do najnowszych modeli szybkich aut zawsze słabość miał premier Józef Cyrankiewicz. - Jak wieść targowa niesie, Cyrankiewicz nie opuścił żadnych targów do końca swej politycznej kariery - opowiadał Mikszo.
Na jednym ze zdjęć z 1966 r. zobaczyć można byłego premiera oglądającego jaguara e-type. Wkrótce identyczne auto trafiło do jego garażu. Nie można jednak z całą pewnością stwierdzić, czy zakupił on ten pojazd podczas targów. Wiadomo natomiast, że podczas innych targów z Poznania odjechał nabytym na MTP mercedesem 300 SL.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum MTP