Wielkopolscy policjanci wpadli na trop laboratorium, w którym prawdopodobnie produkowano narkotyki. Były tam: waga, palniki, wiatrak oraz wiadra wypełnione białymi tabletkami. - Na miejscu przeprowadzono wielogodzinne oględziny, brali w nich udział biegli z dziedziny chemii - relacjonuje Monika Żymełka z policji w Lesznie. Na terenie posesji zatrzymano cztery osoby.
Zaczęło się od zatrzymania mężczyzny z powiatu górowskiego. W miniony weekend funkcjonariusze z Leszna odkryli, że w samochodzie, piwnicy, pod łóżkiem i na szafie schował łącznie prawie trzy kilogramy marihuany. Ustalili, że część kupił na terenie powiatu legnickiego. Zdobyli też adres w Legnicy i przeszukali posesję.
Jeden próbował uciekać do lasu
- W pomieszczeniu gospodarczym znajdował się sprzęt laboratoryjny, urządzenia, duże ilości zawiesin, cieczy, odczynników chemicznych oraz tabletek, z których pozyskuje się substancje psychotropowe. Wszystko wskazuje na to, że prowadzona tam była produkcja metamfetaminy - relacjonuje rzeczniczka policji z Leszna.
Na miejscu przeprowadzono wielogodzinne oględziny, w których wzięli udział biegli z dziedziny chemii z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
- Na posesji zatrzymano czterech mieszkańców powiatu legnickiego w wieku od 20 do 32 lat - informuje Żymełka. Jeden z nich na widok policjantów próbował uciec do lasu, ale szybko został schwytany. Później wyszło na jaw, że był poszukiwany listem gończym, ma do odbycia karę trzech lat więzienia za wcześniejszą działalność narkotykową, miał też przy sobie prawie kilogram metamfetaminy.
Jak mówi rzeczniczka, biegli będą jeszcze badać odnalezione substancje. - Wyniki badań mogą doprowadzić do rozszerzenia zarzutów podejrzanym o produkcję substancji psychotropowych - tłumaczy. Łącznie zabezpieczono 25 kilogramów nielegalnego towaru.
Obecnie wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. 1 września na wniosek legnickiej prokuratury Sąd Rejonowy w Legnicy aresztował czterech podejrzanych na trzy miesiące, piąty pozostaje pod policyjnym dozorem. Wszystkim grozi nawet 10 lat więzienia.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Leszno