Ten kurier musiał mieć naprawdę napięty grafik, skoro zdecydował się na tak niebezpieczne wyprzedzanie. Nie zważał, że na ulicy była podwójna linia ciągła. Źle ocenił także odległość nadjeżdżającego z przeciwka samochodu. Musiał uciekać na swój pas, uderzając wyprzedzany samochód.
Niebezpieczne zachowanie na drodze zarejestrował swoją kamerą kierowca jadący za kurierem. Było to w poniedziałek rano na dk 12, między Kościelną Wsią, a Kucharami (Wielkopolska).
Nieoceniony refleks za kółkiem
Na nagraniu widać, jak kierowca samochodu dostawczego zbiera się do wyprzedzania. Kiedy na drodze chwilowo zrobiło się pusto, akurat w miejscu gdzie za chwilę zaczynała się podwójna linia ciągła, kurier rozpoczął wyprzedzanie osobowego opla. Źle ocenił swoje możliwości, ponieważ za chwilę musiał już wracać na swój pas, gdyż z przeciwka szybko zbliżał się samochód.
Wtedy zahaczył opla, którego zaczęło miotać po całej szerokości pasa. Mało brakowało, a osobówka skończyłaby jazdę w rowie. Pomógł dobry refleks i umiejętności kierowcy.
Autor nagrania przyznał, że widział jak kilkaset metrów dalej obaj kierowcy zjechali na plac w celu wyjaśnienia sytuacji.
Policja nie odnotowała takiego zdarzenia, więc wszystko wskazuje na to, że kierowcy sami się dogadali.
Do zdarzenia doszło na dk 12, nieopodal Kalisza:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: | Marek Frankowski