Skonstruował kuszę i strzelił z niej do żony, został skazany za usiłowanie zabójstwa

Mężczyzna miał strzelić do żony z kuszy domowej roboty
Strzelił do żony z kuszy. Policja: zatrzymaliśmy 62-latka

63-latek z Kunowa koło Gostynia (woj. wielkopolskie), który postrzelił z kuszy swoją żonę usłyszał wyrok. Mężczyzna został skazany na 12 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Zdarzenie miało miejsce 20 lutego 2020 roku w Kunowie pod Gostyniem. Około godziny 22 mężczyzna zawołał do kuchni swoją żonę i pokazał jej swoje zapiski w notatniku i "dokument o charakterze prawnym".

- Na chwilę wyszedł z pomieszczenia, a gdy wrócił oddał strzał z kuszy - podawał Jacek Masztalerz, Prokurator Rejonowy w Gostyniu.

Na ratunek ruszyli synowie

Kobieta wyszarpnęła bełt, który utkwił jej w plecach i krzycząc uciekła na podwórze. - Sprawca próbował ją obezwładnić, poddusić, ale wołanie o pomoc usłyszał jej syn i udzielił jej pomocy – mówił Masztalerz.

Po chwili na miejscu pojawił się drugi z synów małżeństwa, który razem z bratem obezwładnił ojca i wezwał pomoc.

Ranna kobieta trafiła do szpitala w Gostyniu.

Według wstępnych ustaleń śledczych napastnik zaatakował w związku z trwającym konfliktem w rodzinie. Kusza, której użył 62-latek, była bronią domowej roboty.

Mąż zranionej kobiety ze względu na stan psychiczny trafił do szpitala neuropsychiatrycznego w Kościanie. Po jego opuszczeniu usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Skazany po roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w zeszłą środę wydał wyrok w tej sprawie. - Sąd uznał oskarżonego za winnego usiłowania zabójstwa, dokonał jednak istotnej modyfikacji wskazując w konkluzji, że sprawca działał z zamiarem bezpośrednim i wymierzył mu karę 12 lat pozbawienia wolności - mówi Jacek Masztalerz.

Dodatkowo mężczyzna ma zapłacić 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia, a także orzeczono wobec niego zakaz zbliżania się i kontaktu z pokrzywdzoną na okres 10 lat.

Wyrok jest nieprawomocny, stronom przysługuje odwołanie. Tego prokuratura nie zamierza składać. - W naszej ocenie ten wyrok jest słuszny - mówi Masztalerz.

Orzeczona kara jest wyższa niż wnioskowała prokuratura, na co wpływ miała zmiana kwalifikacji czynu.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: