Krzyczeli: "Sowieci do domu!". Właśnie wyjechali

Źródło:
TVN24.pl
Cicho wszędzie, głucho wszędzie. Rosjanie opuścili konsulat w Poznaniu
Cicho wszędzie, głucho wszędzie. Rosjanie opuścili konsulat w PoznaniuTVN24
wideo 2/7
Cicho wszędzie, głucho wszędzie. Rosjanie opuścili konsulat w PoznaniuTVN24

Pierwszy raz poznaniacy przyszli protestować przed konsulat, kiedy upadał PRL. Wracali tu wielokrotnie, sprzeciwiając się łamaniu praw człowieka i prowadzonym "operacjom wojskowym". Hasła "won" padały już 34 lata temu. Dziś rano budynek konsulatu stał już pusty. Rosyjscy dyplomaci wyjechali.

Willę przy ulicy Bukowskiej 53A mieli opuścić do końca listopada. 22 października taką decyzję podjął minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Ciężarówka wyjeżdżająca z konsulatuPAP/Jakub Kaczmarczyk

Argumentował, że Rosja prowadzi wojnę przeciwko Ukrainie i wojnę hybrydową przeciwko Zachodowi, w tym przeciwko Polsce. Dodał, że jako minister spraw zagranicznych dysponuje informacjami, iż za próbami dywersji w Polsce i w krajach sojuszniczych stoi Rosja.

Zapakowali ciężarówkę i autobus, ściągnęli flagę

Wyprowadzka Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu rozpoczęła się w środę po południu. Przed budynek placówki podjechała ciężarówka z rejestracją korpusu dyplomatycznego, do której pakowano meble i część wyposażenia budynku.

Z konsulatu wyjechała ciężarówka z meblami i wyposażeniemPAP/Jakub Kaczmarczyk

Z konsulatu wyjechał też konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Poznaniu Iwan Kosonogow. Chwilę później teren konsulatu opuściła ciężarówka z wyposażeniem.

Konsul pożegnał się z osobami, z którymi współpracowałPAP/Jakub Kaczmarczyk
Ciężarówka wyjeżdżająca z konsulatuPAP/Jakub Kaczmarczyk

W czwartek prace były kontynuowane. Z obiektu zdjęto m.in. tablice informacyjne oraz zdemontowano domofon. Wynoszone były kartony, sprzęt AGD i RTV. Na teren konsulatu wjechał autobus na dyplomatycznych tablicach rejestracyjnych, do którego zapakowano kolejne kartony i sprzęt. Po godzinie 14 jeden z pracowników ściągnął z masztu wiszącą nad nieruchomością flagę Federacji Rosyjskiej.

Od rana na terenie placówki już nic się nie dzieje. Rzecznik prasowa Urzędu Miasta Poznania potwierdziła tvn24.pl, że w czwartek w konsulacie pojawili się urzędnicy z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, którym Rosjanie przekazali budynek.

Zdejmowanie flagi na terenie konsulatu Rosji
Zdejmowanie flagi na terenie konsulatu Rosji28.11.TVN24

CZYTAJ TEŻ: Szczelina jak w banku i lustro weneckie. A w nim tylko ty i funkcjonariusz z bronią

Punkt wrogości

Willę przy ulicy Bukowskiej 53A Rosjanie zajmowali od 1960 roku. Najpierw znajdował się tu konsulat Związku Radzieckiego, potem Rosji. Przeciętny Kowalski nie miał tu wstępu. Budynek był strzeżony.

Konsulat z lotu ptaka w 1958 r.Stowarzyszenie Mieszkańców Abisynia

- Od dziecka grywałem w tenisa na kortach przy konsulacie. Gdy piłka wpadnie za płot to się po tę piłkę idzie, a tam jak przeleciała na teren konsulatu to już była stracona, nikt po nią nie szedł. W tamtych czasach sama obecność Wielkiego Brata wywoływała strach - wspominał tvn24.pl Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania, działający w czasach PRL w opozycji.

Rację przyznaje mu Krzysztof Stasiewski, z którym razem w latach osiemdziesiątych malowali na ścianach antykomunistyczne hasła: - To był punkt wrogości dla młodych ludzi, ale był on usilnie strzeżony. Każda próba zrobienia jakiejś akcji typu namalowania czegoś groziła natychmiastowym aresztowaniem. Ze względów bezpieczeństwa odpuściliśmy.

W 1989 r. banknotami z napisami "Sowieci do domu" płacili poznańscy opozycjoniści. SB poleciła kierownikom sklepów przekazywać je do banku PKOKrzysztof Stasiewski

Odwaga przyszła wraz z upadkiem systemu

Pierwsze jawne protesty pod konsulatem rozpoczęły się dopiero podczas wielkich przemian społeczno-politycznych na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.

- Z Maciejem Frankiewiczem postawiliśmy przy konsulacie zdezolowany rower z rosyjskim napisem "Sowieci do domu". Policja ograniczyła się tylko do zwrócenia nam uwagi, abyśmy nie przedzierali się na teren konsulatu - wspominał Stasiewski. 

Protest Solidarności Walczącej przed Konsulatem Generalnym ZSRR w Poznaniu przeciwko interwencji rosyjskiej na LitwieCYRYL

Związek Radziecki był już wtedy kolosem na glinianych nogach. Rządzący nim towarzysze wciąż jednak wierzyli, że uda im się utrzymać jedność imperium i na siłę próbowali zatrzymać przy macierzy poszczególne, ogłaszające niepodległość socjalistyczne republiki. 11 marca 1990 roku niepodległość ogłosiła Litwa. W odpowiedzi Związek Radziecki wyprowadził na ulice Wilna czołgi. W trakcie szturmu na wieżę telewizyjną zginęło 14 osób. Brutalne działania wzbudziły oburzenie na całym świecie.

"Gorbaczow, ręce precz od Litwy!" - taki transparent zawieszono na konsulacieCYRYL

Pod konsulatem ZSRR zorganizowano kolejny protest. Na terenie konsulatu rozbito wtedy i podpalono kilka butelek benzyny. Na elewacji domu budynku napisano: "Sowieci do domu". Sierp i młot przyrównano do swastyki. Portret Gorbaczowa przemalowano tak, że przypominał Hitlera - na jednym oku dorysowano gwiazdę, na drugim swastykę. (…) Ktoś spalił flagę radziecką. Maciej Frankiewicz wniósł na teren konsulatu flagę litewską - czytamy w relacji prasowej z procesu osób, które wdarły się wówczas na teren konsulatu.

Głównym oskarżonym był Maciej Frankiewicz, późniejszy wiceprezydent Poznania, wtedy działacz Solidarności Walczącej. Po kilkuletnim procesie został uniewinniony przez Sąd Najwyższy, który potwierdził, że motywy, którymi się kierował, wystarczająco usprawiedliwiały jego postępowanie.  

Pod koniec 1991 roku Związek Radziecki przeszedł do historii. Jego prawnym kontynuatorem została Rosja i to ona zachowała budynek konsulatu.

- Było to miejsce, o którego zniesienie, a w istocie wyniesienie się konsula z Poznania, walczyła "Solidarność Walcząca" z Maciejem Frankiewiczem na czele. Maciej był moim bliskim przyjacielem, wielokrotnie ukrywał się u nas w domu i mieszkał uciekając przed SB, z więzienia, z aresztu. Śledziłem te protesty z pewnym zadziwieniem, ale zarazem ciekawością. Sytuacja w Polsce się normalizowała i było wiadomo, że prędzej czy później zostaną zawarte różne umowy z Rosją, mówiło się o wyprowadzaniu wojsk sowieckich, wtedy już powoli rosyjskich, z Polski. To były ataki z innej epoki, ale zarazem w ludziach siedziały zestarzałe, ale ciągle żywe emocje - mówi tvn24.pl Rafał Grupiński, senator RP, działacz opozycji w PRL.

Rafał Grupiński o protestach przed konsulatem Rosji w latach 90.
Rafał Grupiński o protestach przed konsulatem Rosji w latach 90.16.11.TVN24

Poznań z Czeczeńcami

11 grudnia 1994 roku do Czeczenii wkroczyły wojska rosyjskie, by rozprawić się z miejscowymi seperatystami. Cztery dni po rozpoczęciu "operacji wojskowej" protest pod konsulatem w Poznaniu zorganizowała Konfederacja Polski Niepodległej. 4 stycznia, po wjechaniu czołgów do centrum Groznego, poznaniacy kolejny raz przyszli pod konsulat. Pikietę zorganizowała Partia Wolności Macieja Frankiewicza. Pracownikowi konsulatu protestujący wręczyli petycję domagającą się natychmiastowego wstrzymania ognia, żołnierzy i uszanowania suwerenności Czeczeńców.

W reakcji na działania Rosjan w Czeczenii w Polsce powstała nieformalna organizacja "Komitet Wolny Kaukaz", która propagowała ideę niepodległości Czeczenii i innych państw kaukaskich. Był to, z dzisiejszej perspektywy, egzotyczny sojusz lewicowej Federacji Anarchistycznej z osobami związanymi z prawicową grupą "Naszość". 

O poznańskim oddziale tej grupy głośno zrobiło się po wybuchu II wojny czeczeńskiej w 2000 roku. Na przełomie tysiącleci Władimir Putin, po objęciu władzy w Rosji, najpierw jako premier, a potem prezydent, postanowił podbudować swoją popularność poprzez ofensywę wojskową na Czeczenię. 

23 lutego 2000 r. KWK zorganizował pikietę przed rosyjskim konsulatem w Poznaniu. Data nie była przypadkowa - 56 lat wcześniej na rozkaz Józefa Stalina NKWD rozpoczęła masowe deportacje Czeczenów. Protestujący wznosili antyrosyjskie okrzyki, skandowali ‘Wolna Czeczenia" i "Szamil Basajew’" Manifestacja trwała około pół godziny policja nie interweniowała - pisała "Gazeta Wyborcza". W pewnym momencie siedmioro manifestujących postanowiło przedrzeć się na teren konsulatu.

Incydent w Konsulacie Generalnym Rosji w Poznaniu (2000 r.)
Incydent w Konsulacie Generalnym Rosji w Poznaniu (2000 r.)TVN24

- Mieliśmy wtedy po 20 lat. Z kolegą przeskoczyliśmy płot konsulatu jako pierwsi. Przyświecał nam jeden cel - ściągnąć rosyjską flagę i zawiesić flagę czeczeńską - opowiada tvn24.pl Marcin Halicki.

Udało się. Zerwaną rosyjską flagę podeptali. Inni czerwoną farbą namalowali na ścianie antyrosyjskie hasła i swastykę oraz rozwinęli transparent: "Zbombardować Kreml". - Z kolegą wybiegliśmy i odczytaliśmy oświadczenie w rocznicę wywózki Czeczenów na Sybir przez Stalina - wspomina Halicki.

"Rosja nie przestała być Związkiem Sowieckim, zbrodniczym imperium zła, posyłającym na śmierć w imię imperialnych utopii całe narody i dziesiątki milionów istnień ludzkich. Nawet sposób bycia nowego 'silnego człowieka' Władimira Putina, przypominać ma stare metody praktykowane przez Józefa Stalina i Adolfa Hitlera" – czytali.

- Po tym jak ściągnęliśmy flagę rosyjską i zawiesiliśmy czeczeńską, rosyjski konsul wysłał swojego syna, który wszedł na maszt, gdzie ta flaga wisiała, ściągnął flagę czeczeńską i podarł ją na strzępy - mówi Halicki.

- Zostaliśmy wylegitymowani przez policję i poszliśmy sobie - mówi Halicki. 

Wybuchł skandal dyplomatyczny. "Bandycka akcja" - tak rosyjski MSZ nazwał demonstrację w Poznaniu. Polskie MSZ musiało przepraszać, wizytę w Polsce odwołał szef MSZ Rosji. Pod polską ambasadą w Moskwie palono polskie flagi, budynek obrzucono farbą i kamieniami. Strona rosyjska zarzucała polskim służbom bierność i ciche przyzwolenie władz na działania protestujących.

Odwet za atak na Konsulat Rosji w Poznaniu
Odwet za atak na Konsulat Rosji w PoznaniuTVN24

Czeczeńcy chwalili akcję. - Wszystkim Wam dziękuję za ten protest. Flagi rosyjskie powinny płonąć nie tylko w Poznaniu, ale też wszędzie. Rozpoczynając od Paryża, Waszyngtonu i Londynu - mówił Ramzan Ampukajew reprezentujący w Polsce Asłana Maschadowa, prezydenta Czeczeńskiej Republiki Iczkerii. 

W polskiej policji poleciały głowy - stanowisko stracili zastępca komendanta miejskiego, który w czasie manifestacji nadzorował działania policji w Poznaniu oraz komendant komisariatu Poznań Jeżyce - bezpośrednio odpowiedzialny za zabezpieczenie konsulatu. Wobec 12 innych policjantów, w tym m.in. zastępcy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu i komendanta miejskiego policji w Poznaniu wszczęto postępowania dyscyplinarne. 

Prokuraturze udało się ustalić tożsamość pięciu z siedmiu osób, które wtargnęły na teren konsulatu. - Mieszkałem wtedy w akademiku "Hanka". Policjanci wparowali do środka z bronią, biegali po korytarzach i mnie szukali - wspomina Halicki.

Sprawa znalazła finał w sądzie. Ten nie stwierdził znieważenia rosyjskich symboli narodowych z powodu braku dowodów. Uczestnicy protestu, którzy wdarli się na teren konsulatu, zostali skazani za naruszenie miru domowego i zniszczenia mienia wysokiej wartości. Zostali skazani na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Proces uczestników demonstracji pod konsulatem Rosji
Proces uczestników demonstracji pod konsulatem RosjiTVN24

2022 rok wszystko zmienił

Im więcej czasu mijało od wyzwolenia Polski spod rosyjskiej kurateli, tym częściej dochodziło do protestów pod konsulatem. 

W 2010 roku na ul. Bukowskiej 53A pojawiło się kilkanaście osób w strojach dziadka Mroza. Przynieśli ze sobą m.in. portret ówczesnego prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa, który obrzucili śnieżkami. 

Protest przed konsulatem w 2010 r.
Protest przed konsulatem w 2010 r.TVN24

Po zabójstwie czołowego rosyjskiego opozycjonisty Borisa Niemcowa w 2015 r. pod konsulatem Rosji w Poznaniu znowu zebrało się kilkunastu protestujących, którzy zapalili znicze.

Protesty pod konsulatem zazwyczaj nie były zbyt liczne - przychodziło na nie po kilkanaście osób. Nie każdy chciał protestować pod okiem kamer i w obecności policji. 

Znicze pod konsulatem po śmierci Aleksieja NawalnegoTVN24

Przełom przyniosła agresja Rosji na Ukrainę w 2022 roku. - Protesty zaczęły być liczne. Jest to też efektem tego, że 23 lutego 2022 roku, w 77. rocznicę wyzwolenia Poznania spod okupacji hitlerowskiej, dopuszczono do przemówienia konsula Federacji Rosyjskiej w Poznaniu Iwana Kosonogowa - mówi tvn24.pl Marcin Staniewski, organizator protestów po ataku Ukrainy na Rosję. 

"Niech nigdy więcej nasze narody nie doświadczą tragedii wojny" - mówił pod pomnikiem Bohaterów na Cytadeli dosłownie na kilkanaście godzin od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę.

Czerwona farba na tablicy konsulatuTVN24

W protestach pod konsulatem licznie zaczęli się pojawiać mieszkający w Poznaniu Ukraińcy, Białorusini, a także diaspora rosyjska. - Na jednym z protestów odpaliliśmy z koleżanką żółto-niebieską racę i część niefortunnie wpadła na drugą stronę płotu, na teren konsulatu. Nic się nie stało, ale wiem, że od razu poszły pisma z zapytaniami do policji i prokuratury, czy to przypadkiem nie była próba podpalenia konsulatu - mówi Staniewski.

Pikieta przed konsulatem Federacji Rosyjskiej w PoznaniuJakub Kaczmarczyk / PAP

Protesty ciągnęły się miesiącami. - Było to wyrazem tego, że jesteśmy, pamiętamy. Chcieliśmy, aby konsulat był zlikwidowany albo żeby teren przed konsulatem nazwać na cześć obrońców Ukrainy - dodaje Staniewski.

Jeden z radnych PO proponował wówczas, żeby Rosjan usunąć z budynku i zrobić tam konsulat Ukrainy. Teraz, kiedy los konsulatu rosyjskiego jest już znany, temat wraca.

Protesty po ataku Rosjan na UkrainęTVN24

Podczas spotkania z mieszkańcami Rokietnicy w województwie wielkopolskim 16 listopada szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że jeśli Ukraina złoży wniosek o wykorzystanie nieruchomości w Poznaniu opuszczonych przez Rosję i otwarcie własnego urzędu konsularnego w tym mieście, to rząd podejdzie do takiej prośby "z najwyższą sympatią".

Radosław Sikorski o likwidacji konsulatu Rosji w Poznaniu
Radosław Sikorski o likwidacji konsulatu Rosji w Poznaniu16.11.TVN24

W środę Ukraina zwróciła się do Polski o przekazanie jej dotychczasowej siedziby Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu. Jestem wdzięczny mojemu polskiemu koledze za tę sugestię. Wysłaliśmy już do strony polskiej oficjalną notę z odpowiednim wnioskiem i czekamy na szczegóły - przekazał Andrij Sybiha, minister spraw zagranicznych Ukrainy w rozmowie z państwową agencją informacyjną Ukrinform.

Ostatni protest przed Konsulatem Generalnym Rosji w Poznaniu zaplanowano w piątek na godzinę 18.

Autorka/Autor:Filip Czekała, Paweł Łabęda

Źródło: TVN24.pl

Źródło zdjęcia głównego: CYRYL

Pozostałe wiadomości

"W związku z gwałtowną eskalacją sytuacji, która w krótkim czasie objęła terytorium całej Syrii, apelujemy do wszystkich obywateli RP przebywających w tym kraju o jego natychmiastowe opuszczenie" - poinformowała polska ambasada w Syrii w mediach społecznościowych. Zaapelowano także o to, by nie wjeżdżać do tego państwa. Siły rebelianckie dynamicznie zajmują kolejne miasta, a armia Baszara al-Asada szykuje się do obrony części terytoriów kraju.

"Gwałtowna eskalacja". Apel polskiej ambasady

"Gwałtowna eskalacja". Apel polskiej ambasady

Źródło:
tvn24.pl, BBC
Ostatnie Pokolenie. Chuligańskie wybryki czy uprawnione obywatelskie nieposłuszeństwo?

Ostatnie Pokolenie. Chuligańskie wybryki czy uprawnione obywatelskie nieposłuszeństwo?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Syrii trwa ofensywa antyrządowych rebeliantów, którzy informują o kolejnych zajmowanych terytoriach. W sobotę przekazali, że od Damaszku dzieli ich około 20 kilometrów. Rządzący reżim przekonuje, że siły bezpieczeństwa utworzyły "bardzo silny kordon" wojskowy wokół stolicy. Tymczasem bojownicy poinformowali, że weszli do Homs, kluczowego miasta na zachodzie kraju.

Marsz rebeliantów na stolicę. Zajmują kolejne miasta

Marsz rebeliantów na stolicę. Zajmują kolejne miasta

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Ukraińska marynarka wojenna poinformowała o przeprowadzeniu ataku na platformy wiertnicze u wybrzeży Krymu. Instalacje te zostały zajęte przez wojska rosyjskie w 2015 roku, po aneksji półwyspu. 

Atak na platformy wiertnicze. "Dopadniemy ich wszędzie"

Atak na platformy wiertnicze. "Dopadniemy ich wszędzie"

Źródło:
NV, Radio Swoboda, tvn24.pl

W miejscowości Karmin w powiecie pleszewskim potrącone zostały dwie kobiety. Jedna z nich nie żyje. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. - Policjanci zatrzymali już podejrzanego. To 26-latek, wstępne badanie wykazało 3,2 promila alkoholu. Ma aktywny zakaz prowadzenia samochodów - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu.

Potrącił dwie osoby, jedna z nich nie żyje. Miał 3,2 promila i aktywny zakaz prowadzenia pojazdów

Potrącił dwie osoby, jedna z nich nie żyje. Miał 3,2 promila i aktywny zakaz prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Młodzi naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego odkryli dwa niespotykane dotąd w Polsce gatunki muchówek. Owady żyją w mchu wodnym w rzece Rawce na terenie Bolimowskiego Parku Krajobrazowego i są ważną częścią tamtejszego ekosystemu.

Niespotykane dotąd owady w Polsce. "Przypominają komary"

Niespotykane dotąd owady w Polsce. "Przypominają komary"

Źródło:
PAP

Coraz mniej jest wiernych na mszach. Maleje też liczba udzielanych sakramentów i uczniów na lekcjach religii - wynika z najnowszych danych za 2023 rok. Eksperci oceniają, że raport powinien być dla Kościoła czymś więcej niż kolejnym dzwonkiem alarmowym i wskazują na główne przyczyny problemu.

Polacy odsuwają się od Kościoła i widać to w statystykach

Polacy odsuwają się od Kościoła i widać to w statystykach

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę do Pałacu Elizejskiego, gdzie trwało spotkanie amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Trzej przywódcy pojawili się razem, pozując do oficjalnego zdjęcia. Trump i Zełenski przybyli w sobotę do Paryża, aby wziąć udział w otwarciu odremontowanej po pożarze katedry Notre Dame.

Trump, Macron i Zełenski. Spotkanie w Paryżu

Trump, Macron i Zełenski. Spotkanie w Paryżu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Katedra mówi nam, że nasze marzenia - nawet te najśmielsze - są możliwe tylko wtedy, gdy wszyscy się w nie zaangażują - podkreślał prezydent Francji Emmanuel Macron podczas uroczystości otwarcia Notre Dame, odbudowanej po wielkim pożarze z 2019 roku. Na to wydarzenie przybyło wielu gości z całego świata, w tym prezydent Andrzej Duda, prezydent elekt USA Donald Trump czy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Dzwony Notre Dame znów biją"

"Dzwony Notre Dame znów biją"

Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl

Europejskie Nagrody Filmowe 2024 przyznane. W najważniejszej kategorii - Europejski Film - zwyciężył jeden z najgłośniejszych filmów roku "Emilia Pérez" Jacquesa Audiarda. Jego twórca doceniony został w kategoriach Europejski Reżyser oraz Europejski Scenarzysta. Grająca główną rolę w filmie Audiarda Karla Sofia Gascon doceniona została statuetką Europejska Aktorka.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Wielkie zwycięstwo filmu "Emilia Pérez"

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Wielkie zwycięstwo filmu "Emilia Pérez"

Źródło:
tvn24.pl

– Są sytuacje, w których ubezpieczyciele są ofiarami oszustwa – stwierdzają przedstawiciele sektora ubezpieczeń. Jak wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), w 2023 roku zakłady ujawniły przypadki wyłudzeń odszkodowań na kwotę 452 milionów złotych. A proceder rośnie w siłę, bo między innymi, jak twierdzi PIU, coraz większy jest udział obcokrajowców zaangażowanych przez grupy przestępcze jako kierujący i poszkodowani w celowo powodowanych kolizjach.

Urządzają "polowania", czyhają w miejscach "kolizjogennych". Tak wygląda ten proceder

Urządzają "polowania", czyhają w miejscach "kolizjogennych". Tak wygląda ten proceder

Źródło:
tvn24.pl

Nie chcę mieć za te kilka miesięcy kolejnego prezydenta "pół Polski". Czas na prezydenta Polski, a nie pół Polski - mówił w czasie sobotniej konwencji Polski 2050 Szymon Hołownia. Do tych słów odniósł się premier Donald Tusk, który wcześniej tego dnia przedstawił Rafała Trzaskowskiego jako kandydata KO. "Panie Marszałku, jeśli nazywa Pan Rafała Trzaskowskiego 'kandydatem pół Polski', to jak nazwać kandydata z trzykrotnie mniejszym poparciem?" - pytał. Niedługo później Hołownia opublikował wpis, w którym ocenił, że "Tusk długo przekonywał dziś, że Rafał Trzaskowski jest niezależnym od niego kandydatem". "Jeden wpis - i wszystko jak krew w piach…" - dodał.

Tusk kontra Hołownia. "Jeden wpis i wszystko jak krew w piach"

Tusk kontra Hołownia. "Jeden wpis i wszystko jak krew w piach"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

"Jarku, na X lepiej zamieścić dziennie jeden wpis z sensem niż kilkanaście bez sensu. Ale nie poddawaj się" - napisał premier Donald Tusk, komentując wpis Jarosława Kaczyńskiego w tym serwisie. Prezes PiS założył na platformie w sobotę konto i w krótkim czasie opublikował serię kilkunastu postów. Niektóre z nich odnosiły się do konwencji Koalicji Obywatelskiej.

"Jarku...". Tusk zwraca się do Kaczyńskiego i radzi: nie poddawaj się

"Jarku...". Tusk zwraca się do Kaczyńskiego i radzi: nie poddawaj się

Źródło:
TVN24

Jasno i wyraźnie mówię, że chcę być prezydentem niezależnym. Niezależnym od poleceń przewodniczących partii politycznych, dwóch wielkich sił, które Polskę od 20 lat między siebie dzielą, a więc Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w "Faktach po Faktach" lider Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przekonywał, że nie startuje w wyborach prezydenckich, żeby "ratować partię". - Ja startuję w tych wyborach, żeby wygrać - mówił.

"Startuję, żeby wygrać. Nie potrzebuję wyborów, żeby pokazać się, przypomnieć o swoim istnieniu"

"Startuję, żeby wygrać. Nie potrzebuję wyborów, żeby pokazać się, przypomnieć o swoim istnieniu"

Źródło:
TVN24

Całe życie zajmowałem się bardzo poważnymi tematami, a od ostatniego tygodnia mogłem pokazać to, jaki naprawdę - w sensie też sportowym i społecznym - jestem - mówił w Lublinie kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki. Prezes IPN prosił jednocześnie, by nie patrzeć na niego jak "na chłopaka z siłowni". - Jestem jednak doktorem nauk humanistycznych, trzy lata prezesem Instytutu Pamięci Narodowej - mówił.

"Nie patrzcie na mnie tylko jak na chłopaka z siłowni"

"Nie patrzcie na mnie tylko jak na chłopaka z siłowni"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński został pozbawiony immunitetu. Może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej w sprawie o pobicie. Dziennikarze na korytarzu sejmowym zapytali go o to, w jaki sposób Zbigniew Komosa go zaatakował. Wywiązała się dyskusja. - Jak macie w ogóle czelność ze mną w ten sposób rozmawiać? Szczególnie pani. Zapamiętamy to - powiedział dziennikarzom.

Prezes PiS ostrzegł dziennikarkę, że ją zapamięta. "Jak macie w ogóle czelność ze mną w ten sposób rozmawiać?"

Prezes PiS ostrzegł dziennikarkę, że ją zapamięta. "Jak macie w ogóle czelność ze mną w ten sposób rozmawiać?"

Źródło:
Fakty TVN

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24
Wywracają stolik dzięki social mediom. Jesteście gotowi na politykę w czasach TikToka?

Wywracają stolik dzięki social mediom. Jesteście gotowi na politykę w czasach TikToka?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Plastry, pozostałości po miodzie, a nawet truchła pszczół. To wszystko zachowało się w pszczelim gnieździe, na które trafili twórcy Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie (Podlaskie). Gniazdo znajdowało się wewnątrz dębowego pnia, który został przecięty w tartaku. Okazało się, że pochodzi z około 680 roku naszej ery i jest najprawdopodobniej najstarszym odkrytym gniazdem pszczelim na świecie. Badają je teraz naukowcy. W muzeum możemy natomiast oglądać pień. 

Przecinali w tartaku pień dębu, w środku była niespodzianka sprzed 1400 lat

Przecinali w tartaku pień dębu, w środku była niespodzianka sprzed 1400 lat

Źródło:
tvn24.pl

Znamy już nominacje we wszystkich kategoriach konkursu Grand Press. Wyróżnionych zostało aż szesnaście materiałów autorstwa dziennikarzy TVN, TVN24 i tvn24.pl. Robert Zieliński z portalu tvn24.pl otrzymał trzy nominacje w dwóch kategoriach.

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Aktualizacja:
Źródło:
Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o najnowszym musicalu z Arianą Grande w roli głównej, kłopotach filmu "Queer" w Turcji, wyznaniu aktorki Margot Robbie oraz wyjątkowym prezencie dla ukraińskich żołnierzy od twórców serialu "Peaky Blinders".

Problemy filmu "Queer", prezent dla ukraińskich "Peaky Blinders", wyznanie Margot Robbie. Co w świecie filmu i muzyki?

Problemy filmu "Queer", prezent dla ukraińskich "Peaky Blinders", wyznanie Margot Robbie. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl