Krowy z Ciecierzyc "utknęły" na polu, ekolodzy razem z nimi. "Będziemy czekać, aż ostatnia opuści zagrodę"

[object Object]
Czekają aż krowy zostaną przetransportowane do Czarnocina tvn24
wideo 2/9

Rafał codziennie jeździ do pracy, a potem wraca do obozowiska. Iwona prawie nie bywa w domu, więc jej kotami opiekuje się córka. Mirosław mówi, że ma czas i będzie protestować "tyle, ile trzeba". Od prawie 60 dni aktywiści czuwają przy krowach z Ciecierzyc. Stado miało zostać zlikwidowane, ale dostało drugą szansę od ministra. Procedury się przeciągają, mimo to obrońcy praw zwierząt się nie poddają. - Musimy mieć pewność, że zwierzęta są bezpieczne - mówią zgodnie.

W dzień nie odstępują krów na krok. W nocy śpią w namiocie przy ich zagrodzie. Od 59 dni aktywiści pilnują zdziczałego stada z Ciecierzyc.

Krów jest 185, ich już tylko troje: Mirosław, Iwona i Rafał. Na wsparcie mogą liczyć tylko w weekendy. Mimo to nie składają broni.

- Chcemy tutaj zostać do chwili, gdy ostatnia krowa opuści tę zagrodę. Kiedy to się stanie? Tego chyba nikt nie wie - mówi wolontariuszka Iwona.

Wszystko przez przeciągające się procedury związane z badaniem i przewiezieniem zwierząt do gospodarstwa państwowego w Czarnocinie.

Krowy utknęły na polu, a trójka ekologów razem z nimi. Mirosław, Iwona i Rafał są z Gorzowa Wielkopolskiego.

Obozowisko przy krowach z Ciecierzyc tvn24

- Ja jestem akurat emerytem. Nie mam jakiś większych zobowiązań. Biwakowanie nawet mi się spodobało. Będę tutaj tak długo, jak trzeba będzie - mówi TVN24 Mirosław.

W podobnej sytuacji jest Iwona. - Ja jestem na rencie i cały swój czas poświęcam na wolontariat. Tutaj w obozowisku towarzyszy mi też mój mąż - Rafał. Codziennie rano jedzie najpierw do pracy, a potem przyjeżdża tutaj i protestuje - opowiada Iwona.

Prawie nie bywają w swoich domach, nie mają czasu na "zwykłe życie".

- W domu praktycznie nie bywam. Dobrze, że mam córkę. Opiekuje się moimi pięcioma kotami. Dziś wpadłam na chwilę do domu. I powiem pani, że aż nie mogę się tutaj odnaleźć. Kto wie, może niedługo będę musiała zmienić adres na stałe - żartuje Iwona i już zupełnie poważnie dodaje: mam nadzieję, że do końca sierpnia będziemy mogli już wrócić do domu.

Krowy przez lata chodziły samopastvn24

Krowy z wyrokiem

Stado z Ciecierzyc liczy 185 zwierząt. To krowy, które od wielu lat chodziły samopas po terenach gminy Deszczno. Ich właściciel nie zapewnił im właściwych warunków, wreszcie całkowicie stracił kontrolę nad stadem. Zwierzęta wchodziły w szkodę, rozmnażały się bez żadnej kontroli. Nigdy nie zostały zarejestrowane i przebadane.

Przez lata krowy były "niewidzialne" dla systemu, kilka miesięcy temu urzędnicy się o nie upomnieli.

Zgodnie z decyzją powiatowego lekarza weterynarii z 31 października 2018 roku, stado miało zostać wybite. Decyzję tę w listopadzie podtrzymał gorzowski sąd. Za stadem ujęli się jednak aktywiści i obrońcy praw zwierząt. Pod koniec maja br. przy zagrodzie zwierząt zaczęli pokojowy protest, który wciąż trwa.

Co dalej z krowami? tvn24

Kiedy zdawało się, że krów nie da się już uratować, w ich obronie stanął prezydent Andrzej Duda oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. 29 maja minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski poinformował, że krowy z Deszczna nie trafią do uboju. - Zostaną odizolowane w jednym z państwowych gospodarstw - zapowiedział.

Tam mają zostać przebadane, a następnie wprowadzone do systemu identyfikacji zwierząt, czyli zakolczykowane. - Jeżeli okażą się zdrowe, będziemy szukali rolników, którzy będą je chcieli przyjąć do siebie, kupić - mówił wówczas Ardanowski.

Najpierw numer, potem badania

Właścicielem stada krów jest teraz Biuro Ochrony Zwierząt - to organizacja, której powierzono przeprowadzenie zwierząt przez cały proces legalizacji.

- Wydawało się, że decyzja o wygaszeniu decyzji o uboju zakończy tę całą sprawę, ale teraz okazuje się, że nie jest to takie proste - mówi Izabela Kwiatkowska z BOZ.

3 lipca br. organizacja złożyła do oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Zielonej Górze komplet dokumentów wraz z wnioskiem o nadanie numeru producenta (unikalny numer nadawany osobom, które posiadają zwierzęta gospodarskie - przyp. red.). To pierwszy krok do tego, by krowy mogły zostać zarejestrowane, a następnie przebadane. - Informowano nas, że procedura potrwa tydzień. Tymczasem mamy już koniec lipca, a decyzji brak. Jesteśmy zwodzeni, nie wiemy tylko komu na tym zależy i do czego to ma prowadzić, bo na pewno do niczego dobrego - mówi TVN24 Kwiatkowska.

O przedłużającą się procedurę wydania numeru producenta zapytaliśmy kierownika biura powiatowego Agencji. Jego zdaniem wszystko przebiega zgodnie z planem.

- Mamy komplet dokumentów, dane znajdują się też w naszym systemie. Aktualnie czekamy tylko na opinię radcy prawnego, który ma ocenić, czy wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Opinię najpewniej otrzymamy jeszcze dziś lub w środę. Po zapoznaniu z opinią numer zostanie wydany niezwłocznie, może nawet w środę - zapewnia Tomasz Miller, kierownik biura powiatowego ARiMR.

ARIMR o krowach z Ciecierzyc
ARIMR o krowach z Ciecierzyc tvn24

Każdy dzień kosztuje 2160 zł

Wydanie numeru producenta to jedno. Potem trzeba dopełnić dalszych formalności przy rejestracji, postarać się o wyznaczenie terminu badania i w końcu je zorganizować. Na każdym etapie formalności urzędnicy mają czas na podjęcie decyzji.

- My tego czasu już nie mamy. Każdy dzień pobytu krów w tej zagrodzie kosztuje nas 2160 złotych. My nie mamy takich pieniędzy, więc założyliśmy zbiórkę, z której będziemy pokrywać te koszty. Pytanie tylko jak długo? - zastanawia się Kwiatkowska.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/ ks / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium