Gilotynował na targu żywe karpie. Miał iść do więzienia, ale sąd zmienił wyrok

Źródło:
TVN 24 Poznań/PAP
Ichtiolog: Ryby bólu nie czują
Ichtiolog: Ryby bólu nie czująTVN 24
wideo 2/5
Ichtiolog: Ryby bólu nie czująTVN 24

Sprzedawał przed świętami Bożego Narodzenia na targowisku karpie i na oczach klientów uśmiercał je, nie ogłuszając wcześniej. Sąd najpierw skazał Wojciecha C. na trzy miesiące więzienia. Teraz, po apelacji, sąd w Kaliszu zmienił wyrok na 800 złotych grzywny. Podobny proces innego sprzedawcy karpi toczył się przed sądem w Białymstoku. Tam zapadł zupełnie inny wyrok. Sprzedawca został skazany na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu i grzywnę.

Sprawa ma swój początek w grudniu 2018 r. Wojciech C. sprzedawał wówczas na krotoszyńskim targu karpie na świąteczny stół. Mężczyzna gilotynował ryby na oczach klientów, wcześniej ich nie ogłuszając.

Po tym, jak nagranie pokazujące całą sytuację trafiło do Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!, sprawa trafiła do sądu. W marcu 2019 r. Sąd Rejonowy w Krotoszynie skazał mężczyznę na trzy miesiące więzienia. Fundacja Viva! uznała jednak, że wyrok jest zbyt niski i złożyła apelację.

- Mam nadzieję, że w najgorszym przypadku sąd utrzyma ten wyrok w mocy, bo nie wyobrażam sobie, żeby była inna kara niż bezwarunkowe pozbawienie wolności - mówiła mecenas Katarzyna Topczewska, pełnomocnik fundacji Viva!

Wyjaśniła, że gilotyną była "tępa krajalnica do sera" i dlatego - w jej ocenie - "to było szczególne okrucieństwo".

Tylko grzywna

Apelacja odbywała się w Sądzie Okręgowym w Kaliszu. Już podczas pierwszej rozprawy w listopadzie 2019 r. sąd poinformował o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu ze znęcania się nad rybami ze szczególnym okrucieństwem na zarzut ich uśmiercania.

I tak też się stało. We wtorek sąd ogłosił wyrok w tej sprawie. Uznał, że Wojciech C. jest winny, jednak zmienił kwalifikację czynu. Za uśmiercanie ryb bez ich wcześniejszego ogłuszania orzekł wobec niego karę grzywny w wysokości 800 złotych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na wysokość kary miało też wpływ zatarcie innego wyroku dla mężczyzny, do którego doszło podczas trwania procesu apelacyjnego. To właśnie dlatego poprzednia orzeczona kara - trzech miesięcy więzienia - nie mogła być wtedy orzeczona w zawieszeniu.

Wyrok jest prawomocny.

Rozgoryczenia takim rozstrzygnięciem nie kryje mecenas Topczewska. - Takie kary zapadały mniej więcej 20 lat temu, kiedy ustawa o ochronie zwierząt dopiero wchodziła w życie! - mówiła po wyjściu z sali.

Jej zdaniem, ryby powinny być traktowane tak, jak wszystkie inne zwierzęta - Ten wyrok jest bardzo niesatysfakcjonujący. Sąd mam wrażenie, że rozgranicza cierpienie ryb i innych zwierząt. Myślę, że zupełnie inny wyrok zapadłby, gdyby sprawa dotyczyła psa, kota czy nawet krowy - uważa pełnomocnik Fundacji Viva!

Mec. Katarzyna Topczewska o wyroku za gilotynowanie ryb
Mec. Katarzyna Topczewska o wyroku za gilotynowanie ryb4.08| Sprzedawał przed świętami Bożego Narodzenia na targowisku karpie i na oczach klientów uśmiercał je, nie ogłuszając wcześniej. Sąd najpierw skazał Wojciecha C. na trzy miesiące więzienia. Teraz, po apelacji, sąd w Kaliszu zmienił wyrok na 800 złotych grzywny. Podobny proces innego sprzedawcy karpi toczył się przed sądem w Białymstoku. Tam zapadł zupełnie inny wyrok. Sprzedawca został skazany na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu i grzywnę. TVN24

Sąd sprawdzał, czy ryby czują ból

Podczas procesu sąd zdecydował o powołaniu biegłego w sprawach ryb. Ichtiolog miał odpowiedzieć na pytania, czy karpie mają układ nerwowy pozwalający na odczuwanie bólu i strachu oraz czy posiadają na skórze receptory, wyczuwające krew od innego osobnika tego gatunku, co może powodować ich cierpienie. Miał też ocenić, czy istotny podczas zabijania karpi jest stopień naostrzenia ostrza gilotyny.

Odpowiedzi na te pytania poznaliśmy 22 lipca. - Różne stanowiska są prezentowane w nauce. Ja w swojej opinii stwierdzam, że karpie nie czują bólu - stwierdził Krzysztof Ciszewski.

Ichtiolog: Ryby bólu nie czują
Ichtiolog: Ryby bólu nie czują22.07. | Za gilotynowanie ryb na targowisku bez wcześniejszego ogłuszania został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia. Fundacja Viva! złożyła apelację, bo uważała, że kara dla 59-latka powinna być surowsza. Sąd w Kaliszu przesłuchał w tej sprawie biegłego ichtiologa, czyli eksperta od ryb. I już wie co wtedy czuły.TVN 24

Ichtiolog podkreślał, że sam uczestniczył w badaniach na temat cierpienia ryb robionych przez PAN w Warszawie, dodatkowo też prowadził m.in. przez kilka lat badanie behawioralne pstrąga tęczowego pod kątem bólu u ryb.

Jak tłumaczył w swojej opinii, oparł się na publikacji z 2014 roku. - "Fish and Fisheries" jest najbardziej poczytnym czasopismem na temat rybactwa i ichtiologii w świecie nauki. To są aktualne poglądy - podkreślał.

Biegły nie kwestionował jednak tego, że zdania w tym zakresie są podzielone. Część naukowców uważa, że ryby ból jednak odczuwają. Podkreślał jednak, że większość tych publikacji ma charakter popularnonaukowy, a nie ściśle naukowy.

"Wysoce szkodliwy społecznie czyn"

59-letni Wojciech C. sprzedawał w grudniu 2018 r. w Krotoszynie karpie, uśmiercając je gilotyną. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sprzedawcę zawiadomiła policję fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! Do obrońców zwierząt trafiło nagranie z targowiska. - Kiedy otwierałam filmik nagrany w Krotoszynie, byłam przekonana, że nic mnie nie zaskoczy. Myliłam się. Mężczyzna w sposób absolutnie okrutny zabijał ryby. Naprawdę nie dało się na to patrzeć – powiedziała wówczas Anna Plaszczyk z Fundacji Viva! prowadzącej kampanię "Krwawe Święta". Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Prokuratura z Krotoszyna wnioskowała o sześć miesięcy więzienia dla oskarżonego "ze względu na wysoce szkodliwy społecznie czyn". Pełnomocnik Fundacji Viva! adwokat Katarzyna Topczewska nazwała sprawę "precedensową" i zażądała roku więzienia oraz zakazu hodowli i sprzedaży ryb na pięć lat. Jak podkreśliła, ustawodawca przesądził, że jedynym sposobem na zabijanie i minimalizowanie cierpienia ryb jest ich wcześniejsze ogłuszanie.

Więzienie za gilotynowanie ryb

Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale - według jego słów - nie wiedział, że nie można w taki sposób zabijać karpi. Zapewniał w sądzie, że nigdy więcej nie będzie tak robił i wnioskował o uniewinnienie.

Sąd Rejonowy w Krotoszynie skazał w marcu 2019 r. Wojciecha C. na 3 miesiące bezwzględnego więzienia. Miał także zapłacić nawiązkę w wysokości 1000 zł. Sąd orzekł także przepadek dowodu rzeczowego w postaci gilotyny. - Każde zwierzę, każdy kręgowiec, a więc także ryba, powinna być wcześniej ogłuszona. Oskarżony tego nie robił - mówiła wówczas sędzia Dorota Wojtkowiak-Mielicka. - Oskarżony był już wcześniej skazany na więzienie, w związku z tym przepisy Kodeksu karnego nie przewidują możliwości warunkowego zawieszenia kary, dlatego jest ona bezwzględna - tłumaczyła sędzia podczas uzasadnienia wyroku. Pełnomocnik Fundacji Viva! zaskarżyła wyrok. W listopadzie 2019 r. w Sądzie Okręgowym w Kaliszu ruszyła apelacja. Teraz sprawa już zakończona.

Inna sprawa znęcania się nad karpiami, inny sąd i inny wyrok

Sąd Okręgowy w Białymstoku podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji w procesie mężczyzny oskarżonego o znęcanie się nad karpiami. Sąd skazał mężczyznę na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Wyrok jest prawomocny.

Sprawa dotyczy mężczyzny, który 21 grudnia 2018 roku na terenie giełdy rolno-towarowej w Białymstoku miał się znęcać nad żywymi karpiami. Oskarżony miał podczas sprzedaży ryb utrzymywać je w niewłaściwych warunkach: przechowywać je w pojemnikach, gdzie nie było wystarczająco wody, była ona mętna i nienatleniona. Dodatkowo klientom wydawać miał ryby w związanych workach foliowych bez wody lub w zbyt małych wiaderkach, przez co ryby nie mogły się poruszać. Mężczyzna oskarżony został o czyn z art. 35 punkt 1a ustawy o ochronie zwierząt, który mówi o tym, że kto znęca się nad zwierzętami, podlega karze pozbawienia wolności do trzech lat.

Sąd Rejonowy w Białymstoku, który rozpatrywał sprawę w pierwszej instancji, uznał mężczyznę za winnego i skazał go na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, otrzymał dozór kuratora, a także miał zapłacić grzywnę w wysokości 1 tys. zł. Apelację od wyroku złożyła obrona, która chciała uniewinnienia mężczyzny.

Sąd Okręgowy w Białymstoku nie podzielił apelacji i utrzymał wyrok sądu I instancji w mocy. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Marzanna Chojnowska mówiła, że sąd miał zbadać m.in., czy ryby, karpie podlegają ochronie z mocy ustawy o ochronie zwierząt, czy mogą odczuwać ból i cierpienie oraz czy zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona znęcania się nad zwierzętami.

Chojnowska mówiła, że zagadnienia, czy ryby odczuwają ból, cierpienie i stres są tematem dyskusji między wędkarzami, hodowcami ryb, naukowcami i obrońcami zwierząt. Wskazała, że sąd nie jest uprawniony do włączania się do naukowych dyskusji, ale - jak podkreśliła - "ustawodawca sam, jednoznacznie przesądził, iż na gruncie ustawy o znęcaniu się nad zwierzętami, ryby mogą odczuwać cierpienie i ból". Dodała, że zgodnie z ustawą "zwierzę jest istotą żyjącą, zdolną do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą, a człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę".

Mówiła, że zajmując się rybami, należy im zapewnić środowisko, które "zapewnia im właściwe warunki bytowania, czyli możliwość egzystencji zgodnie z ich potrzebami gatunkowymi". W ocenie sądu w przetrzymywaniu ryb przed sprzedażą jak i ich pakowaniu w razie sprzedaży konieczne jest uwzględnienie ich dobrostanu. Jak zauważyła sędzia, znaczenie ma sposób ich trzymania, transportowania i pakowania, ale - jak podkreśliła - foliowy worek oblepiający skórę ryby nie zapewnia jej możliwości oddychania, a niedostateczny rozmiar opakowania - naturalnej pozycji.

Zdaniem sądu, materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że mężczyzna, sprzedając ryby, robił to "w sposób i w warunkach w pełni wyczerpujących znamiona znęcania się nad zwierzętami". Podkreśliła przy tym, że oskarżony został skazany nie za zły sposób prowadzonej przez niego hodowli ryb czy też samą sprzedaż ryb, ale właśnie za sposób i warunki, w jakich przechowywał i sprzedawał ryby.

"Sąd Okręgowy w Białymstoku ma głębokie przekonanie i wyraża pogląd, że każdy człowiek ma obowiązek humanitarnego traktowania zwierząt i w swym życiu wprowadzać zasady unikania zbędnych cierpień wszystkich istot czujących. Wydaje się także oczywiste, iż stosunek do zwierząt ma wpływ na moralną osobowość człowieka i w konsekwencji na jego wrażliwość wobec innych ludzi. Moralność człowieka wyznacza, czy też powinna wyznaczać, standardy zachowania wobec zwierząt" - mówiła w ustnym uzasadnieniu sędzia Marzanna Chojnowska.

Zauważyła, że standardy moralne uległy w tym zakresie znacznemu podwyższeniu. "Krzywdzenie psa lub kota, okrucieństwo wobec tych zwierząt (...) budzi dzisiaj powszechne oburzenie i nikt nie kwestionuje konieczności karania za takie zachowanie" - mówiła sędzia i dodała, że wzorce zachowań ulegają zmianom i może być tak - jak podkreśliła - "że za pewien czas świadomość, że ryby to zwierzęta i mogą odczuwać ból i cierpienie, będzie nie tylko świadomością prawną, ale także świadomością moralną, nie tylko sądu stosującego prawo, ale przede wszystkim całego społeczeństwa".

Autorka/Autor:FC/gp

Źródło: TVN 24 Poznań/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Viva!

Pozostałe wiadomości

Historia pana Piotra z Dębna, który od 12 lat cierpi na zanik płuc, poruszyła całą Polskę. Mężczyzna oddychał dzięki butlom z tlenem. Ratunkiem miał być przeszczep. We wtorek zadzwonił telefon, na który 52-latek czekał od roku: jest dawca płuc.

Od roku czekał ze spakowaną torbą, telefon w końcu zadzwonił. Pan Piotr ma już nowe płuca

Od roku czekał ze spakowaną torbą, telefon w końcu zadzwonił. Pan Piotr ma już nowe płuca

Źródło:
Fakty TVN, TVN24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane otrzymane z Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

- Złożyłem na ręce sekretarza generalnego NATO wniosek o postawienie na najbliższym szczycie w Hadze sprawy natychmiastowego zwiększenia wydatków krajów Sojuszu na obronność do 3 procent PKB - powiedział prezydent Andrzej Duda w trakcie wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte w Brukseli.

Prezydent o wydatkach na obronność. "Złożyłem wniosek"

Prezydent o wydatkach na obronność. "Złożyłem wniosek"

Źródło:
PAP

Sejm zagłosował za uchyleniem immunitetu prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu i byłemu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi. Posłowie wyrazili też zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Dariusza Mateckiego. 

Sejm zdecydował w sprawie Kaczyńskiego, Błaszczaka i Mateckiego

Sejm zdecydował w sprawie Kaczyńskiego, Błaszczaka i Mateckiego

Źródło:
TVN24, PAP

Łukasz Mik przywoził pani Genowefie emeryturę od trzech lat. Tego dnia kobieta nie otworzyła, pierwszy raz. Listonosz wypisał i zostawił awizo. Nie dało mu to jednak spokoju. Wrócił. Pociągnął za klamkę, a kiedy okazało się, że drzwi są otwarte, wszedł do środka. W pokoju stała pani Genowefa, nie była w stanie powiedzieć słowa. Traciła oddech.

Przywoził pani Genowefie emeryturę, pierwszy raz nie otworzyła drzwi. Listonosz pociągnął za klamkę

Przywoził pani Genowefie emeryturę, pierwszy raz nie otworzyła drzwi. Listonosz pociągnął za klamkę

Źródło:
TVN24

Agencja Bloomberg poinformowała, że rozmowy między francuskim operatorem Eutelsat a Unią Europejską na temat zastąpienia terminali łączności Starlink na Ukrainie stają się coraz bardziej intensywne.

Unia ma plan na wypadek wolty Trumpa i Muska

Unia ma plan na wypadek wolty Trumpa i Muska

Źródło:
PAP

Kwestia tranzytu gazu przez Ukrainę do Słowacji ma się pojawić w konkluzjach szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Tak wynika z projektu, do którego dotarła PAP. Premier Słowacji Robert Fico groził wcześniej wetem w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy odpierającej rosyjską inwazję.

To ma być jedna z konkluzji unijnego szczytu

To ma być jedna z konkluzji unijnego szczytu

Źródło:
PAP

Do Polski napłynęło zwrotnikowe powietrze. W czwartek w Krakowie termometry pokazały wartości przekraczające 22 stopnie. Jak wynika z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), tak ciepłego 6 marca w tym mieście nie było od ponad 30 lat.

Takiego 6 marca w Krakowie nie było od ponad 30 lat

Takiego 6 marca w Krakowie nie było od ponad 30 lat

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Piętnaście osób zostało rannych po tym, jak południowokoreański myśliwiec "nieprawidłowo" zrzucił osiem bomb na zabudowania poza poligonem w miejscowości Pocheon, 40 kilometrów od Seulu. Moment eksplozji widać na nagraniu udostępnionym przez agencję Reutera.  

Myśliwiec "nieprawidłowo" zrzucił bomby, wielu rannych. Nagranie

Myśliwiec "nieprawidłowo" zrzucił bomby, wielu rannych. Nagranie

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

- Waszyngton stał się dworem Nerona - stwierdził francuski senator z mównicy parlamentarnej. Claude Malhuret mówił też o "błaźnie naćpanym ketaminą", a Donalda Trumpa nazwał "zapalczywym cesarzem". Senator wezwał do pomocy Ukrainie i budowania potencjału militarnego Europy. - Nasi rodzice pokonali faszyzm i komunizm za cenę wszelkich poświęceń. Zadaniem naszego pokolenia jest pokonanie totalitaryzmów XXI wieku - zaapelował.

Francuski senator: Waszyngton stał się dworem Nerona. Mówi też o "błaźnie naćpanym ketaminą"

Francuski senator: Waszyngton stał się dworem Nerona. Mówi też o "błaźnie naćpanym ketaminą"

Źródło:
L'Essentiel de l'Éco, CNN

Meksykańska państwowa spółka Pemex prowadzi rozmowy z potencjalnymi nabywcami w Azji i Europie. Szuka alternatywnych rynków zbytu dla swojej ropy naftowej - podał Reuters, powołując się na urzędnika meksykańskiego rządu.

Skutki ceł Trumpa. Chińczycy są "bardzo zainteresowani"

Skutki ceł Trumpa. Chińczycy są "bardzo zainteresowani"

Źródło:
Reuters

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zamierza cofnąć status ochrony tymczasowej około 240 tysiącom Ukraińców, którzy uciekli przed wojną - donosi Reuters, powołując się na wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika oraz trzy inne źródła zaznajomione ze sprawą. Jak zaznacza agencja, może to dla nich oznaczać przyspieszoną deportację. 

Reuters: setkom tysięcy Ukraińców w USA grozi przyspieszona deportacja

Reuters: setkom tysięcy Ukraińców w USA grozi przyspieszona deportacja

Źródło:
Reuters

Wstrzymanie wsparcia wywiadowczego ze strony USA uniemożliwiło Ukrainie korzystanie z systemu HIMARS - informują media. Tymczasem odgrywa on bardzo ważną rolę w wojnie z Rosją. Czym właściwie jest i w jaki sposób pomógł zmienić jej bieg? Ile wyrzutni tego systemu znajduje się w Polsce? Wyjaśniamy.

HIMARS "pomógł Ukrainie zmienić bieg wojny". Ile wyrzutni mamy w Polsce?

HIMARS "pomógł Ukrainie zmienić bieg wojny". Ile wyrzutni mamy w Polsce?

Źródło:
PAP, The New York Times, tvn24.pl

Według pana ten cyrk, jaki Zełenski odstawił, to co to jest? Pan uważa, że to nie był cyrk? - zwróciła się do reportera TVN24 Radomira Wita posłanka PiS Teresa Pamuła, odpowiadając na pytanie o różnice w podejściu Donalda Trumpa do Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina. Na uwagę, że prezydent USA określił ukraińskiego przywódcę mianem "dyktatora", Pamuła odparła: - A nie jest? Negatywnie o Zełenskim wypowiadał się także w czwartek były premier Mateusz Morawiecki twierdząc, że popełnił "gigantyczne błędy". - Nie ciągnie się tygrysa za wąsy - stwierdził.

Pytanie o "dyktatora" Zełenskiego. Posłanka PiS: a nie jest?

Pytanie o "dyktatora" Zełenskiego. Posłanka PiS: a nie jest?

Źródło:
TVN24

Jesteśmy w dniu, w którym wszystko może się zmienić i chyba wszystko się zmieni, jeśli chodzi o determinację Europy w sprawie zbrojeń i przemysłu obronnego oraz gotowości do podjęcia wyzwania, jakie rzuciła Rosja całemu światu - powiedział premier Donald Tusk przed rozpoczęciem szczytu w Brukseli.

Tusk: jesteśmy w dniu, w którym wszystko może się zmienić

Tusk: jesteśmy w dniu, w którym wszystko może się zmienić

Źródło:
TVN24, PAP

Nie żyje Krzysztof Kononowicz, znany wideobloger i były kandydat na prezydenta Białegostoku. Zmarł w hospicjum - potwierdza rzeczniczka prasowa prezydenta Białegostoku Urszula Boublej. Miał 62 lata.

Krzysztof Kononowicz nie żyje. Miał 62 lata

Krzysztof Kononowicz nie żyje. Miał 62 lata

Źródło:
tvn24.pl

31-letni Marek M. jest podejrzany o oszukanie jednego z księży z dekanatu bolesławieckiego na kwotę ponad 380 000 złotych. Wyłudzone pieniądze przeznaczał na budowę własnego domu.

Ksiądz padł ofiarą oszustwa i stracił ponad 380 000 złotych

Ksiądz padł ofiarą oszustwa i stracił ponad 380 000 złotych

Źródło:
tvn24.pl

Rada Prawna Konferencji Episkopatu Polski rekomenduje polskim biskupom złamanie złożonej publicznie obietnicy powołania zespołu do zbadania problemu wykorzystania seksualnego małoletnich przez niektórych duchownych - podało RMF FM. Publicysta Tomasz Terlikowski, który dotarł do dokumentu, ocenił, że jest on "szokujący". Jego zdaniem "to jest ważny test dla biskupów, ale też ważny moment dla wiernych". Głos w sprawie zabrał rzecznik episkopatu ksiądz Leszek Gęsiak. Zapewnił, że "powstanie komisji do spraw nadużyć seksualnych jest dla biskupów priorytetem", a dokument to "jedna z opinii" wymagana w tego typu dyskusjach.

"Szokujący" dokument Rady Prawnej KEP. Rzecznik episkopatu odpowiada

"Szokujący" dokument Rady Prawnej KEP. Rzecznik episkopatu odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, tvn24.pl

W trakcie wyprzedzania samochód osobowy zjechał z jezdni i uderzył w drzewo w powiecie nyskim. Cztery osoby zginęły na miejscu. Droga jest zablokowana.

Śmiertelny wypadek. Samochód wjechał w drzewo

Śmiertelny wypadek. Samochód wjechał w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach Polska pozostanie pod wpływem rozległego wyżu znad Morza Czarnego. Za sprawą ciepłego i suchego powietrza pochodzenia zwrotnikowego dominować będzie piękna i słoneczna aura, która utrzyma się do końca tygodnia. Później stery w pogodzie przejmą niże.

Dni słonecznej aury są policzone. Zmiana pogody na horyzoncie

Dni słonecznej aury są policzone. Zmiana pogody na horyzoncie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Został opublikowany bez naszej zgody i wiedzy, miał być satyrą na megalomański pomysł Trumpa - tak o filmie przedstawiającym wizję odbudowanej Strefy Gazy, udostępnionym przez prezydenta USA, mówią jego twórcy. Nagranie zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję i wywołało burzę w internecie.

Film "Trump Gaza" wywołał burzę. Już wiadomo, kto go stworzył i po co

Film "Trump Gaza" wywołał burzę. Już wiadomo, kto go stworzył i po co

Źródło:
Guardian, NBC News, tvn24.pl

Dwa ogniska występowania koronawirusa potwierdzono w kaliskim szpitalu. Wprowadzono zakaz odwiedzin na dwóch oddziałach - poinformował Marek Stodolny, dyrektor Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu.

Dwa ogniska koronawirusa. Wprowadzono zakaz odwiedzin

Dwa ogniska koronawirusa. Wprowadzono zakaz odwiedzin

Źródło:
PAP

Donald Trump zażądał od Hamasu natychmiastowego uwolnienia wszystkich izraelskich zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy i zwrócił się do mieszkańców. "Piękna przyszłość was czeka, ale nie - jeśli będziecie przetrzymywać zakładników. Jeśli to zrobicie, jesteście martwi" - napisał Trump na portalu Truth Social.

"Jeśli to zrobicie, jesteście martwi". Trump dał "ostatnie ostrzeżenie"

"Jeśli to zrobicie, jesteście martwi". Trump dał "ostatnie ostrzeżenie"

Źródło:
PAP

Zbigniew Preisner przeprasza swoich amerykańskich fanów i informuje o odwołaniu koncertu w tym kraju. Jeden z najbardziej znanych polskich kompozytorów w poruszającym wpisie odniósł się do ostatnich działań Donalda Trumpa i jego administracji.

Zbigniew Preisner odwołuje wyjazd do USA. Pisze do Trumpa: nie można zrównać ofiary z katem

Zbigniew Preisner odwołuje wyjazd do USA. Pisze do Trumpa: nie można zrównać ofiary z katem

Źródło:
tvn24.pl

Bezpieczeństwo i obrona Europy są nierozłączne z bezpieczeństwem i obroną Ukrainy - oświadczył w Brukseli przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa tuż przed rozpoczęciem szczytu w sprawie Ukrainy. Do rozmów dołączył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Drogi Wołodymyrze, jesteśmy z tobą - dodał Costa, zwracając się do ukraińskiego przywódcy.

Unijni liderzy w Brukseli. "Drogi Wołodymyrze, jesteśmy z tobą" 

Unijni liderzy w Brukseli. "Drogi Wołodymyrze, jesteśmy z tobą" 

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Propozycja Francji rozszerzenia możliwości odstraszania bronią nuklearną jest godna rozważenia - powiedział w czwartek w Brukseli premier Donald Tusk. Wiceszef MON Cezary Tomczyk z kolei powiedział w TVN24, że Polska "w oczywisty sposób jest objęta parasolem atomowym NATO". - Ale te dyskusje z Francją oczywiście się toczą - zaznaczył w "Rozmowie Piaseckiego".

Tusk o propozycji Macrona: jak najbardziej godna rozważenia

Tusk o propozycji Macrona: jak najbardziej godna rozważenia

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
Są miliardy na schrony, ale nie ma jak ich wydać

Są miliardy na schrony, ale nie ma jak ich wydać

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W wieku 98 lat zmarł Tadeusz Kowalski ps. Barograf, żołnierz Armii Krajowej i Powstania Warszawskiego, więzień trzech obozów koncentracyjnych - poinformowała na platformie X Fundacja Nie zapomnij o nas.

Nie żyje Tadeusz Kowalski "Barograf" - powstaniec warszawski, żołnierz Armii Krajowej

Nie żyje Tadeusz Kowalski "Barograf" - powstaniec warszawski, żołnierz Armii Krajowej

Źródło:
PAP

Szwedzkie samoloty bojowe Gripen będą strzec polskiego nieba z terytorium Polski w ramach misji NATO Air Policing - poinformował w czwartek rząd w Sztokholmie. Szwedzi poinformowali również, co jest celem tej misji.

Gripeny na polskim niebie. Pierwsza taka misja

Gripeny na polskim niebie. Pierwsza taka misja

Źródło:
PAP

Kiedy będzie zmiana czasu? W 2025 roku z zimowego na czas letni przejdziemy w nocy z soboty 29 marca na niedzielę 30 marca. Wskazówki zegarów przestawimy z godziny 2:00 na 3:00, co oznacza, że pośpimy o godzinę krócej.

Zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl
Minister "rozważa" i "dostrzega". A dzieci nadal znikają

Minister "rozważa" i "dostrzega". A dzieci nadal znikają

Źródło:
tvn24
Premium

Prokuratura przesłuchała byłego księdza i członka rady Fundacji Lecha Kaczyńskiego Rafała Sawicza w korupcyjnym wątku afery "dwóch wież". Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że Sawicz nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy za podpis pod uchwałą Rady Fundacji przyjął 50 tysięcy złotych w gotówce, które miał mu wręczyć Jarosław Kaczyński.

Afera "dwóch wież". Prokuratura przesłuchała byłego księdza. Nie odpowiedział na jedno z kluczowych pytań

Afera "dwóch wież". Prokuratura przesłuchała byłego księdza. Nie odpowiedział na jedno z kluczowych pytań

Źródło:
Gazeta Wyborcza, PAP
"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

"Trudno przyjąć, że przepychanie na Białoruś, w nocy, w lesie, to działanie w interesie dziecka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sławomir Mentzen opowiada o Europie, gdzie "w domach zakazują modlitwy", nakazują "remonty klimatyczne" i wydają pieniądze tylko po to, żeby "było chłodniej o jeden stopień". Ta wizja ma skłaniać wyborców do głosowania na kandydata Konfederacji, który obiecuje to wszystko powstrzymać. Tylko że to obietnice nie do spełnienia, bo "prawdy" przedstawiane przez Mentzena nie są zgodne z faktami.

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Wyborcze mantry Sławomira Mentzena. Niezgodne z faktami

Źródło:
Konkret24