Wiatrak w polu w Korzkwach (woj. wielkopolskie) złamał się mniej więcej w połowie, jego części leżą porozrzucane w promieniu kilku metrów. Trwa ustalanie właściciela i inwestora budowli. Na razie nie wiadomo, w czyjej kompetencji jest nadzór nad wiatrakiem.
Do zdarzenia doszło w Korzkwach pod Pleszewem. Pierwszy o sprawie poinformował portal pleszew.naszemiasto.pl.
- Wiatrak złamał się mniej więcej w połowie wysokości i spadł na pole, na którym stoi. Na szczęście jest daleko od wszelkich zabudowań - poinformowała sołtyska oraz radna Anita Szczepaniak w rozmowie z pleszew.naszemiasto.pl.
Według ustaleń portalu, wiatrak stoi na polu od 10 lat i nie było z nim wcześniej żadnych problemów. Jest to również pierwsza taka awaria w powiecie pleszewskim.
Trzeba ustalić, kto jest właścicielem wiatraka
Barbara Kordala, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pleszewie, powiedziała, że trzeba ustalić właściciela i inwestora. - Nie wiadomo też, w czyjej kompetencji jest nadzór nad wiatrakami, bowiem po ostatnich zmianach nadzór nad wiatrakami nie należy do powiatu, tylko do województwa - dodała.
Obecnie straż pożarna nie prowadzi na miejscu żadnych działań.
Źródło: tvn24.pl, pleszew.naszemiasto.pl