Złamali jednocześnie kilka zakazów: zgromadzeń, wchodzenia do parków i lasów oraz swobodnego przemieszczania się poza celami bytowymi. Zamiast siedzieć w domu, siedzieli na ławce i dokarmiali kaczki. Na widok policjantów zaczęli uciekać. Od konsekwencji nie uciekli.
Policjanci z Jarocina informują o incydencie, do którego doszło w jednym z parków. Tam, pomimo obowiązku zachowania dwumetrowego dystansu od drugiej osoby, kręciła się grupka osób.
"Policjanci ukarali pięć osób, które postanowiły to posiedzieć w parku na ławeczce, to dokarmić kaczki, to pospacerować" - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie.
Próbowali uciekać
- Niektórzy na widok policjantów nawet uciekali, ale koniec końców spotkali się z mundurowymi, którzy ukarali ich mandatami - informuje Agnieszka Zaworska, oficer prasowa jarocińskiej policji.
Od 1 kwietnia obowiązuje zakaz wstępu m.in do parków i terenów zielonych. - Niestety zakaz ten nadal jest nieprzestrzegany - podkreślała w sobotę Zaworska.
I apelowała do mieszkańców o pozostanie w domach. - Tylko rozsądkiem oraz ograniczeniem pobytu poza domem możemy uniknąć kontaktu z osobą chorą, a tym samym uniknąć zarażenia - zwracała uwagę.
Mieszkańcy Jarocina wzięli sobie to do serca - w niedzielę - jak poinformowała jarocińska policja - mimo ładnej pogody, nie było tłumów pod sklepami ani w parkach.
Obowiązują kolejne obostrzenia
We wtorek 31 marca premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu nowych ograniczeń w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
To między innymi zachowanie dwumetrowego dystansu w przestrzeni publicznej, zakaz wstępu do lasów i parków, limity w sklepach, zamknięte zakłady fryzjerskie, obowiązek nakładania rękawiczek przed wejściem do sklepu.
Za złamanie zasad grozi grzywna w wysokości od 5 do 30 tysięcy złotych.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Jarocinie