Poszli do parku nakarmić kaczki, wrócili z mandatami

Policja ukarała osoby przesiadujące w grupie w parku
"Idźcie do domu". Apel policji do mieszkańców wypoczywających na zewnątrz
Źródło: Twitter/Shepherds Bush Green

Złamali jednocześnie kilka zakazów: zgromadzeń, wchodzenia do parków i lasów oraz swobodnego przemieszczania się poza celami bytowymi. Zamiast siedzieć w domu, siedzieli na ławce i dokarmiali kaczki. Na widok policjantów zaczęli uciekać. Od konsekwencji nie uciekli.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Policjanci z Jarocina informują o incydencie, do którego doszło w jednym z parków. Tam, pomimo obowiązku zachowania dwumetrowego dystansu od drugiej osoby, kręciła się grupka osób.

"Policjanci ukarali pięć osób, które postanowiły to posiedzieć w parku na ławeczce, to dokarmić kaczki, to pospacerować" - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie.

Próbowali uciekać

- Niektórzy na widok policjantów nawet uciekali, ale koniec końców spotkali się z mundurowymi, którzy ukarali ich mandatami - informuje Agnieszka Zaworska, oficer prasowa jarocińskiej policji.

Od 1 kwietnia obowiązuje zakaz wstępu m.in do parków i terenów zielonych. - Niestety zakaz ten nadal jest nieprzestrzegany - podkreślała w sobotę Zaworska.

I apelowała do mieszkańców o pozostanie w domach. - Tylko rozsądkiem oraz ograniczeniem pobytu poza domem możemy uniknąć kontaktu z osobą chorą, a tym samym uniknąć zarażenia - zwracała uwagę.

Mieszkańcy Jarocina wzięli sobie to do serca - w niedzielę - jak poinformowała jarocińska policja - mimo ładnej pogody, nie było tłumów pod sklepami ani w parkach.

Obowiązują kolejne obostrzenia

We wtorek 31 marca premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu nowych ograniczeń w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

To między innymi zachowanie dwumetrowego dystansu w przestrzeni publicznej, zakaz wstępu do lasów i parków, limity w sklepach, zamknięte zakłady fryzjerskie, obowiązek nakładania rękawiczek przed wejściem do sklepu.

Za złamanie zasad grozi grzywna w wysokości od 5 do 30 tysięcy złotych.

Czytaj także: